Świetny reportaż. Bardzo lubię kiedy autor zabiera mnie w miejsca, których pewnie sam nigdy nie odwiedzę, a przynajmniej raczej nie to konkretne schronisko. A poza tym koty + internet to zawsze hit ;-)
Zawsze fajnie się ogląda czyjąś pasję/pracę od kuchni. Na takiej perspektywie bazuje większość programów w Discovery. Ale co polskie podwórko to polskie podwórko :-)
@Zbyszek, wypowiadałem się w imieniu redakcji Tagen.tv i nie chodziło mi o samą tematykę filmu ale o zaangażowanie autora w sprawy lokalne, bo właśnie na nich (autorach) opiera się cała idea tej telewizji, którą robimy sami dla siebie.
Też słyszałem o różnych kontrowersyjnych praktykach, np. odsprzedawanie krwi firmom farmaceutycznym jako surowiec do wytwarzania leków. Jeżeli znasz inne przypadki to chętnie się dowiem o ile nie jest to tajna wiedza.
@look: ktoś już podawał nawet link w jednym z komentarzy - http://www.bibula.com/?p=56030. Sam prof. Talar również utrzymuje, że wybudzał pacjentów, u których orzeczono już śmierć pnia mózgu. Oczywiście nie posiadam odpowiedniej wiedzy żeby to zweryfikować, ale jeżeli się uda nawiązać kontakt z jego pacjentami to postaramy się zrobić o tym materiał.
>> Dlaczego nadal mylona jest definicja śpiączki oraz śmierci pnia mózgu?
Raczej chodzi tu o to, że w wielu przypadkach, gdy orzekano śmierć pnia mózgu prof. Talarowi udawało się wybudzić pacjenta. Mimo to nadal stawia się znak równości pomiędzy śmiercią pnia mózgu a śmiercią człowieka.
Mnie najbardziej przerażają tłumy ludzi, którzy domagali się w internecie zaprzestania walki o Kamila i przekazania jego organów do przeszczepu, bo przecież mózg Kamila jest martwy i trzeba się pogodzić z tym, że nic już nie da się zrobić. Nikt nie zna dokonań prof. Jana Talara a ci, którzy nawet o nim słyszeli traktują go jak szaleńca zaprzeczającego kanonom wiedzy medycznej.
Sam nawet wdałem się w dyskusję na jednym z portali społecznościowych z absolwentem medycyny, który nawet nie chciał słyszeć o setkach ludzi obudzonych przez profesora pomimo zdiagnozowanej u nich "śmierci pnia mózgu". Oczywiście beton znajdziemy w każdej dziedzinie, ale kiedy chodzi o ludzkie życie to najbardziej to razi.
Też słyszałem o różnych kontrowersyjnych praktykach, np. odsprzedawanie krwi firmom farmaceutycznym jako surowiec do wytwarzania leków. Jeżeli znasz inne przypadki to chętnie się dowiem o ile nie jest to tajna wiedza.
Raczej chodzi tu o to, że w wielu przypadkach, gdy orzekano śmierć pnia mózgu prof. Talarowi udawało się wybudzić pacjenta. Mimo to nadal stawia się znak równości pomiędzy śmiercią pnia mózgu a śmiercią człowieka.
Sam nawet wdałem się w dyskusję na jednym z portali społecznościowych z absolwentem medycyny, który nawet nie chciał słyszeć o setkach ludzi obudzonych przez profesora pomimo zdiagnozowanej u nich "śmierci pnia mózgu". Oczywiście beton znajdziemy w każdej dziedzinie, ale kiedy chodzi o ludzkie życie to najbardziej to razi.