0
Justynko – bardzo miła zmiana emploi , ale założę się, że gdyby włosy były bardziej puszyste, zamiast ”ulizane”, zmiana byłaby jeszcze ciekawsza.

Tadziu – minutus mundus – (mały świat, wszechświat, ludzkość) odnosi się do człowieka, jako mikrokosmosu, który jest fraktalnym odwzorowaniem makrokosmosu.

Co do kolorów wirujących ośrodków, proponuję najbardziej usystematyzowaną klasyfikację (nie wyważajmy otwartych drzwi):

"I. CZAKRY WIRUJĄ CZY KRYSTALIZUJĄ SIĘ?

RA: W pierwszych trzech centrach energii pełne odblokowanie tej energii spowoduje przyspieszenie wirowania. Jednakże, gdy istota rozwija wyższe centra energii, wtedy te centra zaczynają wyrażać swoją naturę poprzez formowanie struktur krystalicznych. Jest to wyższa lub bardziej zrównoważona forma aktywacji.

II. KRYSTALICZNA STRUKTURA RÓŻNYCH CZAKR

A. CZERWONE CENTRUM ENERGII - Ma kształt koła ze szprychami.

B. POMARAŃCZOWE CENTRUM ENERGII - Ma kształt kwiatu posiadającego trzy płatki.

C. ŻÓŁTE CENTRUM ENERGII - Zaokrąglone w kształcie, z wieloma fasetami jak gwiazda.

D. ZIELONE CENTRUM ENERGII - W kształcie lotosu, liczba zakończeń (płatków) zależy od mocy tego centrum.

E. NIEBIESKIE CENTRUM ENERGII - Zdolne do posiadania prawdopodobnie 100 faset i zdolne do (wydzielania) wielkiej świecącej jasności.

F. INDYGO CENTRUM ENERGII - Zazwyczaj podstawowy trójkątny lub 3-płatkowy kształt.

G. FIOLETOWE CENTRUM ENERGII - Najmniej zmienne. Ma 1000 płatków.

III. OCZYSZCZANIE BLOKÓW ENERGII

RA: Centrum indygo jest najważniejsze w pracy adepta. Jednakże, nie może ono, niezależnie (od tego) jak (jest) skrystalizowane, zneutralizować w jakimkolwiek stopniu braków równowagi, czy blokad w innych centrach energii.

Muszą być one oczyszczane kolejno (jedno po drugim), od czerwonego w górę.

IV. UŻYWANIE CENTRÓW ENERGII PRZEZ POZYTYWNE I NEGATYWNE ISTOTY
RA: Negatyw będzie używał 3. niższych centrów do oddzielenie się od i kontroli nad innymi poprzez środki seksualne, przez osobiste domaganie się respektu, przez działanie w waszych społeczeństwach. Pozytywnie zorientowana istota będzie przekształcała silną energię czerwonego promienia w przekaz energii zielonego promienia i w promieniowanie niebieskim i indygo. Także będzie przekształcać osobowość i umiejscowienie w społeczeństwie, w sytuacje, w których istota może się stapiać z innymi jaźniami i im służyć; i ostatecznie promieniować na innych, nie oczekując jakiegokolwiek odwzajemnienia przekazu.

V. KRYSTALIZACJA

RA: Dobrze jest pamiętać, że czakry lub centra energii nie mogą właściwie funkcjonować bez krystalizacji.

PYTANIE: Czy byłyby one, w porównaniu z elektrycznymi obwodami, odpowiednikiem dla ukończonego obwodu, od czerwonego po zielony, z wysokim oporem, gdzie całkowita ilość przekazanej energii jest mała?

RA: Nie-skrystalizowane, niższe centra nie mogą dostarczać wyższego napięcia. Skrystalizowane centra mogą się stać naprawdę nadzwyczajne w swoich parametrach wysokiego napięcia."
0
Zastanów się @zyta nad tym co sama piszesz!

Spieranie się czy najeźdźcy są „dobrzy czy źli”, ma jedynie na celu odwrócenie uwagi od ich prawdziwych celów. Przyjrzyj się stanowi tzw. nieświadomości zbiorowej, której to stan opisuje i dość naiwnie interpretuje Tadzio Owsianko.

Ludzie cały czas są intensywnie programowani, a ci którzy to demaskują – giną !

