A czy Pan Bóg ma siusiaka, bo jak nie to nie jest w 100% mną, a ja nie jestem w 100% nim. Proszę raczej zastanowić się nad tą fraktalnością wszechświata i może uściślić przekaz, bo powtarza Pan to jak mantrę, co świadczy o tym, że bardzo chce Pan być uświadomiony w tym temacie :)
A propos tego okresu przesilenia to ja przeczytałem gdzieś informację, że na przestrzeni dominują aktualnie dwa potencjały: obojętności i neutralności. Być może Justyna jest pod wpływem potencjału neutralności, który pozwala oglądać dziejące się wydarzenia z boku. Potencjał obojętności pozwala głębiej zajrzeć w swoje cienie. Tak czy inaczej to moment dużej pracy. Po 6 lipca nastąpi potencjał twórczy. To co teraz wymyślimy (o ile nie nazbyt górnolotne) będzie można łatwiej materializować.
Jahabharata ja patrzę z góry i inni patrzą z góry na mnie. Ty akurat świadomościowo jesteś pode mną, ale i tak w dosyć ciekawym momencie budzenia się Twojej własnej świadomości. W psychologii zdaje nazywa się to faza zaprzeczenia. W duchowości siła odśrodkowa każe poszukiwać wyższych treści, a ego wszystkiemu zaprzecza. Ot takie rozdarcie. Wiesz mi jednak, że z tej dysharmonii wyjdziesz na prostą. Mam nadzieję, że szybciej niż później. Przypuszczam, że czeka cię jeszcze nauka oddzielania ziaren od plew. Tu potrzebny jest nauczyciel z prawdziwego zdarzenia. Polecam Tadeusza :)
Mam prośbę do Justyny, aby zablokowała wypociny takich ludzi jak Jahabharata. Długa jeszcze przed nim droga i pewnie jeszcze wróci do nauk Tadeusza, ale na ten moment nie jest jeszcze gotowy. Nie może być tak, że jakiś ciołek sobie tu wchodzi i pisze co mu ślina na język przyniesie. Poziom musi być trzymany, bo i Tadeusz będzie zmuszony obniżać swoje loty do takich niedorozwojów jak Jahabharata. Trzeba jasno dawać do zrozumienia, że jak się niepodoba to droga wolna (nie tylko słownie).
W nawiązaniu do moich poprzednich pytań zadam jeszcze jedno ;) Jak się ma duch do ego? Rozumiem, że ci ludzie bardziej wrażliwi są bardziej duchowi, a ci zmanipulowani przez materię bardziej rządzeni przez ego? Ego jest związane z popędami, a jakie są potrzeby ducha? Rozwój świadomości?
Zastanawiam się też czy możliwa jest podmianka duszy jeśli np. duch kroczy w innym kierunku, a dusza mu w tym przeszkadza? Wyższa świadomość raczej nie opuści wyższego ducha? Może możliwa jest zmiana parametrów duszy?
A może jesteśmy jednak świadomością Ducha, bo jeśli mam w sobie swojego ducha, którego jestem świadom oraz innego ducha, który mi towarzyszy i którego też jestem świadom to muszę być czymś wyższym? To znaczy ja jestem czymś wyższym, bo kto inny może być tylko duchem w swoim ciele i nie mieć tej świadomości :)
Skoro wszystko w nas jest odrębnym jestestwem to kim w końcu my jesteśmy? Duchem, który ma do dyspozycji ciało i duszę, a który jest kontrolowany przez Świadomość ? To może i Duch może sobie dobierać narzędzia wedle potrzeb? No i gdzie udajemy się po śmierci i gdzie udają się narzędzia skoro to są odrębne jestestwa? Do Świadomości?
Panie Tadeuszu, Mówi Pan, że świadomości mogą zmieniać swoje narzędzia avista. No to właściwie jaka jest relacja między duszą a świadomością. Ja myślałem, że dusza wywodzi się poniekąd ze Świadomości i po śmierci do niej wraca, a z tego co Pan mówi to jeśli dusza "wymięka" to dostaje mniejszą świadomość?
Drugie pytanie tyczy się hierarchii. Pan twierdzi, że kończymy z hierarchią, ale chyba chodzi o hierarchię pan - sługa, bo hierarchia oparta na świadomości jest podstawą we wszechświecie?
No z jednej strony można przyjąć postawę "niech się dzieje wola boża", a z drugiej można marzyć i powoli kreować rzeczywistość na wyższym poziomie. Przy okazji marzeń materialnych można np. sprowokować konieczność pracy z żywiołem metalu, czyli precyzyjnością, skrupulatnością itp. Notabene proponuję, aby zapoznał się Pan z Nową Teorią Żywiołów. Zawsze coś tam jeszcze drgnie do przodu ;)
To może i Duch może sobie dobierać narzędzia wedle potrzeb? No i gdzie udajemy się po śmierci i gdzie udają się narzędzia skoro to są odrębne jestestwa? Do Świadomości?
Mówi Pan, że świadomości mogą zmieniać swoje narzędzia avista. No to właściwie jaka jest relacja między duszą a świadomością. Ja myślałem, że dusza wywodzi się poniekąd ze Świadomości i po śmierci do niej wraca, a z tego co Pan mówi to jeśli dusza "wymięka" to dostaje mniejszą świadomość?
Drugie pytanie tyczy się hierarchii. Pan twierdzi, że kończymy z hierarchią, ale chyba chodzi o hierarchię pan - sługa, bo hierarchia oparta na świadomości jest podstawą we wszechświecie?