Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc.57
TAGEN
Tagen - telewizja tworzona przez ludzi i dla ludzi.
Mówi się, że media to czwarta, a nawet pierwsza władza. To media pokazują nam świat z takiej a nie innej perspektywy tym samym mówiąc nam na co zwracać uwagę oraz co o danym wydarzeniu myśleć. Nie chodzi jednak o to co mówią i pokazują media, o wiele ciekawsze jest to czego nie mówią ani nie pokazują. Tagen.tv to telewizja internetowa współtworzona przez internautów. Nie boimy się żadnych tematów i chętnie pokazujemy wydarzenia, zjawiska czy ludzi z zupełnie innej perspektywy.
aha zapomnialam napisac, nie odbieraj tego jako zlosliwosc z mojej strony, napisalam tylko o moich odczuciach, jesli takbedziecie dalej postepowac, stracicie widzow i wzbudzicie niechec do waszej telewizji, chyba ze tego chcecie to robicie tak dalej......
idz sobie lepiej do swojego 13 wymiaru, a nie medrkuj tutaj wielce oswiecona, a taka postawa jaka masz "przepraszam ze zyje" dajesz informacje o swoim stopniu rozwoju duchowego pseudo-duchowego, nawet pan Tadeusz juz ci przycial a ty dalej lizesz im tylek, to nie byl wulgaryzm tylko wyjasnienie mojej mysli
a moze boisz sie ze cie zablokuja na Tagen.Tv?, ponoc zaczeli stosowac taka technika.....no coz to zablokuja, znajdziesz sobie inna platforme gdzie sie bedziesz mogla wymadrzac
prosba o obejrzenie filmu https://www.youtube.com/watch?v=1989jnnYkEg
A to feler westchnął "pankracy" hehe.
Owszem tolerancji trzeba głównie tym , którzy jej wymagają od innych .
Mało mamy tego bałaganu jeszcze trzeba nam przepychanek . Nikt nie jest (póki co) doskonały . Nie sądź więc , jeśli nie chcesz by Ciebie sądzili .
Gorącym uśmiechem pozdrawiam wszystkie panie i te zarozumiałe i te uduchowione a nawet te , które mnie zaraz zbesztają :) :)
Buziaki !!
Ja jestem grzeczna a nawet sympatyczna dopoki mnie ktos nie sprowokuje, jesli jednak to nastapi tez potrafie pokazac ostry jezyczek jak pan Tadeusz Owsianko, to nie jest dane tylko niektorym....
raczej tobie nawet z tych 13u wymiarow....
zapomnialam napisac ze to nie jest tylko moja opinia o tobie, ten 13y wymiar niewiele ci pomogl....no coz , ale pewnie tobie jest potrzebne jeszcze z 30 wymiarow
Spasujcie bo zamiast czytać coś konkretnego (wartościowego) w komentarzach to czytam o rozgrywkach między tzw rozwiniętymi ludźmi.
I ciągle te same osoby od x wieczorynek się ścierają między sobą. Tadeusz z Justyna mogą mówić co sie im podoba i interpretować jak chcą, wkońcu jest to ich program i ich interpretacja świata. Ja oglądam sobie na luźno ich programy
i nie we wszystkim się zgadzam. Zamiast wytykać innym ich wady w komentażach może byście opisały swoje doświadczenia, chętnie poczytam, bo ja wogóle takich nie posiadam.