Są tylko dwa scenariusze przewidziane dla „bateryjek” - zaakceptują obcych „po dobroci albo po złości”!

Nie pomogą żadne „nowe wszechświaty” i - jak zakomunikował Tadzio –„ wolnej woli JUŻ zostaliśmy pozbawieni”, brakuje tylko akceptacji najeźdźcy jako naszego OJCA!

Dlatego Tadzio dosłownie, (nie w przenośni), jest dobry i„łagodny jak baranek boży”.

Mówienie, że „ludzie potrzebni są do eksperymentów” jest ściemnianiem, to tak jak by powiedzieć, że „bydło potrzebne jest farmerowi do eksperymentów”.

Eksperymenty (hybrydyzacja) są marginesem tej ludzkiej hodowli, utrzymywanej tylko i wyłącznie dzięki elementarnemu kłamstwu, że: „jesteśmy nieśmiertelni” - bardzo dobrze ilustruje to film „Wyspa”.

Ps.Widzę małe „przebudzenia”, ale na razie są one bardzo małe.
0
zyta - "Nie polecam też słuchania Bashara bo wszczepia implanty"

Dzięki zyta, za polecenie Bashara!

Bashar nie tylko "wszczepia implanty" ale robi dość intensywne abdukcje, jako przygotowania do „first contact”u . Można oczywiście schować głowę w piasek, ale “first contact” jest nieunikniony, a nic ale to kompletnie nic, co mówi drogi Tadziu nie przygotowuje nas do tego. Niektórym będzie bardzo ciężko.
0
Dzięki j.lucy – ale doprawdy, nie mam pojęcia co mógłbym robić!

„...wszystko chce żyć, nawet robaczek najmniejszy. „

Jestem jak układ odpornościowy – albo „robaczki...” albo Człowiek!

Jeżeli potrzebujecie „fioletu” - służę całym sobą.
0
Jeszcze jedno, odnośnie klipu w "wydaniu świątecznym";

choć "de gustibus non disputandum"

Jak dobrze oddaje lanie wody przez Tadzia; i ta usypiająca nimfa wodna wbijająca sztylety (wysokie dźwięki fortepianu) uśpionej ofierze!!!

0
Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie,
A tu z powały coś mu na nos kapie.
Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.


Stuk! Puk! - Zamknięto. Spogląda przez dziurę
I widzi… Cóż tam? Cały pokój w wodzie,
A Paweł z wędką siedzi na komodzie.

„Co waćpan robisz?” „Ryby sobie łowię”.
„Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!”
A Paweł na to:

W ramach „ryby sobie łowię”: znakomitą „rybką” jest Władysław Kisiel, który (od razu widać, jest praktykiem przede wszystkim). Choć patrzy, można powiedzieć „od dołu”, postrzega świat przez pryzmat klientów, wysoce zobiektywizowany. Niewątpliwie w jego spojrzeniu Twój „ojciec” Tadziu, to ów „bożek”.

Jeżeli raczysz ustosunkować się do mojej wypowiedzi, to proszę uwzględnij co najmniej poziom Władzia, który jest najniższą możliwą „poprzeczką”.

Następną „rybką”, to „odcinek świąteczny”;

Serdeczne podziękowania za wspaniałe pytania Justynki.

Tv Ta-gen, nie jest „natywna”; Natywna, oznacza rdzenna, źródłowa, w pewnym sensie autorytatywna. W obecnej sytuacji oznaczałaby: zaangażowana, demaskatorska, oddzielająca ziarna od plew. Dostrzegająca, że jesteśmy farmą hodowlaną i większość poszukujących jest zwodzona, celowo i z premedytacją.

Nie jest prawdą, że ludzie potrzebują tego zwodzenia, choć jest prawdą, że muszą go rozpoznać, inaczej spopieleją w fiolecie. Tak, fiolet jest niszczący, ocaleją tylko ci, co maja coś ponad niego; nazywa się to „oczyszczeniem”. W tym kontekście usypiająca gadka Tadzia, jest zabójcza.

Niestety, nie rozumiem ludzi zabierających głos publicznie, a nie ostrzegających, czy wręcz usypiających. Ich odpowiedzialność rośnie proporcjonalnie do popularności a nie odwrotnie.

Dotyczy to każdej tv, również waszej.

