blu
Justyno, a nie przyszło ci na myśl podważyć zasadę lustra ?
blu
Justyna,
To fakt kawał dobrej roboty. Szkoda, że z Tadkiem nie mogę polemizować, a w zasadzie z przekazami od Ojca ;) Ja przestrzeń widzę trochę inaczej. Teraz jest mocno wyczyszczona i potencjały dopiero zaczynają się ładować. Każdy teraz dorzuca swoje 3 grosze. NWO walczy o zachowanie status quo. Manipulacje są najwyższego poziomu. Inni wrzucają treści duchowe, inni alter-systemowe. Generalnie w mojej ocenie trochę zmieni się na lepsze, ale na super przyspieszenie nie ma co liczyć. Zresztą ci, którzy na nie czekają też zapełniają przestrzeń treścią wyczekiwania ;)
Pozdrawiam i pewnie jeszcze kiedyś do zobaczenia :)
blu
Ok dziękuję za wyjaśnienia. Jeśli chodzi o sytuację finansową to nie byłem świadomy że trzeba dokładać do projektu. Trzeba trochę bardziej wierzyć w swoich widzów i też powylewać na zewnątrz co się dzieje w środku. Nikt nie jest perfect, a tym którym zależało na pewno by wsparli.
blu
Pani Justyno, a mogłaby Pani uchylić rąbka tajemnicy co było przyczyną zakończenia współpracy? Rozumiem, że można rozstać się z uśmiechem, ale pewnie za tym kryje się coś więcej ?
blu
Oczywiśćie to powyższe to był żart, bo faktalnie czułbym się przymuszając Pana do czegoś co nie jest z Panem zgodne. A tak jeszcze dywagując to chciałbym żeby Pan się ustosunkował do stwierdzenia, że im większe cierpienie tym większe oświecenie. Ja z jednej strony uznaję to za toksyczny program, ale z drugiej strony sobie myślę, że Bóg nie ma nic przeciwko jak istoty odchodzą mocno od wzorca, a później do niego wacają. Dostają przecież ogromną świadomość. Zastanawiałem się nawet przez moment, że ci najgorsi to w istocie największe istoty, tylko zmanipulowane przez Boga do wkroczenia na ścieżkę agresywnego rozwoju.
blu
Panie Tadku,
nie mam zamiaru wpływać na Pana nomenklaturę. Po prostu wymiary kojarzą mi się z fizyką kwantową, a więc z metrycznością. A jak wiemy od Pewnego poziomu "wymiary" stają się niemetryczne, bo zanika np. parametr czasu, tak więc paradoksalnie wyższy wymiar staje się niższym wymiarem, bo ma mniej parametrów ;)

Niemniej niech już Pan zostanie przy swojej nomenklaturze, bo ludzie są do tego przyzwyczajeni, a i nie roszczę sobie uprawnień do wymuszania na Panu cokolwiek, no chyba, że pogadam z Pana Ojcem żeby spłynął na Pana jakiś przekaz w tym temacie :)
blu
Tadek, to jednak nie powietrze tylko ogień, ale z dobrze przepracowanym powietrzem i nieźle przepracowaną wodą. Do tego niezły strateg i ma w sobie zmienność oraz łatwość kasowania złych wzorców. Kurcze całkiem dobrze przepracowane koło żywiołów :)
blu
zyta ja bym powiedział zbiorowej nieświadomości, aczkolwiek wydaje mi się, że coraz więcej osób odłącza się od tych wzorców (gotowców), które są nam serwowane jako jedyne słuszne :)
blu
Mam dylemat co do tych wersji w innych wymiarach. Po pierwsze czy chodzi o wymiary czy gęstości, bo jeśli wymiary to dopuszczam, że moja świadomość tworzy sobie swoją wersję w innym wymiarze. Natomiast jeśli chodzi o gęstości, to my jesteśmy na gęstościach od 1 do 6. Przejawiamy się w 3 gęstości, na 4 gęstości jest nasz umysł, na 5 gęstości jest nasz świadomość. 6 gęstość jest dostępna już nielicznym - Jezusa bym tam zakwalifikował, aczkolwiek jest to dosyć młoda postać na 6 gęstości. No i jest jeszcze 7 gęstość. Pewnie z pare ludzi by się znalazło, którzy tam sięgają. Te wymiary to jakieś nieporozumienie, bo niby z jakich wartości składa się 4 wymiar. Szerokość, długość, głębokość + czas? A ten 13 to w ogóle jakiś hardcore do przejawiania się w nim istot ;)
blu
Panie Tadeuszu,
a mam jeszcze pytanie jaki jest Pana bazowy żywioł, bo trochę widzę tu powietrze, którego charakterystyką jest to, że tworzy bajki i w nie wierzy. Na głębszym poziomie może to być bajka pod tytułem weryfikacja bajek. Nie twierdzę, że Pana bajki nie są prawdziwe, bo sam na tym zbudowałem świadomość, ale równie dobrze może być tak, że Pan Ojciec z nas żartuje i ziemia powstała 20 lat temu. I co ktoś mu zabroni ?
Trzeba też wiedzieć, że wizje mogą się trafiać niekoniecznie tym najwyższym, ale tym, którzy mają je poprawnie zinterpretować i przekazać szerzej. Trzeba znać swoją rolę. To jest pokora. No, ale jak ktoś łaknie prawdy to byle sławetność go na dłużej nie zwiedzie :)