Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc. 7

Oglądasz bezpłatne 5 minut. Pełny materiał jest dostępny tylko dla posiadaczy kont PRO.

Wykup konto PRO aby cieszyć się naszymi filmami bez reklam oraz wesprzeć twórców.

Zarejestruj się

Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc. 7
10 stycznia 2014
Ocena widzów: 4,00

Krew z krwi, kość z kości, człowiek z człowieka – czyli jak ten człowiek jest tworzony z wszystkimi swoimi narzędziami ciała i duszy.




Komentarze: 13

Amma
Takie spontaniczne snucie jest najfajniejsze - przecież przeźroczystość - swobodny przepływ -'mówię co wiem' - a nie niejako na zamówienie -spokojnie pani Justyno spokojnie czekam też na pani przemyślenia doświadczenia :)
iga.pop.7
Coraz ciekawiej i jaśniej Pan Tadeusz opowiada i zupełnie nie przeszkadzają obrazki i powtarzania- bo zawsze brzmią tak samo co stanowi o ich rzetelności a i ugruntuje się wiedza:) Świetnie Pani Justyna koordynuje rozmowę. Z niecierpliwością odliczam kolejne 2 tygodnie do następnego spotkania. Pozdrawiam Państwa serdecznie:)
Karol
Na początek wielkie dzięki za wszystkie inspirujące wykłady! W pierwszym odcinku Pan Tadeusz wspomniał, że na poziomie głęboko duchowym wszyscy jesteśmy jednym. Chcę nawiązać do tego.
Czy jest tak jak mówi indyjska Wedanta, że jako indywidualności jesteśmy jak krople wody,i przy wyzwoleniu stapiamy się z Oceanem i stanowimy Jedno? Jestem pewien, że to w pewnym sensie prawda,i że tego właśnie doświadczają mistycy. Ja jednak wolę inną metaforę,która nie przeczy tamtej,a którą podał inny wedantysta - Ramanudża, oto ona: Gdy patrzymy z dalsza, zielony las wydaje się jednością w swej zieloności. Gdy jednak przybliżamy się do tego lasu, zaczynamy dostrzegać zielone drzewa, zielone rośliny, i ptaki ... Słowem mamy tu jedność w wielości albo różnorodność w zieloności. Która metafora będzie bliższa Panu Tadeuszowi w jego doświadczeniu boskości i własnej duchowości?
robert
witajcie kochani,
calkowicie sie zgadzam z tym wszystkim o czym tutaj opowiadacie i bardzo dziekuje za te przekazy informacyjne jakie dzieki wam otrzymujemy.

potrzebuje podpowiedzi otoz od jakis 10 moze 12 tyg zaczalem miec problemy ze snem i stresem.ogolnie czuje sie zestresowany bez powodu i bez niczego ale cuje sie zestresowany wszsystkim.
potrzebuje informacji jak sie otworzyc na milosc,radosc,gdzyz wiem ze to wszystko jest ale doswiadczam tego za malo w tym wcieleniu,wszsytko dlatego ze ten stres mnie blokuje a znam milosc i radosc bo juz tych stanow doswiadczalem.
ogolnie najwiekszy stres mam przed innymi ludzmi bez powodu boje sie kontaktow z innymi boje sie chodzic do pracy najsmieszniejsze jest to ze wiem ze nie ma sie czego bac ale i tak sie boje.
prosze o pewne informacje jak zrzucic z siebie strach i otworzyc na radosc
przez to ze ten strach mna rzadzi nie slysze podpowiedzi ojca bo jestem zablokowany czuje sie zablokowany,nie wiem jak sobie z tym poradzic.
prosze o podpowiedz jak zyc w radosci wolnym od stresu leku i strachu.dziekuje
Apollo
Witam
Gdy rodzimy się na ziemi rodzimy się jednocześnie na innych wymiarach ziemi?
KrystynaAnczewska
Mysle,/byc moze sie myle/,ze tutaj moze byc tez jakas odpowiedz dla Roberta.A jesli nie o to chodzi to i tak ciekawy artykul.
Pozdrawiam
http://ciemnanoc.pl/
robert
witaj krystyno,
dzieki za artykul
nie wiem czy to to sie ze mna dzieje czy to sa jakies inne moce ktore sie do mnie podpinaja

