Porzeczka: "Jeśli chodzi o mój kontakt z lustrami, to nie mam wrażenia, że obraz mi się w nim odbija. Kiedy w niego patrzę obraz w nim jest, ma swoja głębię, nie ogranicza go płaskość powłoki lustra. Czyli odbieram że, jakby ktoś w nim stał, a nie się w nim odbijał."
Otóż to - trzeba patrzeć w głębię a nie ograniczać się do powierzchni. Malina pozdrawia Porzeczkę :)
Porzeczka: "Można stojąc przed lustrem nie widzieć tego co w nim jest, tylko to co chce się w nim zobaczyć. Są też lustra które zniekształcają nam rzeczywistość. :)"
Otóż to Karen jest taka mądra sentencja: "nie wzburza nas czego nie ma w nas" - uważam kluczowe jest tu słowo "wzburza" - nie każda odmienna opinia nie każde stwierdzenie faktu nie każda reakcja jest wzburzeniem - można też komuś wmawiać/insynuować że się oburza.
Tak więc nie oburzaj się lucy że się nie oburzam i nie wmawiaj mi tego - no i nie oburzaj się na tych co ci nie kadzą by było miło - w rozwoju duchowym nie jest priorytetem to by było miło - jak ktoś dobrze stwierdził: Prawda wyzwala OD dobrego samopoczucia :))
Tak też postrzegam jak bardzo trafnie pisze Porzeczka do j.lucy :
"Boże jakie to cienkie. Tymi słowy posługują się szantażyści emocjonalni. Dzieliłam się swoim zdaniem, swoim widzeniem spraw i tyle.
Ale Ty pewnie czekasz na standardowe podziękowania typu: dzięki za Wasze poświęcenie, itp. No, ale jak ktoś pisze „To była nasza bezinteresowna misja dla innych.” – to spada z wysokiego C.
Swoją drogą jakby była bezinteresowna, to byś nie czuła się wydojona. To Twoje oczekiwania Cię wydoiły, nie my."
Posumowując niejako: j.lucy to twoje oczekwiania cie wydoiły nie my - im większa pazerność tym większe wydojenie!
j.lucy: "Amma, Porzeczka... cóż mogę Wam powiedzieć, zróbcie same coś dla innych zamiast się oburzać." * Jeśli widzisz w moim przekazie oburzanie to twój problem...to masz problem. Nie oburzam się jedynie dzielę się spostrzeżeniami/przemyśleniami pani insynuatorko.
Cóż mogę ci lucy powiedzieć - obyś sobie wzięła do serca co napisała Porzeczka:
"Najzdrowszą jest postawa - ani nie „daj”, ani nie „proszę przyjmij” - tylko „dzielę się z tobą (sobą) bez oczekiwań” i na tym koniec opowieści. Oczekiwania wiążą się z rozczarowaniami i wymuszaniem na innych konkretnych zachowań." * Tak więc nie oburzam się i robię coś dla innych choćby tu czego jak widać nie doceniasz. Cóż niektórzy przewrotni manipulanci widać cenią tylko kadzenie.
//To tylko suplementy,które nie są w stanie zastąpic naturalnego jedzenia.Ciekawe kto chce nam wmówic,ze powinniśmy się odżywiać tabletkami wyprodukowanymi w fabryce?//
Bardzo dobre pytanie zyta. Idzie nowe - nowa fabryka nowe suplementy...nowy biznes(Ezo)!?
//„W tym momencie podjęliśmy decyzję o zakończeniu ciągłego dokarmiania widzów z naszej energii.” – słowa p. Justyny. Ja osobiście jestem oburzona takim widzeniem nas. Przychodziliśmy tu po informacje, wiedzę, uczestniczenie we wspólnocie, która chce lepszego świata, a nie żeby się nachapać energii. Skoro ten projekt był oparty na takich fundamentach to musiał runąć...//
Wszystko oparte na takich fundamentach powinno runąć.
Otóż to - trzeba patrzeć w głębię a nie ograniczać się do powierzchni. Malina pozdrawia Porzeczkę :)
Otóż to...niestety :/
Tak więc nie oburzaj się lucy że się nie oburzam i nie wmawiaj mi tego - no i nie oburzaj się na tych co ci nie kadzą by było miło - w rozwoju duchowym nie jest priorytetem to by było miło - jak ktoś dobrze stwierdził: Prawda wyzwala OD dobrego samopoczucia :))
"Boże jakie to cienkie. Tymi słowy posługują się szantażyści emocjonalni. Dzieliłam się swoim zdaniem, swoim widzeniem spraw i tyle.
Ale Ty pewnie czekasz na standardowe podziękowania typu: dzięki za Wasze poświęcenie, itp. No, ale jak ktoś pisze „To była nasza bezinteresowna misja dla innych.” – to spada z wysokiego C.
Swoją drogą jakby była bezinteresowna, to byś nie czuła się wydojona. To Twoje oczekiwania Cię wydoiły, nie my."
Posumowując niejako: j.lucy to twoje oczekwiania cie wydoiły nie my - im większa pazerność tym większe wydojenie!
Malina pozdrawia Porzeczkę :o)
No to...takich trzech jak nas dwóch to nie ma ani jednego :))
https://www.youtube.com/watch?v=-bJMbQm2jbY
PRAWDA wyzwala ... od ... dobrego samopoczucia :))
*
Jeśli widzisz w moim przekazie oburzanie to twój problem...to masz problem. Nie oburzam się jedynie dzielę się spostrzeżeniami/przemyśleniami pani insynuatorko.
Cóż mogę ci lucy powiedzieć - obyś sobie wzięła do serca co napisała Porzeczka:
"Najzdrowszą jest postawa - ani nie „daj”, ani nie „proszę przyjmij” - tylko „dzielę się z tobą (sobą) bez oczekiwań” i na tym koniec opowieści. Oczekiwania wiążą się z rozczarowaniami i wymuszaniem na innych konkretnych zachowań."
*
Tak więc nie oburzam się i robię coś dla innych choćby tu czego jak widać nie doceniasz. Cóż niektórzy przewrotni manipulanci widać cenią tylko kadzenie.
Bardzo dobre pytanie zyta.
Idzie nowe - nowa fabryka nowe suplementy...nowy biznes(Ezo)!?
Ja osobiście jestem oburzona takim widzeniem nas. Przychodziliśmy tu po informacje, wiedzę, uczestniczenie we wspólnocie, która chce lepszego świata, a nie żeby się nachapać energii. Skoro ten projekt był oparty na takich fundamentach to musiał runąć...//
Wszystko oparte na takich fundamentach powinno runąć.