Irmina215
Medrzec
Ale nie powiesz mi ze roczne czy dwuroczne dziecko mysli tak jak ty, jak nie moze oddychac, albo od urodzenia cierpi bol i mozesz mi mowic o rozwoju duchowym, nigdy nie przyznam ci racji, taki maly czlowieczek nie wie dlaczego tak musi cierpiec
Irmina215
jadwiga
czyli twoja rada to brak reakcji na cierpienie ludzi, taka znieczulica, moze tty mozesz patrzec na glodujace, cierpiace dzieci ja niestety nie umiem, boli mnie jak widze ze ludzie cierpia, niestety ale cierpie rzem z nimi, juz taka jestem, wiem ze to dla mnie zle bo w ten spsob zyje wiecznie w stresie ale taka mam wrazliwosc taka sie juz urodzilam, moze w nastepnym wcieleniu bede miecd serce ze stali
Irmina215
pankracy267
Szkoda wlasnie ze w naszym swiecie jest tyle nienormalnosci, dziwnosci no i cierpienia, ktore wsztrzymuje rozwoj, tylko szczescie daje pelny rozwoj duchowy
Irmina215
pankracy267
pieknie napisane
Irmina215
Karen
Ja chcialam tylko zaznaczyc ze niekoniecznie wobec wszystkich obowiazuja te same metody tzn sa skuteczne, jednego zdopinguja a drugiego zniecheca....mnie na jakis czas odstawilo od duchowosci...strata kilku lat, owszem powrocilam, ale tez mam chaos w glowie o co chodzi?
Irmina215
leczenie dzwiekiem bylo stosowane w starozytnym Egipcie, tutaj troszke co mozna leczyc kamertonami https://www.youtube.com/watch?v=0ohdupHwcyc
Irmina215
Karen
Moim problemem jest ze nigdy nie moglam natrafic i dalej nie natrafilam na osobe, ktora moglaby mnie poprowadzic, choc duzo robie w tym kierunku, spotykam sie z glupimi usmieszkami, kpina itd, ale sie tym nie przejmuje i robie swoje, to jest ode mnie silniejsze podswiadomie czuje ze to moja droga, zreszta od malego dziecka tak czulam, zawsze mnie ciagnelo w ta strone, prawdopodobnie stad moje zainteresowanie starozytnym Egiptem, to dla mnie najbardziej mistyczna cywilizacja jaka jest mi znana, ostatnio zakupilam sobie sporo kamertonow i 2 misty tybetanskie bede sie leczyc dzwiekiem i to tez sluzy rozwojowi duchowemu, zakupilam tez kamertony anielskie, kamerton om, i zestaw podstawowy, nie mowie ze od razu nawiaze kontakt ze swiatem duchowym, bardzie na uspokojenie nerwow, jestem troche znerwicowana i musze sie uspokoic
Irmina215
Jahabharata
Nie zgadzam sie z toba ze rozwoj duchowy nastepuje po traumatycznych przejsciach, ja od dziecka bylam zainteresowana mistyka i podswiadomie szukalam zrozumienia tej drogi, chociaz Polska jest krajem chrzescjaniskim i bylo mi trudno, wokol mnie byli zawsze zatwardziali katolicy, ktorzy krzywo patrzyli na moje zainteresowania mistyczne, ale dalam jakos rade, odzielilam sie od nich, problem przyszedl pozniej ja rowniez przezylam cos co mozna nazwac trauma zyciowa, nie moge powiedziec ze mnie to jakos zdopingowalo do dalszych poszukiwan, natomiast oslabilo moja wole do dalszych poszukiwan, powstalo mnostwo pytan czy powinnam isc ta droga, wiec raczej, nieco oslabilo a nie wzmocnilo droge poszukiwan, skutwek odwrotny od byc moze zamierzonego, tak jakby ktos nie chcial bym sie tyj dluzej zajmowala.....
Irmina215
Karen
To dostanie po dupie moze miec wprost przeciwny skutek, albo sie ktos chce rozwijac, albo nie, mysle ze przymuszanie kogos do rozwoju nie jest wlasciwa sciezka, mysle ze kazdy ma swoj czas, jeden potrzebuje wiecej inkarnacji, drugi mniej, rozwoj duchowy musi wynikac z checi poznawania Wszechswiata, a nie z przymusu, jak batem po tylku, rozwoj duchowy to nie przymus to mozliwosc, albo jestyes zainteresowana albo nie, moze w przyszlym wcieleniu, moze ktos jeszcze nie jest gotowy
Irmina215
Karen
Zgadzam sie z tym co napisal pankracy267, zreszta jak sie mozesz zwracac do Boga o pomoc, skoro jestes jego czescia? rozwoj duchowy to znajdowanie Boga w sobie, zglebianie Wszechswiata, jak to wszystko dziala, a nie zwracanie sie z prosba do Boga, bo to ty czesciowo nim jestes masz iskre Boga w sobie, pamietasz maksyme w Delfach? (Grecja) "poznaj siebie" szukaj Boga w sobie a nie modlac sie do innych bozkow, tylko poprzez dopasowanie sie do wibracji ziemi, podniesienie wibracji mozesz sobie pomoc i sprawisz to sama