Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc. 26
TAGEN
Tagen - telewizja tworzona przez ludzi i dla ludzi.
Mówi się, że media to czwarta, a nawet pierwsza władza. To media pokazują nam świat z takiej a nie innej perspektywy tym samym mówiąc nam na co zwracać uwagę oraz co o danym wydarzeniu myśleć. Nie chodzi jednak o to co mówią i pokazują media, o wiele ciekawsze jest to czego nie mówią ani nie pokazują. Tagen.tv to telewizja internetowa współtworzona przez internautów. Nie boimy się żadnych tematów i chętnie pokazujemy wydarzenia, zjawiska czy ludzi z zupełnie innej perspektywy.
Dziękuję Wam.
Tadeusz, poruszyłeś jakąś czułą strunę, bo łzy płynęły...
Pozdrawiam serdecznie.
W tej wieczorynce pokazales i odkryles bardziej swoja jazn Tadeuszu,za co naleza Ci sie slowa szacunku.Wiem,ze my tu sobie gawedzimy jak to okresliles i zmienic siebie moze tylko kazdy sam szukajac zlotego srodka,zeby miedzy innymi rozroznic dobro od zla,wzglednie nie dopuscic zla do siebie jak na przykladzie tej lawiny sniegu.
Uwazam,ze wlasnie przezornosc,ostroznosc i zapobiegliwosc moga uchronic czlowieka od nieszczesc,jesli nie od niego zalezy tzw. zly los.
Jesli sam na pozwala na zlo lub je czyni,to kiedys tez tego doswiadczy od sprawiedliwie na wszystkich poziomach dzialajacej karmy.
A tak apropos...,czy Ty masz moze rosyjska dusze w sobie?
Pozdrawiam
Bardzo serdecznie dziekuje za odpowiedzi na moje pytania.
Panie Tadeuszu, Dlugo wahalam sie, czy poruszyc ten temat. Jednak to nie daje mi spokoju i postanowilam o tym napisac.
Jakies trzy miesiace temu spotkalo mnie cos bardzo nieprzyjemnego.
W srodku nocy obudzila mnie jakas zjawa. ktora zobaczylam. Spalam na boku i w pewnym momencie poczulam jak ktos mnie szarpie, poczukam jego dotyk. Odwrocilam glowe i zabaczylam taka niewyrazna postac mezczyzny, Ktory chcial mnie koniecznie przewrocic na plecy.Byl to mezczyzna w srednim wieku, wlosy krotko sciete i pamietam, ze mial na sobie koszule. Dosc dlugo trwala ta szarpanina, bo ja nie chcialam sie przewrocic na plecy i powtarzalam bardzo zdecydowanie, zeby mnie zostawil w spokoju! A on dlugo nie dawal za wygrana, byl bardzo natretny.Ale w koncu odszedl.
W przeszlosci spotykalo mnie juz wielokrotnie cos podobnego ale nigdy tej zjawy nie widzialam tylko czulam strach. Tym razem nie balam sie tak bardzo jak poprzednio i jestem przekonana, ze go widzalam naprawde. Pierwszy raz zobaczylam ducha.
Nikt mi w to nie chce uwierzyc i mowia, ze mi sie to snilo.
Panie Tadeuszu, czy jest to mozliwe? I dlaczego mnie to spotyka?
I jeszcze chce cos dopowiedziec. Wyczuwam zapach smierci i w pomieszczeniach i czuje to od ludzi calkiem mi obcych, ktorym niedawno zmarla bliska osoba.Jest to taki specyficzny zapach i niezbt przyjemny.
Nie rozumiem, dlaczego tak mam i czy to wogole czemus moze sluzy?
I jeszcze jedno.
Co to jest to zjawisko DEJAVU ?
Pozdrawiam i dziekuje za wszystko.
Nie chcę uprzedzać o czym jest dokument i jakie mam wrażenia po nim, żeby nie określać waszego spojrzenia. Powiem tylko tyle, że film oddaje to, na co ja zwracam uwagę sobie i innym -jeśli mnie o to poproszą- w tak zwanej drodze rozwoju duchowego.
Jeśli ktoś po obejrzeniu będzie chciał się podzielić swoimi wrażeniami, zapraszam :)
Niestety powyzszy dokument jest tylko dostepny w Polsce.
pozdrawiam
Poza tym nie wiem czemu wyslalas ten link o falszywym proroku,wiec moze wyjasnisz w skrocie o co Ci chodzilo.
Przyjmuje Twoje przeprosiny i juz nie czuje sie pokrzywdzony.
Do milego...
Panie Tadeuszu. Nikt nie odbierał Panu prawa do uważania czegokolwiek za głupie. Myślę, że ja również mam prawo do użycia odnośnych określeń i z niego skorzystam.
„Nie czyń drugiemu, bo sobie czynisz” 49.20
To co? Mam nie czynić dobra, bo nie daj boże sobie uczynię?
Przecież jest to głupie.
Natomiast w odniesieniu do tego co Pan powiedział o spłacie karmicznej następującej dopiero wtedy, kiedy dana istność (Człowiek) rozwinie się duchowo i emocjonalnie, jest co najmniej wyrafinowane, że nie powiem perfidne.
Kiedy następuje rozwój duchowy, to ta osoba już dawno rozumie zło tkwiące w wydłubywaniu oczu. Ale nie, jemu też to oko trzeba wydłubać.
Przykład opisujący powstawanie zła – znakomity. Tak samo jak przykład skoczni narciarskiej w odniesieniu do astralu.
Andrzej
.
https://www.youtube.com/watch?v=1989jnnYkEg
Stoję na dachu budynku, jestem wysoka i jasna, świetlista jak by "prawda",na przeciwko mnie klęczy chyba na lewym kolanie i jednocześnie podpiera się w klęku podpartym - tak jak biegacz,KOBIETA. Ta kobieta jest - cała czarna - jej ubranie, kolor skóry i krucze długie włosy są wymowne i czarne. Ta czarna kobieta płacze, jest smutna i jak by przepraszała i zdała sobie sprawę z tego co zrobiła - mówi telepatycznie. Następnie pokazuje mi to co chyba zrobiła. Patrzę w moją prawą stronę a tam rozczłonkowane ciałą ludzkie korpusy, ucięte ręce, trochę krwi, ale mało horroru w tym było, raczej pokaz. Następnie patrzę na nią, a ona ma łzy w oczach i lęcą jej po policzku chyba jej lewym. Wszystko dzieje się na dachu budynku. Obudziłam się i tyle.
Proszę o skomentowanie tego mojego snu. Bardzo dziękuję za wskazówki, Margaretka.
ja Panu nie zabraniam rozmawiać z ojcem, choć pańska nomenklatura niezmiernie mnie irytuje, ale dlaczego Pan swoimi radami zabrania mnie rozmawiać z moim ojcem, bo w mojej świadomości ojcem może być wyłącznie biologiczny ojciec? Zabrania mi Pan, albowiem mój tata już nie żyje. Odszedł jak dla mnie za wcześnie i nie zdążyłam mu zadać całej masy pytań i nikt, absolutnie nikt nigdy nie wszedł w jego rolę.