wiem jedno nogdy nie lubialem pracowac jak zaczalem pierwsza prace to sie bardzo zdiwilem ze to tak wyglada zarabianie pieniedzy
dla mnie praca to nuda rutyna nakazy zakazy co sie calkowicie przeciwstawia mojej wizji swiata wolnosci milosci i rownosci dla kazdego i sprawiedliwosci a praca to sa schematy ktorcych nie potrzebujemy
i poprostu przez lata chodzilem do prac roznych wbrew sobie i teraz chyba doszlo dod tego ze juz sie blokuje maxymalnie
jedno jest pewne zawsze mialem dystans do ludzi nie wiem czym to jest spwoodowane poprostu zawsze czekalem az ktos pierwszy cos powie nie zagdauje do innych i zawsze sie baalem kontaktow z innymi,ale to jest jakies totalne zaprzeczenie tego wszystkiego bo uwielbiam pomagac innym i chcaielm pracowac w szpitalu i pomagac innym i to wytworzylem bo pracuje w szpitalu i pomagam innym ale przez to ze jest strach i nie spie po nocach czasami nie spie 72h to nie dzwonie ze jestem chory i nie chodze do pracy a chce chodzic i pomagac ludziom i to jest wlasnie zaprzeczenie......

nastepna sprawa to wiem ze w szczepionki sa nie takie jak nam mowia ale musialem miec szczepionke na wzw zanim zaczlame prace w szpitalu bo takie wymogi i nie wiem czy mi ta szczepionka nie wzmorzyla takiego stresu robilem glodowke 3 dniowa na sokach bralem chlorelle i robiolem lewatywy z kawy zeby usunac to swinstwo ze szczepionki ale wciaz jest stres bez powodu pracktycznie wszystkim sie martwie i przejmuje bez przyczyny
to tak wskrocie co sie dzieje ze moim cialem
moze mam odlaczenie ducha i ciala kazdy chce isc w inna strone nie wiem poprostu chce rownowagi i zestrojenia
sciskam i pozdrawiam wszystkich
robert
ps
dodam jeszcze ze mieszkam w anglii miejscowosc hastings nad morzem kolo 2godz od londynu
robert
tylko ze to wszystko co napisalem to tylko fizyczne objawy i napisalem intelektualna wypowiedz a chcialbym wiedziec czemu nie spie i czemu mam stres zwiazany z ludzmi i praca z poziomu energatycznego?
robert
Tadziu co ci mowi numer 42 badz cyfra 6? bo pod takim wlasnie mieszkam od niedawna czyli od wrzesnia 2013
anna5
Panie Tadeuszu- bardzo interesuje mnie wątek bliźniaczych dusz. Czy mógłby Pan wiecej powiedzieć ? Czy Boski Plan "przewiduje "połaczenie tych dusz po wykonaniu przeznaczonego im zadania? Dlaczego właściwie nie sa razem w materii? Czy nie byłoby lepiej dla wszystkich gdyby pracowały razem?
Serdecznie pozdrawiam Anna
dryf
Witam
Trochę rzeczy się wyjaśniło, ale zarazem skomplikowało.
Okazuje się, że w człowieku funkcjonują na raz trzy świadomości. No to bez konfliktów się nie obędzie.

W jakim stopniu Bóg Ojciec z góry wie, co i jak się wydarzy, jak to powiedział nam Pan Tadeusz? Bo zastanawiam się, czy moje jakiekolwiek działania i starania, mają sens? Skoro wszystko jest już zaplanowane i wiadome. Po co stworzono trzy planety, takie jak Ziemia, skoro Ojciec z góry wiedział jak to się skończy?

