//A ja czekam na czasy, gdzie pieniędzy już nie będzie. Najzdrowszą jest postawa - ani nie „daj”, ani nie „proszę przyjmij” - tylko „dzielę się z tobą (sobą) bez oczekiwań” i na tym koniec opowieści. Oczekiwania wiążą się z rozczarowaniami i wymuszaniem na innych konkretnych zachowań.//
///Duhigg napisał : Można swoją niewiedzę ubrać w barwne słowa i za pomocą retorycznych zwrotów przedstawić innym jako „autentyczne fakty”. Można w m ó w i ć komuś, kto zwrócił nam uwagę, że się niestosownie zachowaliśmy, że to w nim tkwi wina, że to on ma problem. Można dokonać racjonalizacji przeszłych, teraźniejszych i przyszłych zdarzeń w taki sposób, że się usprawiedliwi ich wystąpienie na w ł a s n ą - k o r z y ś ć. Można bez przerwy obarczać innych tym, co złe, a s i e b i e przy każdej okazji w y b i e l a ć; samokrytyka teatralna - nie liczy się. Można wypowiedzieć słowo „przepraszam”, a l e tak n a p r a w d ę nikogo n i e przeprosić, a w r ę c z obrazić, m a s k u j ą c swoje intencje nieszczerym uśmiechem. Ludzka wyobraźnia i inwencja są niemal nieskończone. Jak głupota. Choć ta akurat, jak mówią, jest ponoć nieskończona.
Na koniec wygłoszę „proroctwo”: jutro wzejdzie słońce.
Dlaczego piszę o tym wszystkim w tym miejscu? Domyślcie się///
Chodziło ci że te "chwyty" stosuje pan T.O. .. istna wyższa szkoła przewrotności !?
///Duhigg do zyta: Zacznę od ostatniego zdania: „Przesyłam Ci dużo bezwarunkowej miłości”. G d y to zdanie wyrwać z kontekstu i nie czytać dwóch zdań, które je poprzedziły, można by uznać, że je jest bardzo pozytywne. J e d n a k – używając logiki – musimy dojść do wniosku, że w tym przypadku pozory mylą. O t ó ż, Twój wpis jest emocjonalny i stanowi reakcję na czyjeś słowa. Inaczej mówiąc, to, co ktoś napisał, uwarunkowało to, co Ty napisałaś, czyli uwarunkowało Twoją reakcję – bynajmniej n i e dobrotliwą.
I s t o t ą zaś miłości bezwarunkowej jest między innymi to, że n i e ma przyczyn, że nie wpisuje się w schemat bodziec-reakcja. Miłość taka jest poza tym c z y s t a, wolna od negatywizmu, bezinteresowna. N i e może być instrumentalizowana i traktowana jako narzędzie do krzywdzenia innych. Bezwarunkowa miłość jest ponadto c i c h a i p o k o r n a, czyli nie obwieszcza doniosłym głosem, że się właśnie pojawiła. T y m - b a r d z i e j - po - z d a n i a c h, które z nią n i e - l i c u j ą.///
Zaiste Duhigg .. ZAISTE ! Wreszcie ktoś też widzi takie wredne zakamuflowane "chwyty". Dobrze że jesteś :-)
pankracy: ",bo i tak nikt tutaj nie odniesie sie adekwatnie do twoich/moich intencji oprocz krytyki." - - - zgadza się też tego doświadczyłam i to obserwuję...odniesie się we właściwy sobie przewrotny sposób stekiem insynuacji zgryźliwości...co świadczy o niskim poziomie rozwoju duchowago !!
Xenna: "tak szkoda dyskutowac bo dla wielu tutejszych telewidzow pan Owsianko jest drugi po księdzu," - - - nie no możesz "dyskutować" bylebyś tylko kadziła i raczej chodzi o to dostarczała/stwarzała pole do popisu (z wszystkimi możliwymi manipulacjami/chwytami) dla pana Tadka i pani Justyny :)))))))))))))))))
Widać że jak się panu T.O. odświeży wartości że się tak wyrażę to on potulnieje/skrusza się i taki też jest w odcinku następnym 55 .. więc chwile jest inny .. ugrzeczniony a potem apiat wraca do swoich tzw.kwasów czyli popisów cieniackich/przewrotnych zagrań. Ile się jeszcze musi za uszy nalać żeby zmądrzeć autentycznie oto jest pytanie.
"Przecież ja nie atakuje Pana wiedzy. Po co ten kwas. Czasem aż odechciewa się pytać."
Noo mi się odechciało. Kiedyś dość dużo próbowałam prowadzić dialog z panem T.O. i pokazał bardzo wielką przewrotność więc co z takim typem do gadania. Mi się odechciało dialogu z przewrotnym ale widać że inne osoby cały czas doświadczają tego. Jak ktoś jest kwaśny kwasy będą zawsze. Pasuje tu zacytować: KLÓTNIA/dyskusja Z IDIOTĄ JEST JAK GRA W SZACHY Z GOŁĘBIEM Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownice i będzie dumny z wygranej.