Wlasnie, jak poskromic ego? Mysle, ze dopoki nasze ego bedzie gralo pierwsze skrzypce w naszych kontaktach miedzy soba i wogole w zyciu to nici z naszego przebudzenia. Obawiam sie, ze bedzie z nami tak jak w tym filmie "Przebudzenie", gdzie ludzie z letargu wubudzili sie na chwile i znowu zasneli na dlugo. Smutne.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,Ewa
https://www.youtube.com/user/nelly251061
nigdy nie mowilam ze jestem jakos szczegolnie rozwinieta duchowo a na pewno ze jestem juz w 13 wymiarze, ale oczywiscie sie staram w miare mozliwosci, nie lubie tylko zarozumialstwa, cwaniactw, manipulanctwa, lubie ludzi skromnych, milych, ale rowniez jesli mi ktos "nadepnie na odcisk" nigdy nie pozostaje dluzna, trudno mam swoje wady, nie jestem jak Jezus, dostaniesz w jeden policzek nadstaw drugi, nie jestwem jeszcze na to gotowa, moze kiedys przyjdzie taki czas
znam filmiki tej pani, ale jestes pewna ze ta pani jest taka swieta? ze nie ma ego? znasz takie slowa "kto jest bez winy niech pierwszt rzuci kamieniem", jestem swiadoma moich wad (oczywiscie zawsze bedzie to ocena subiektywna) staram sie rozwijac w miare jak to jest mozliwe i temperowac swoje ego, ale tak czy siak dalej je mam, skoro je mamy to jest nam do czegos potrzebne podobno bez ego wlasnie nigdy bysmy sie nie rozwineli....nigdy nie kreowalam sie na swieta, zawsze staralam sie byc normalna-naturalna i uczyc sie od madrzejszych od siebie mistrzow
Najlepsze jest to , że nawet z utarczek i konfliktów ego-nalnych wynika pęd do wiedzy i błysnięcia czymś nowym lub zaskakującym . Brawo drogie , niesforne panie !! Jesteście prawdziwą inspiracją poetów , artystów i tych co chcą wzlecieć nad pospolitośc ziemską :)
Xenna :
Wierzę na słowo , że jesteś nieskończenie sympatyczna jak i pewnie "zyta".
Na nieszczęście akurat ta cecha nie bierze w obu paniach góry a szkoda . szkoda :))
Ciepełkie pozdro z zamarzniętej Islandii :d
Nie myślcie że chcę kogoś prowokować i się wtopić w kłótnie, to tylko moje przemyślenia.
Gdzieś na Facebooku ktoś mądry napisał: W życiu trzeba być jak ptak.
Srać na wszystko ! (pozdrawiam)
Widzisz sa w zyciu osoby bardziej wrazliwe prawo polkulowe oraz lewo polkulowe, sa to zazwyczaj osoby o scislych umyslach, matematycy, biznesmeni, marketingowcy, politycy i zazwyczaj faceci (choc nie tylko bo kobiety tez sie zdazaja, ale wiekszosc lewo polkulowcow to faceci) sa tez osobywrazliwe i nadwrazliwe, zazwyczaj sa to artysci, moze nie ma ich tak bardzo duzo na swiecie , ale jednak sa ja do takich naleze, i nie znajduje w sobie zadnej "winy" ze jestem taka jaka jestem, typ wrazliwosci jest wyznaczony "odgornie, od Zrodla, wyznacza je nasza data i godzina urodzenia , emocje to 3ci dom, ja tam mam ksiezyc, a ksiezyc to wlasnie osoby wrazliwe i nic na to nie poradze, zawsze zwracalam uwage , aby przekaz informacji odbywal sie bez uszczypliwosci i zlosliwosci, sama nie sprowokowana nigdy nie atakuje, ale jako ze nie jestem bez wad, nie jestem az tak oswiecona jak niektorzy,piszacy na tej stronie, potrafie "odwinac" , natomiast jesli spotkasz mnie w innym miejscu i bedziesz wobec mnie fer, nigdy nie doznac jakiejsc nieuprzejmosci z mojej strony, zawsze chetnie pomagam, dyskutuje w sposob lagodny