Obudźcie się, jesteśmy poddawani „praniu mózgów”, usypianiu, manipulacji, programowaniu, w którym każdy uczestniczy za, lub przeciw - „i nie będzie nikogo obojętnego”. Może te „kapanie z powały” coś znaczy?
0
Drogi Tadeuszu Owsianko!

1.Całkowicie podzielam opinie szanownej połowicy o której mówiłeś w NTV.

2.Bardzo Cię lubię, nie ma w Tobie żadnej agresji i słuchając Ciebie odpoczywam. Niestety odpoczywam również intelektualnie, nie mogąc wyjść ze zdumienia ile można mówić o niczym.

3.Warunki brzegowe tego o czym mówisz (jak świadomość, duchowość, „ojciec”itd.), są PRAWIE poprawne, ale to PRAWIE, tak jak w tej słynnej reklamie „to wielka różnica”.

a. Jeżeli niektóre poglądy są „krótko majteczkowe”, to Geocentryzm jest pampersowy.

b. Wszechświat ma strukturę oktawy, jak siedem dni w tygodniu, czy układ klawiatury fortepianu. Mamy siedem tonów głównych i pięć półtonów (wydobywanych ze strun), stąd te Twoje 12 gęstości czy wymiarów. Jednak półtony nie są odrębnymi gęstościami czy wymiarami, a ten 13 to następna oktawa doświadczenia. Warto dodać, że owe półtony są przejściami między gęstościami na tzw. specjalnych warunkach (jak własny wysiłek, gotowość itp.), natomiast tam gdzie nie ma półtonu – tak jak obecnie, między trzecim a czwartym, tam przejście jest automatyczne tzw. siłami natury.

c. Nieprawdą jest, że nie ma elementów bez świadomości – są; to tzw. pojemniki. Ten świat w którym zakotwiczyliśmy, składa się z elementów trzech światów (gęstości) między innymi z elementów świata, gdzie są tylko pojemniki, bez świadomości. Można dodać,że Ziemia jako całość obejmuje 48 światów, gdzie 7 jest z zamieszkałych przez istoty nie posiadające organizmów (zwanych duchami), a 1 z istotami organicznymi. Pozostałe 40 światów jest tylko z pojemnikami bez świadomości. Przejście do dwóch sąsiednich jest stosunkowo łatwe, można tam trafić nawet przypadkowo np. za pomocą lustra , są to światy: czarny i czerwony. Ludzie którzy tam trafili, dadzą się pokroić, że byli w piekle (o ile oczywiście zachowali pamięć, co jest dużym wyczynem) stąd zresztą pochodzą te wszystkie opowieści o piekle Jest to niezwykle niebezpieczne, bo można z stamtąd nie wrócić. Na szczęście jest to najsłabsza wersja „ćwiczenia”. (Jeżeli znika odbicie człowieka to znaczy, że przejście się otwarło, jeżeli widać inne oblicze, to istota z innego świata patrzy do tego, jeżeli zapragnie przejść, to człowiek staje się co najmniej nawiedzony albo wprost opętany – pozbyć się takiej istoty jest bardzo trudno).

To tylko kilka uwag; wiem, że nie bardzo przejmujesz się logiką w tym potopie słów, ale mam ogromną prośbę: abyś był łaskaw, wszystkie te abstrakcyjne symbole, które przedstawiasz tłumaczyć na ten realny świat (czyli z polskiego na nasze), i proszę zidentyfikuj wreszcie, tego Twojego ojca; czy to jest logos planetarny, Słoneczny, czy po prostu zwykły wysłannik istot nieorganicznych.

Serdecznie ozdrawiam


Ps.

Występowanie w stanie takiego zmęczenia jest niechlujne nie tylko fizycznie, ale również intelektualnie.
0
Paweł i Gaweł w jednym stali domu,
Paweł na górze, a Gaweł na dole;
Paweł, spokojny, nie wadził nikomu,
Gaweł najdziksze wymyślał swawole.

Ciągle polował po swoim pokoju:
To pies, to zając - między stoły, stołki
Gonił, uciekał, wywracał koziołki,
Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju.


Znosił to Paweł, nareszcie nie może;
Schodzi do Gawła i prosi w pokorze:
„Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco,
Bo mi na górze szyby z okien lecą”.

A na to Gaweł: „Wolnoć, Tomku,
W swoim domku”.
Cóż było mówić? Paweł ani pisnął,
Wrócił do siebie i czapkę nacisnął.