ewa
Jeszcze jedno pytanie. Powiedzial pan, ze dzisiaj juz jestesmy na tym etapie, w ktorym nasze energotypy i genotypy sa polaczone z naszymi narzedziamii, uwiecznilismy je wzorcowo. Czy mowiac "my" mial pan na mysli cala ludzkosc, tylko nielicznych czy tylko tego jednego obudzonego? I jak ten proces mozna bedzie odczuc realnie na wlasnej skorze?
ewa
Witajcie kochani.

Kazdy z nas jest swiadomoscia w swych narzedziach, ktora chce sie rozwijac.
Bedac w ciele ziemskiego czlowieka trudno jest pojac swym rozumem, intelektem i pogodzic sie z tym , ze jestesmy tylko jej narzedziami. Mysle, ze latwiej bedzie sie z tym faktem pogodzic uczac sie POKORY. Panie Tadeuszu, czy to wystarczy, aby miec dobre relacje z wlasna swiadomoscia, ktora jest bardzo wymagajaca i nieustannie stawia swym narzedziom coraz wyzej poprzeczke?
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,Ewa
ewa
Pankracy, w ta gre tymi klockami narzuconymi przez wszelkie religie i systemy lepiej sie za bardzo nieangazowac, bo mozna sie zapedzic w kozi rog. Piszac o tym osiolku i marchewce mialam bardziej na mysli odkrycie przed nami prawd duchowych, ktore ciagle sa dla nas nieosiagalne , a ktore oczywiscie scisle wiaza sie z nasza materialna egzystencja. Bez poznania strony duchowej nie ma mowy o jakiejkolwie transformacji w nas samych i zycia jakie tworzymy.
ewa
Jadwigo, wiesz, tak sobie przy okazji tej naszej rozmowy pomyslalam, ze z tym naszym rozwojem duchowym jest tak jak z tym osiolkiem, ktory idzie do przodu majac przyczepiona przed nos marchewke i tak idac ludzi sie, ze ja dosiegnie.
ewa
Jadwigo, dobrze by bylo, zeby pan Tadeusz zechcial omowil Twoja wizje. Na to wyglada, ze Ty tez spisz jakos inaczej niz cala reszta, skoro masz we snie takie wazne wizje. ( Tez bym chciala tak snic). Pozdrawiam
ewa
Pankracy, nie ma co brac wszystkiego tak bardzo na powaznie, bo inaczej zwariujemy.
Jak juz byla o tym mowa , zycie jest tylko gra i jakby tego nie rozumiec to postarajmy sie w tej grze nie wygrywac lecz "bawic sie "(o ile jest to mozliwe). Tega Tobie i sobie zycze. Pozdrawiam
ewa
Pankracy, jestem dobrej mysli. Trzeba myslec zawsze pozytywnie, czyz nie?
ewa
Medrze-szesciu-sciezek, moim skromnym zdaniem ten pan magister inzynier nadzozu wprowadza ludzi w blad. To wszystkie zdjecia jakie pokazuje przedstawiaja wnetrze bryly bytu wszechswiata, w ktorej centrum jest wlasnie Ziemia. A nie odwrotnie. On po czesci ma racje, bo wewnatrz kuli ziemskiej tez jest zycie i tez zyja w niej na pewnej glebokosci inne cywilizacje jak np reptilianie. A tak wogole to wszystko jest jednym wielkim fraktalem lacznie z budowa naszy narzedzi cial i dusz i chyba nie ma sie o co spierac w tej kwestii. Pozdrawiam raz jeszcze.
ewa
Witajcie kochani.
Panie Tadeuszu, prosze powiedziec jak to jest z tym PRZEBUDZENIEM ? Skoro przebudzony jest tylko jeden, to wlasciwie kim my tu wszyscy jestesmy, ci, ktorzy widza wiecej, inaczej postrzegaja rzeczywistosc materialnego matriksa i staraja sie dotrzec do prawdy?- Jak widac, wiekszosc ludzi nawet nie probuje otworzyc oczu.
Mozna to rozumiec, ze skoro tylko jeden jest przebudzony to znaczy , ze wszyscy inni jeszcze spia., tylko, ze jedni spia tak mocno, ze widza tylko swoj czubek nosa a inni majacza cos przez sen o poziomach duchowosci a w marzeniach sennych chca naprawiac ta chora rzeczywistosc. I jak jest z panem, panie Tadeuszu kochany i Justynka, czy Wy tez spicie- tylko, ze inaczej? A moze to jest taka poobiednia drzemka?
Prosze o pana przemyslenia na ten temat i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,Ewa
ewa
Jadwiga.
Mysle, ze rozumiem co chcialas powiedziec. Dla mnie poruszylas bardzo gleboka i madra mysl. To bardzo wazne w jaki sposob przezywamy nasze codzienne zycie. Inaczej i prosciej mowiac to " Tylko spokoj moze nas uratowac".
W kazdym Twoim wpisie wyczuwam wielka empatie do wszystkich ludzi. Kim jestes-aniolem? Pozdrawiam,Ewa