Proszę sobie posłuchać orędzia do narodu Pana Stonogi: https://www.youtube.com/watch?v=a8hzqX4UAiI Może i prywatnie Pan Stonoga jest OK ale to co pokazuje tutaj to jest dla mnie poniżej jakiejkolwiek krytyki i po czymś takim nie miałbym ochoty zamienić z nim choćby jednego zdania.
Ale ciekawa dyskusja się wywiązała :) @marii03 Moje pytania nie są ironią. Od lat szukam szukam odpowiedzi na wiele tematów. Szukam nauczyciela, źródła ale niestety bezskutecznie. Mam wrażenie, że świat dobija do czegoś w rodzaju sufitu, gdzie nikt już dalej nie może się wybić i stąd brak na świecie autorytetów. Przynajmniej ja ich nie znajduję. Mam wrażenie, że właśnie Krzysztof jest chyba najbliżej mojego sposobu myślenia i odczuwania świata. Jestem osobą bardzo otwartą ale gdy piszesz, np. "Nie ma mowy zeby jakis zewnetrzny "bog" a tym bardziej Zrodło, Logos, kontaktowalo sie z Toba .Jestesmy istotami wielowymiarowymi" to zapala mi się czerwona lampka. Człowiek, który jest pewny czegokolwiek w tych materiach jest dla mnie mało wiarygodny. Skąd możemy mieć pewność czegokolwiek? Dlatego jeszcze raz pytam o źródło?!
@pankracy267 "kto mowi w imie Boga-klamie..." -> Moim zdaniem niekoniecznie. Polecam posłuchać np. kazań nigeryjskiego duchownego TB Joshua. Moim zdaniem facet ma na 100% wizje, którymi się dzieli publicznie. Wielokrotnie przewidywał przyszłość, podobnie jak Krzysztof. Do tego TB Joshua cały czas twierdzi, że to Bóg z nim rozmawia i za jego sprawą to wszystko wie. Osobiście w życiu miewałem wizje i wiem jak może mnie więcej wyglądać takie poczucie. Pomimo tego, że należę do osób racjonalnych i raczej twardo stąpających po ziemi to nie potrafię nazwać TB Joshua kłamcą. Jeżeli słyszy się czasem (w głowie) głos, który potrafi powiedzieć tylko jedno słowo np. o przyszłych wydarzeniach, które faktycznie później się dzieją to kim/czym w takim razie jest ten głos? Podświadomością, duchem, aniołem, Bogiem?? Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie? Krzysztof wielokrotnie mówił, że jasnowidzenie jest naturalną, fizyczną zdolnością każdego człowieka - ok być może. Ale jeśli istnieje Bóg, a ja wierzę że istnieje, to czy tylko wybrani ludzie mają monopol na kontakt z nim? Z całym szacunkiem dla Pana Krzysztofa ale wydaje mi się, że twierdzenie iż te wszystkie widzenia siedzą w każdym człowieku i są zależne tylko i wyłącznie od nas, jest przeświadczeniem trochę butnym i aroganckim :) Nie wiem jak jest naprawdę, ale gdyby to zależało ode mnie to wolałbym żeby nad nami i całym wszechświatem czuwała wyższa, mądrzejsza i dobra istota. Sama świadomość tego, że życie we wszechświecie może być tylko zupą, losową kombinacją komórek, genów i niczym więcej jest przerażające i wręcz pozbawione sensu.
@pankracy267 Facet przez 15 min mówi coś co można powiedzieć w 5. Leje wodę, że aż wieje nudą. Myślę, że gdyby Bóg chciałby nam coś przekazać to wybrałby kogoś, kto zrobiłby to lepiej, naprawdę :)
@ulver Nigdzie nie napisałem, że rozdawanie pieniędzy to najlepszy sposób na wszystko. Chciałem tylko przedstawić inne spojrzenie na przyszłość i możliwe drogi dalszego rozwoju. Piszesz, że większa część społeczeństwa nie ma zainteresowań, ani pasji. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Masz jakieś potwierdzone badania na ten temat?? Lansowanie na fejsbuku jest etapem w życiu człowieka, zazwyczaj młodego i czasami trochę głupiutkiego. To świadczy tylko o niedojrzałości i o niczym innym. Nie przyszło Ci do głowy, że ludzie popadają np. w nałogi właśnie z powodu braku możliwości realizowania siebie, swoich zainteresowań? Ludzkość to zbiór indywidualności. Każdy jest inny. Dla Ciebie pasja kogoś może wydać się trywialna i głupia a dla niego jest to cały świat. To czyni świat różnorodnym i pięknym. I tutaj mamy zgrzyt, ponieważ w większości przypadków model współczesnego społeczeństwa zabija tę różnorodność i indywidualizm. Krzysztof już o tym kiedyś mówił. Ja chciałbym jednak dopowiedzieć do tego to, że indywidualizm człowieka jest zabijany nie tylko przez media i polityków ale właśnie przez model społeczeństwa. Einstein powiedział, że wszystko jest względne. Jeżeli tak to wolność też! Być może ryzykowne jest to co teraz napiszę, ale ... czy zapewnienie podstawowych warunków życiowych, bytowych nie jest właśnie daniem prawdziwej wolności?
