Witam Pani Justyno. Chciałbym krótko, ale krótko to się nie da. Ciągle jesteśmy przy budowie człowieka. Pojawiło się pojęcie duszy, w odróżnieniu od ducha. Ale Pan Tadeusz, opowiadając o różnych sprawach, używa tych dwóch pojęć zamiennie? Jakby je (pojęcia) utożsamiając. Ja rozumiem, że te elementy budowy człowieka (duch i dusza + ciało) stanowią jedność, ale jednak są definiowane. Duch, jest cząstką świadomości Boga Ojca. W porządku.
Trochę jestem zaskoczony tym, że duch widzi i słyszy. Myślałem, że duch odbiera świat jedynie emocjonalnie. Aby widzieć i słyszeć, potrzebne są organy wzroku i słuchu. Pan Tadeusz doskonale wie jak powstaje obraz w oku człowieka. Ale do tego potrzebne jest właśnie materialne oko. Zresztą chyba po to owe duchy „zbudowały” człowieka aby poprzez Niego móc ( między innymi ) widzieć i słyszeć? Dopóki nie było materialnego Wszechświata, to co tam było do oglądania i robienia?
Chciałbym napisać jakiś dłuższy wywód, ale upieracie się Państwo, żeby tego nie robić. To wobec tego postaram się przemycić to w formie pytań.
Czy Pan Tadeusz mógłby zapodać jakieś przykłady z działalności człowieka, zwiększające wielkość Boga Ojca chociażby o jeden milimetr? Bo rozumiem, że po to właśnie człowiek został stworzony, jako narzędzie.
Czy wolnej woli pozbawiono tylko człowieka, jako świadomość cielesną (że tak to nazwę), czy duchy też zostały jej pozbawione?
Dlaczego Pan Tadeusz upatruje we wszystkim winę człowieka? Nie wini się przecież młotka za to, że gwóźdź krzywo wchodzi w deskę.
Czy właściwym jest zachowanie ducha, który opuszcza ciało, bo świadomość „cielesna” nie spełnia Jego oczekiwań, zachowując się w ten sposób jak pogniewane dziecko, które opuszcza piaskownicę zabierając swoje wiaderko, łopatkę i foremki?
Co to za twór, ten astral i czemu służy?
Czy ci goście od sztucznej rzeczywistości to może Lucyfer i jego kumple?
Zastanawiające jest też, że Ziemia a na niej Człowiek, została utworzona akurat wtedy, kiedy tym gościom od sztucznej rzeczywistości zaczęło brakować energii do dalszego bytowania?
Ponieważ ilość świadomości we Wszechświecie jest stała, to czy wzrost świadomości u jednego człowieka nie powoduje jej obniżenia u innych ludzi?
Pani Justyno. Chciałbym krótko, ale krótko to się nie da.
Ciągle jesteśmy przy budowie człowieka. Pojawiło się pojęcie duszy, w odróżnieniu od ducha. Ale Pan Tadeusz, opowiadając o różnych sprawach, używa tych dwóch pojęć zamiennie? Jakby je (pojęcia) utożsamiając. Ja rozumiem, że te elementy budowy człowieka (duch i dusza + ciało) stanowią jedność, ale jednak są definiowane.
Duch, jest cząstką świadomości Boga Ojca. W porządku.
Trochę jestem zaskoczony tym, że duch widzi i słyszy. Myślałem, że duch odbiera świat jedynie emocjonalnie. Aby widzieć i słyszeć, potrzebne są organy wzroku i słuchu. Pan Tadeusz doskonale wie jak powstaje obraz w oku człowieka. Ale do tego potrzebne jest właśnie materialne oko. Zresztą chyba po to owe duchy „zbudowały” człowieka aby poprzez Niego móc ( między innymi ) widzieć i słyszeć? Dopóki nie było materialnego Wszechświata, to co tam było do oglądania i robienia?
Chciałbym napisać jakiś dłuższy wywód, ale upieracie się Państwo, żeby tego nie robić. To
wobec tego postaram się przemycić to w formie pytań.
Czy Pan Tadeusz mógłby zapodać jakieś przykłady z działalności człowieka, zwiększające wielkość Boga Ojca chociażby o jeden milimetr? Bo rozumiem, że po to właśnie człowiek został stworzony, jako narzędzie.
Czy wolnej woli pozbawiono tylko człowieka, jako świadomość cielesną (że tak to nazwę), czy duchy też zostały jej pozbawione?
Dlaczego Pan Tadeusz upatruje we wszystkim winę człowieka? Nie wini się przecież młotka za to, że gwóźdź krzywo wchodzi w deskę.
Czy właściwym jest zachowanie ducha, który opuszcza ciało, bo świadomość „cielesna” nie spełnia Jego oczekiwań, zachowując się w ten sposób jak pogniewane dziecko, które opuszcza piaskownicę zabierając swoje wiaderko, łopatkę i foremki?
Co to za twór, ten astral i czemu służy?
Czy ci goście od sztucznej rzeczywistości to może Lucyfer i jego kumple?
Zastanawiające jest też, że Ziemia a na niej Człowiek, została utworzona akurat wtedy, kiedy tym gościom od sztucznej rzeczywistości zaczęło brakować energii do dalszego bytowania?
Ponieważ ilość świadomości we Wszechświecie jest stała, to czy wzrost świadomości u jednego człowieka nie powoduje jej obniżenia u innych ludzi?
Andrzej
.