Najzdrowszą jest postawa - ani nie „daj”, ani nie „proszę przyjmij” - tylko „dzielę się z tobą (sobą) bez oczekiwań” i na tym koniec opowieści. Oczekiwania wiążą się z rozczarowaniami i wymuszaniem na innych konkretnych zachowań.//
Bingo Porzeczka bingo! Pozdrawiam :o)
Odmienne zdanie - po co - nie ma to jak pławic się w towarzystwie wzajemnej adoracyji wśród nadwornych podlizywaczek lucy!?
Pes. Nie da się nie zauważyć cycki pokaźnie wyeksponowane ;))
widać że są różne opaczne rozumienia tego tematu jak również tematu emocji
więc polecam wspaniały przekaz pana G. Sławickiego świetnie tłumaczącego jak się ma sprawa z EGO:
https://www.youtube.com/watch?v=N8IsGxbqpvg
a w ostatnim jakże słusznie prawi o emocjach:
https://www.youtube.com/watch?v=m3vIjKHy5ss
G.S. i wszystkie jego przekazy-wykłady-opowieści postrzegam bardzo pozytywnie i jako spójne wewnętrznie...gratujuje...polecam :-)
W przypadku wystąpienia innych odczuć zawsze możemy podpisać "pakt o niezgodzie" :o)))))))))))
a s i e b i e przy każdej okazji w y b i e l a ć; samokrytyka teatralna - nie liczy się. Można wypowiedzieć słowo „przepraszam”,
a l e tak n a p r a w d ę nikogo n i e przeprosić, a w r ę c z obrazić, m a s k u j ą c swoje intencje nieszczerym uśmiechem. Ludzka wyobraźnia i inwencja są niemal nieskończone. Jak głupota. Choć ta akurat, jak mówią, jest ponoć nieskończona.
Na koniec wygłoszę „proroctwo”: jutro wzejdzie słońce.
Dlaczego piszę o tym wszystkim w tym miejscu? Domyślcie się///
Chodziło ci że te "chwyty" stosuje pan T.O. .. istna wyższa szkoła przewrotności !?
///Duhigg do zyta: Zacznę od ostatniego zdania: „Przesyłam Ci dużo bezwarunkowej miłości”. G d y to zdanie wyrwać z kontekstu i nie czytać dwóch zdań, które je poprzedziły, można by uznać, że je jest bardzo pozytywne.
J e d n a k – używając logiki – musimy dojść do wniosku, że w tym przypadku pozory mylą. O t ó ż, Twój wpis jest emocjonalny i stanowi reakcję na czyjeś słowa. Inaczej mówiąc, to, co ktoś napisał, uwarunkowało to, co Ty napisałaś, czyli uwarunkowało Twoją reakcję – bynajmniej n i e dobrotliwą.
I s t o t ą zaś miłości bezwarunkowej jest między innymi to, że n i e ma przyczyn, że nie wpisuje się w schemat bodziec-reakcja. Miłość taka jest poza tym c z y s t a, wolna od negatywizmu, bezinteresowna. N i e może być instrumentalizowana i traktowana jako narzędzie do krzywdzenia innych. Bezwarunkowa miłość jest ponadto
c i c h a i p o k o r n a, czyli nie obwieszcza doniosłym głosem, że się właśnie pojawiła.
T y m - b a r d z i e j - po - z d a n i a c h, które z nią n i e - l i c u j ą.///
Zaiste Duhigg .. ZAISTE !
Wreszcie ktoś też widzi takie wredne zakamuflowane "chwyty".
Dobrze że jesteś :-)
Xenna: "tak szkoda dyskutowac bo dla wielu tutejszych telewidzow pan Owsianko jest drugi po księdzu," - - - nie no możesz "dyskutować" bylebyś tylko kadziła i raczej chodzi o to dostarczała/stwarzała pole do popisu (z wszystkimi możliwymi manipulacjami/chwytami) dla pana Tadka i pani Justyny :)))))))))))))))))
Pozdrawiam Xenna i pankracy :)
Noo mi się odechciało. Kiedyś dość dużo próbowałam prowadzić dialog z panem T.O. i pokazał bardzo wielką przewrotność więc co z takim typem do gadania. Mi się odechciało dialogu z przewrotnym ale widać że inne osoby cały czas doświadczają tego. Jak ktoś jest kwaśny kwasy będą zawsze. Pasuje tu zacytować:
KLÓTNIA/dyskusja Z IDIOTĄ
JEST JAK GRA W SZACHY Z GOŁĘBIEM
Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownice i będzie dumny z wygranej.