Interesują mnie również, owi specjaliści od energotypu i genotypu człowieka.
Ciekawe, kim Oni są? Bo miał bym z nimi do pogadania!
Tym bardziej że, nasi wspaniali naukowcy – genetycy, zaczynają się dobierać od owego genotypu.
Ci specjaliści? Czy są to istoty duchowe, czy fizyczne?

Chciał bym jeszcze wrócić do porcji świadomości, jaką Bóg Ojciec obdarza ducha schodzącego do Wszechświata.
Dowiedzieliśmy się, że ilość świadomości przekazana Przez Ojca do bryły Wszechświata, jest stała. Czyli, zejście „nowych”duchów, powoduje „wyjście” starych. Tak to zrozumiałem.
Wraz ze wzrostem ilości ludzi, każdy człowiek wyposażony zostaje w coraz mniejsze naczynie przeznaczone dla schodzącego ducha, czyli świadomości Ojca. Dlaczego?
Rozumiem, że każdy duch zstępujący do bryły Wszechświata, wyposażony zostaje przez Ojca w coraz mniejszą ilość świadomości? Bo jeśli nie, to co się dzieje z nadmiarem tej świadomości, która nie mieści się w naczyniu? No chyba, że ów duch, wciela się w kilku osobników równocześnie?
Proszę o wyjaśnienie. Jak to jest?

Kolejna sprawa. Pan Tadeusz stwierdził, że funkcjonuje na tym Świecie już od 20 – 30 tysięcy lat, przechodząc kolejne inkarnacje. Jednocześnie informując nas, że jego specjalnością jest przekazywanie wiedzy o Wszechświecie. To znaczy, że przez owe 20 - 30 tysięcy lat, owa specjalizacja nie była Mu znana? Czy też była znana i praktykowana w poprzednich wcieleniach? O ile to nie jest pytanie zbyt osobiste.

Co do zaprezentowanego filmiku.
No cóż. Tęsknota za przemijającą młodością. Bo myślę że, powrotu na planetę doświadczalną, już nie ma.
Dlatego właśnie miał bym do pogadania z owymi specjalistami od genotypu na temat starości.
No, chyba że, to nie ich sprawka, tylko tego towarzystwa od sztucznej rzeczywistości?

I tak na koniec. Jeszcze nie zakończona jest budowa człowieka. Pan Tadeusz wspominał o jakiejś nomadzie?

Andrzej

.


Jestem zachłanny na wiedzę
Pazerny i wszech niecierpliwy
Może ja tylko coś bredzę
Może to tylko są zwidy

Z wiary pokracznej wymyty
Umysł słowami szarpany
Chce chwycić w sieci logiki
To, co pomiędzy wierszami

Nie modlę się i nie klękam
Bzdurą wszelakim nie służę
rozmyślam jak zrobić to mam
by jedną uzdrowić różę

.
ewa
CUDNY WIERSZ
Komentowanie włączone dla kont PRO

Aby chronić się przed spamem ograniczyliśmy dodawanie komentarzy tylko do użytkowników posiadających konta PRO.

Zaloguj się.

Twój obecny typ konta

TAGEN

Tagen - telewizja tworzona przez ludzi i dla ludzi.

Mówi się, że media to czwarta, a nawet pierwsza władza. To media pokazują nam świat z takiej a nie innej perspektywy tym samym mówiąc nam na co zwracać uwagę oraz co o danym wydarzeniu myśleć. Nie chodzi jednak o to co mówią i pokazują media, o wiele ciekawsze jest to czego nie mówią ani nie pokazują. Tagen.tv to telewizja internetowa współtworzona przez internautów. Nie boimy się żadnych tematów i chętnie pokazujemy wydarzenia, zjawiska czy ludzi z zupełnie innej perspektywy.

Zobacz profil Doceń autora

Inne filmy z kategorii Duchowość

Oglądaj

Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc. 48 PRO

Oglądaj

Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc.61 PRO

Oglądaj

Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc.65 PRO