@JoeSalami - serio? Wilkołaki w Sowich to brak uporządkowania wiedzy historycznej? Tajemniczy Jarecki o którym nikt poza Kwietniem nic nie wie to też postać z kart historii a nie mitomański wytwór Kwietnia?
Polecam poczytać komentarze pod jego filmami, gdzie ludzie wskazują na przekłamania wydarzeń, pomyłki w datach lub w ogóle dorabianie nowych historii i mitów. Jak można poważnie traktować rzeczy o których on opowiada?
Nie mogę jedynie mu odmówić "pasji" i zaszczepiania w innych bakcyla eksploracji. Dla grupek gimnazjalistów chodzących po lasach, przeinaczenia historyczne nie będą szkodliwe - ale jeśli ktoś poważnie myśli o włączeniu jego aktywności i tego co mówi, do informacji które już posiada o Riese i tematach pobocznych to tylko na półkę ze Science-Fiction bo z historią to ma mało współnego.
Filmik Pana Jerzego bardzo zacny. Trzeba było D. Kwietnia wziąć od efektów specjalnych to by się pojawiły Wilkołaki w górach i nie tylko...
Tak całkiem serio: Pan Cera to najrzetelniejsza w sprawach RIESE osoba, którą dotąd spotkałem. Stara szkoła: duża wiedza, skromność i poparcie tego co mówi w dokumentach. Niestety dużo dziś bajkopisarstwa i kreowania pisarzy science-fiction na "badaczy" o czym wspomniałem w pierwszym akapicie :-)
Szczerze? nie da się tego oglądać. Głosy osób w tle zagłuszane muzyką. Brak ładu i składu, jakby ktoś to zgrał z kamerki i od razu wrzucił do sieci. Nie ma narracji, nie wiadomo co to za obiekt.
Polecam poczytać komentarze pod jego filmami, gdzie ludzie wskazują na przekłamania wydarzeń, pomyłki w datach lub w ogóle dorabianie nowych historii i mitów. Jak można poważnie traktować rzeczy o których on opowiada?
Nie mogę jedynie mu odmówić "pasji" i zaszczepiania w innych bakcyla eksploracji. Dla grupek gimnazjalistów chodzących po lasach, przeinaczenia historyczne nie będą szkodliwe - ale jeśli ktoś poważnie myśli o włączeniu jego aktywności i tego co mówi, do informacji które już posiada o Riese i tematach pobocznych to tylko na półkę ze Science-Fiction bo z historią to ma mało współnego.
Tak całkiem serio: Pan Cera to najrzetelniejsza w sprawach RIESE osoba, którą dotąd spotkałem. Stara szkoła: duża wiedza, skromność i poparcie tego co mówi w dokumentach. Niestety dużo dziś bajkopisarstwa i kreowania pisarzy science-fiction na "badaczy" o czym wspomniałem w pierwszym akapicie :-)