KK4444
*kwas L-askorbinowy CZDA
KK4444
cd. O sodzie tez wim od dawna, jednak mam obawy przed wypijaniem duzych ilości...Robie to raz na pare miesiecy w malej dawce...
Fajnie, ze jest taki program, Moge uzupelniac swoja wiedze jak i dowiedziec sie czegos nowego...

O niacyne bede pytac mailowo :-)
Czasem pije tez lewoskretna witamine C (kwas askorbinowy)

pozdrawiam
KK4444
Polubiłam te odcinki :-)
Z pewnościa nawiąże kontakt z Panem Irkiem w/p nie tylko glinki...
Pokrzywe wcinam na surowo juz na łące..haha; olej lniany (budwigowy) pije niestety nie tak często. Wszytko to koszty...
Zamawiam tez regularnie prasowana pod cisnieniem bez dodatkow chemicznch chlorellę i spiruline...

Na ekologiczn ecytryny trafilam ok dwóch tygodni temu własnie w hipermarkecie na literke L ;-) (zeby nie było kryptoreklamy haha). Niestety jest na nie tak duzy popyt, ze trudno je dostac...Wiec poluje dwa razy w tygodniu rano...:D

Co do aloesu..szkoda, ze tak dlugo trzeba czekac, zeby skorzystac z dobroczynnych właściwosci tej roślinki..Ale zakupie...Pytanie: czy to mam byc jakis konkretny aloes?
KK4444
ooo..mieszkam wyzej...w Kamiennej Górze oczywiscie...nigdy nie byłam tutaj,choc to 10 minut drogi ode mnie, kiedys wyjasnie moze dlaczego...
KK4444
Pytanie:
Oczywiście dziekuje za udostepnienie.Jdnak mam niedosyt i chcialabym zapytac, czemu tyle "cięć"...

Prelegent mowi interesujaco, rozwija ciekawe watki, a tu ciecie, ciecie, ciecie...Duzo tresci i watkow zostalo wyciętych?

Czy jest szansa uslyszec gdzies całosc tego wystapienia? A moze Panstwo - tu w tagen tv - bedziecie uprzejmi wyemitowac jeszcze jakies spotkanie z Panem Grzegorzem Sławickim badz udostepnic całosc?

Pozdrawiam
Ania
KK4444
Mam pytanie odnosnie problemow technicznych.
Wiele razy słuchałam wielu audycji u Panstwa i nie bylo takich problemow...
Prędkosc i-netu u mnie jest bardzo dobra a jednak nie da sie niczego obejrzec...Nawet z buforowaniem/ładowanie strony jest cos nie tak...

Chcialam obejrzec ostatnio wyemitowany odcinek z P. Gracjaną, ale nie ma takiej mozliwości...Poczatkowo myślalam ze tylko ten jeden film nie chce sie normalnie i sprawnie odtwarzac. Ale gdy sprawdziłam inne, historia ta sama...

Czy wiadomo cos Panstwu n/t tych komplikacji???
Pozdrawiam
KK4444
Co do współczesnego niewolnictwa Panie Tadeuszu pełna zgoda, podpisuje sie pod tym...nic dodac, nic ująć...
Tak zorganizowano nam rzeczywistosc. Taki jest mechanizm, jest to oboz koncentracyjny..Czy bez pracy czy z "praca" to i tak oboz koncentracyjny...Wyrafinowana forma...
KK4444
Ps. ja wiem albo czuje co poruszyło akurat mnie...To odczuwanie przez główna bohaterke miłosci i obecnosci niewidzialnego zakochanego "anioła", moze bardziej intuicja i to cos, co kazało jej nosić w sobie takie przekonanie...Ten film był troche o mnie, a moze o czyms, czego świadomie nei wiem czy nie pamietam...(?), ale i o odczuciach z pogranicza mega fantazy...o silnej, nie definiowalnej i nie do ograniecia przez ludzki umysł więzi i porozumieniu poza czasem i przestrzenia...
Moze to moja nadinterpretacja a moze juz ktoś/gdzies czuł, przewidywal, widział, przezywał podobne...?
To mozliwe, bo przeciez pływamy w oceanie informacyjnym (techniczne okreslenie)lub - jak wole to nazywac - eterze wszelkich uczuc, emocji, słow, wiedzy, czynow, zdarzeń, doswidczen.
Nie mówiac juz (tak to widzę ja)o iluzji czasu i przestrzeni o nieskonczonej ilosci wymaiarow i światow
KK4444
Zaczęłam słuchac...i choć nie lubie ogladac filmow fabularnych, to jeden film zapamietałam szczególnie: "NIebo nad Berlinem" Wima Wendersa (...nie pamietam, jaki jeszcze film tak mocno mnie poruszył..;)

Krótki opis filmu:
"Film ten opowiada historię o dwóch aniołach wędrujących po powojennym Berlinie. Niewidzialni dla ludzi niosą pomoc wszystkim napotykanym samotnym i przygnębionym duszom. W końcu, po wielu wiekach, jednemu z aniołów przestaje się podobać nieśmiertelność i postanawia zostać człowiekiem aby doświadczyć radości codziennego życia. Spotyka cyrkową akrobatkę i znajduje w niej wypełnienie swoich wszystkich śmiertelnych pragnień. Odkrywa również, że nie jest osamotniony w swoim odkryciu, a wyłącznie czysto duchowe doznania nikomu nie dają satysfakcji. "Każde dzieło ludzkich rąk rodzi się z pragnienia i na początku jest tylko pragnieniem. Pragnieniem, by wzbogacić świat o coś nowego, zachwycić innych pięknem lub prawdą, albo po prostu pokazać coś inaczej, od nieznanej zupełnie strony..."

Bardzo lubię te wieczorynki. Pozdrawiam Pana Tadeusza i P Justynę.

Kosma (4444)