Oj nie docenia Pan ludzi Panie Krzysztofie. Nie bierze Pan pod uwagę, że są ludzie którzy obsługują te kamery i aparaty za tysiące złotych, bo to jest ich pasja. Nie zakłada Pan, że gdyby ludzie mieliby te tysiące złotych co miesiąc to realizowaliby swoje zainteresowania. Jeżeli ktoś lubi pić piwo całymi dniami i oglądać tv to będzie to robił, ale zapewniam Pana że większość ludzi jest jednak bardziej ambitna.
Panie Krzysztofie, wydaje mi się że w tej akurat kwestii nie ogarnia Pan myśleniem całego tematu. Spróbuję Panu wytłumaczyć o co może chodzić z darmowym wynagrodzeniem w Szwajcarii. Proszę sobie wyobrazić jak może wyglądać przemysł i rynek pracy za powiedzmy 50 - 100 lat... Automatyzacja, automatyzacja i jeszcze raz automatyzacja. Jestem informatykiem i pracuję w dużej korporacji, zakładzie produkcyjnym. Wszędzie na świecie coraz więcej prac jest wykonywanych przez roboty, systemy informatyczne stają się coraz bardziej bezobsługowe. Produkcję, która wymaga jeszcze czynności wykonywanych przez ludzi przenosi się co chwile do miejsc z coraz tańszą siłą roboczą. I proszę mi teraz odpowiedzieć - czy obecny system społeczny i rynek pracy będzie odpowiedni w perspektywie 100 lat? Proszę sobie wyobrazić, że 80% pracy na świecie zostanie zautomatyzowane, zakłady produkcyjne będą obsługiwane zamiast przez tysiące ludzi przez kilkudziesięciu specjalistów. To samo z rolnictwem, a nawet medycyną. Skąd według Pana te 80% ludzi będzie mieć pieniądze na jedzenie, ubrania, samochody, komputery?? Koncepcje, które zakładają istnienie systemu społecznego w którym zagwarantowane jest minimalne wynagrodzenie nie są nowe i ma Pan rację, że jest to forma komunizmu. Pan jednak doskonale wie, że sama idea socjalizmu, komunizmu nie jest zła, ale jej wykonanie do tej pory było fatalne. Co może się stać, jeżeli społeczeństwo wejdzie na taki poziom rozwoju że ludzie zamiast martwić się o przetrwanie, o takie rzeczy jak żywność, mieszkanie, transport, itp., będą mogli realizować swoje prawdziwe zainteresowania i pasje? Trampolina? Ku przemyśleniom ... ;)
Do zetarectuli: Myślę, że przejaskrawiłeś wypowiedzi Pana Jackowskiego odnośnie Rosji. Nie pamiętam, żeby Krzysztof kiedykolwiek mówił jaka to Rosja jest wspaniała i jak świetnie się tam żyje. Jego wypowiedzi były o polityce samego Putina, w kontekście tego co się dzieje na świecie w ostatnich latach. Sam na początku byłem sceptyczny, ale teraz zaczynam dostrzegać pewne zależności i faktycznie trzeba przyznać, że reakcje Putina są raczej wyważone i niegłupie. Mówi się, że zajął Krym - fakt, ale jakoś nie mówi, się o tym że na Krymie w związku z umową stowarzyszeniową miały powstać tam bazy NATO. Nie rozumiem tylko polityki Putina względem Polski. Zamiast starać się poprawiać relacje to mam wrażenie, że robi wszystko żeby je psuć. To prawda, że Polska drażni Niedźwiedzia ale Misiek, jako ten większy i silniejszy powinien dać przykład, odpuścić i wyciągnąć pierwszy łapę. Pokazałby tym siłę, dobrą wolę i zamknąłby usta krzykaczom. I na tej płaszczyźnie uważam, że Putin jest słaby. Jego ego i buta przerasta mądrość. Pod tym i innymi względami podoba mi się Orban. Uważam, że jest szczerym, prawdziwym mężem stanu, któremu dobro kraju leży na sercu.
https://www.youtube.com/watch?v=a8hzqX4UAiI
Może i prywatnie Pan Stonoga jest OK ale to co pokazuje tutaj to jest dla mnie poniżej jakiejkolwiek krytyki i po czymś takim nie miałbym ochoty zamienić z nim choćby jednego zdania.
