A tak w ogóle to poprzednia rozmowa z Jackowskim (ta w galerii, gdzie był zakaz palenia), która była podzielona na parę części, zdaje się miała mieć ciąg dalszy, który nigdy nie nastąpił.
Pan Jackowski ma lepsze i gorsze momenty, głównie w zależności od tego jak bardzo oddala się od faktów w kierunku różnych dziwnych teorii. Tym razem miał gorszy występ. Stare śpiewki jakie to złe Ameryka z Izraelem. I że niby ktoś broni muzułmanom ich religii. Niech sobie pan Jackowski pojeździ po zachodniej Europie i zobaczy, czy ktoś im broni. W Birmingham w Anglii np. jest już chyba więcej meczetów niż kościołów. No a potem niech sobie pan Jackowski pojedzie do Arabii Saudyjskiej np. i popyta Arabów jak trafić do najbliższego kościoła katolickiego.
Wu, chyba nie dostatecznie się wczułem, bo nie wiem, jak można na podst. tego co napisałeś dokończyć zdanie zaczynające się od "Życie..." Życie składa się z materii, energii i świadomości? Życie to jedna wielka zagadka? Życie jest pełne pozornych sprzeczności? Życie to życie, materia to materia, energia to energia, a świadomość to świadomość? :-)
Zyta, brawo dobre podejście. Nie można nie wiedzieć czegoś co się ma wiedzieć :-) Czyli T. Owsianko odpowiadając na Twoje pytanie może powie to co sama wiesz albo... powie coś czego nie zrozumiesz, czyli powie głupotę :-)
Osobiście nie wiem czy świadomość jest tym czy tamtym, i (tak naprawdę) czy w ogóle jest coś takiego jak świadomość. Ergo dla mnie nie ma tego tematu. Ale jest dla Ciebie, dlatego jestem ciekaw Twoich obserwacji i odkryć :-)
Pankracy, kij Ci w nos jakie pozory tu stwarzamy. Po prostu nie szukaj awantur. Myślisz że jak zasypiesz nas linkami to już jesteś taki ważny uczestnik? Zauważ, że jestem jedną z nielicznych osób, która reaguje na Twoje linki. Reszcie być może wisi kalafiorem, czy coś linkujesz czy nie, a jaki to nie jesteś uczestniczący. Więc mówię Ci, nie drażnij mnie. Zejdź z tej drogi :-)
Pankracy, nie prowokuj mnie. Była zgoda więc nie drażnij mnie :-) Sam se linkuj. Ja wolę wymianę zdań z naszą "grupką Owsianki" od linkowania. No dobra, ewentualnie zgodzę się na jasny podział: Pankracy i Mędrzec od siedmiu boleści są od linkowania, a Jababharata, Zyta, Ewa et consortes są od gadania. Gra gitara?
Mędrzec nie traci czasu na czcze dyskusje z ewentualnymi zainteresowanymi pogłębiebieniem wiedzy przekazywanej przez magistra inżyniera nadzoru. Jak trza kolportować to się kolportuje. Robota pali się w rękach...
Osobiście nie wiem czy świadomość jest tym czy tamtym, i (tak naprawdę) czy w ogóle jest coś takiego jak świadomość. Ergo dla mnie nie ma tego tematu. Ale jest dla Ciebie, dlatego jestem ciekaw Twoich obserwacji i odkryć :-)