@marii03 Moje pytania nie są ironią. Od lat szukam szukam odpowiedzi na wiele tematów. Szukam nauczyciela, źródła ale niestety bezskutecznie. Mam wrażenie, że świat dobija do czegoś w rodzaju sufitu, gdzie nikt już dalej nie może się wybić i stąd brak na świecie autorytetów. Przynajmniej ja ich nie znajduję. Mam wrażenie, że właśnie Krzysztof jest chyba najbliżej mojego sposobu myślenia i odczuwania świata. Jestem osobą bardzo otwartą ale gdy piszesz, np. "Nie ma mowy zeby jakis zewnetrzny "bog" a tym bardziej Zrodło, Logos, kontaktowalo sie z Toba .Jestesmy istotami wielowymiarowymi" to zapala mi się czerwona lampka. Człowiek, który jest pewny czegokolwiek w tych materiach jest dla mnie mało wiarygodny. Skąd możemy mieć pewność czegokolwiek? Dlatego jeszcze raz pytam o źródło?!
No i właśnie o tym był mój komentarz. Patrz wyżej - życie za 50 - 100 lat.
Pozdrawiam
Nigdzie nie napisałem, że rozdawanie pieniędzy to najlepszy sposób na wszystko. Chciałem tylko przedstawić inne spojrzenie na przyszłość i możliwe drogi dalszego rozwoju. Piszesz, że większa część społeczeństwa nie ma zainteresowań, ani pasji. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Masz jakieś potwierdzone badania na ten temat?? Lansowanie na fejsbuku jest etapem w życiu człowieka, zazwyczaj młodego i czasami trochę głupiutkiego. To świadczy tylko o niedojrzałości i o niczym innym. Nie przyszło Ci do głowy, że ludzie popadają np. w nałogi właśnie z powodu braku możliwości realizowania siebie, swoich zainteresowań? Ludzkość to zbiór indywidualności. Każdy jest inny. Dla Ciebie pasja kogoś może wydać się trywialna i głupia a dla niego jest to cały świat. To czyni świat różnorodnym i pięknym. I tutaj mamy zgrzyt, ponieważ w większości przypadków model współczesnego społeczeństwa zabija tę różnorodność i indywidualizm. Krzysztof już o tym kiedyś mówił. Ja chciałbym jednak dopowiedzieć do tego to, że indywidualizm człowieka jest zabijany nie tylko przez media i polityków ale właśnie przez model społeczeństwa. Einstein powiedział, że wszystko jest względne. Jeżeli tak to wolność też! Być może ryzykowne jest to co teraz napiszę, ale ... czy zapewnienie podstawowych warunków życiowych, bytowych nie jest właśnie daniem prawdziwej wolności?
Myślę, że przejaskrawiłeś wypowiedzi Pana Jackowskiego odnośnie Rosji. Nie pamiętam, żeby Krzysztof kiedykolwiek mówił jaka to Rosja jest wspaniała i jak świetnie się tam żyje. Jego wypowiedzi były o polityce samego Putina, w kontekście tego co się dzieje na świecie w ostatnich latach. Sam na początku byłem sceptyczny, ale teraz zaczynam dostrzegać pewne zależności i faktycznie trzeba przyznać, że reakcje Putina są raczej wyważone i niegłupie. Mówi się, że zajął Krym - fakt, ale jakoś nie mówi, się o tym że na Krymie w związku z umową stowarzyszeniową miały powstać tam bazy NATO. Nie rozumiem tylko polityki Putina względem Polski. Zamiast starać się poprawiać relacje to mam wrażenie, że robi wszystko żeby je psuć. To prawda, że Polska drażni Niedźwiedzia ale Misiek, jako ten większy i silniejszy powinien dać przykład, odpuścić i wyciągnąć pierwszy łapę. Pokazałby tym siłę, dobrą wolę i zamknąłby usta krzykaczom. I na tej płaszczyźnie uważam, że Putin jest słaby. Jego ego i buta przerasta mądrość. Pod tym i innymi względami podoba mi się Orban. Uważam, że jest szczerym, prawdziwym mężem stanu, któremu dobro kraju leży na sercu.