jak nie masz pojecia o co tyczy sie dyskusja na tej stronie to sie lepiej nie odzywaj, dyskusja tyczy sie o wypowiedzi pana Owsianko, ktory czasami porusza sie jak slon w skladzie porcelany, taki typowy lewopolkulowiec , ktory nie przebiera w slowach, jego zadaniem jest przekazywanie wiedzy w przystepny sposob, nie raniac nikogo,
Nasunęło mi się takie oto spostrzeżenie a propos tych informacji. Mówił Pan nie tak dawno (i to z przekąsem), że są ludzie, którzy myślą, że przyjdzie zbawiciel i ich wybawi od zła - to o tych, którzy są osadzeni w religiach. Że są też ludzie, którzy czekają na UFO, które ich zabierze, bądź zrobi tu porządek, czyli wybawi ich od zła. A po Pana ostatniej wieczorynce możnaby utworzyć grupę trzecią, która to czeka na Mistrzów, którzy ich naprawią (czyli również wybawią od zła). A wszystkie one (jak sprawdzi się ten ogłoszony przez Pana scenariusz) i tak dostaną to samo, czyli zbawiciela z zewnątrz o trzech różnych, choć tych samych imionach: Jezus, UFO, Mistrzowie. A Pan był taki pewny, że to my "własnymi rękami" musimy budować wzorcowy świat, bo inaczej go nie zobaczymy. A tu się jednak okazuje, że robota nie do nas należy. :) Nie mówię tego z przekąsem, uzmysłowiło mi to po prostu dobitnie po raz kolejny, że nie ma co się przykuwać do jakiegoś jednego kierunku myślenia, a inne wyśmiewać, bo może zdarzyć się tak, że scenariusz wyglądający na nie nasz, tak naprawdę jest również naszym scenariuszem. Albo możemy zwyczajnie się mylić. Pozdrawiam.
mylisz sie ja nie czekam na zadnego Mistrza, takich juz bylo i nadal sa na planecie, wystarczy poszperac po internecie
Wiadomo,ze nie wszystkim podoba sie to,czy tamto,bo wszedzie sa roznice pogladowe.
Sama tresc i sposob prowadzenia wieczorynek nie powinna miec wplywu na podgrzewanie waszych emocji bez wzgledu na rodzaj i sposob ich przekazu
Czasem trzeba tylko sluchac i wyciagac wnioski dla siebie,bo ta przepychanka tu w niczym wam nie pomoze.Ja tez juz to zrozumialem i nie angazuje sie jak wczesniej.Poprostu zostaje to bez echa.
tak szkoda dyskutowac bo dla wielu tutejszych telewidzow pan Owsianko jest drugi po ksiedzu, z ta roznica ze przemawia nie na ambonie w kosciele tylko w studio, po za tym tak jak na wsiach po rekach caluja i czapkuja schylajac sie do nog, jak dawniej sie czesc ksiedzu oddawalo, niektorzy maja w sobie kod, program niewolnika, poddanstwa jak jest im z tym dobrze to ich wola, ja programu ksiadz, pan - niewolnik nie mam
Lepiej byc biernym sluchaczem i nie wychylac sie z niczym,bo i tak nikt tutaj nie odniesie sie adekwatnie do twoich/moich intencji oprocz krytyki.
ale ten ktory przekazuje informacje musi sie dostosowac do sluchaczy, a nie ziac nienawiscia do kazdego kto sie nie zgadza z jego tezami, niczym ksiadz na ambonie, bo ksiadz zawsze racje ma i basta! to juz nie te czasy kiedy sie ksiedzu klaniano w pas i calowano po rekach....na szczescie czasy sie zmienily i kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, opienie bez narazania sie ze ktos z ambony przywali az sie ziemia zatrzesie
Tak sie sklada,ze jest odwrotnie i z tym trzeba sie zgodzic.
Xenna: "tak szkoda dyskutowac bo dla wielu tutejszych telewidzow pan Owsianko jest drugi po księdzu," - - - nie no możesz "dyskutować" bylebyś tylko kadziła i raczej chodzi o to dostarczała/stwarzała pole do popisu (z wszystkimi możliwymi manipulacjami/chwytami) dla pana Tadka i pani Justyny :)))))))))))))))))
Pozdrawiam Xenna i pankracy :)
Widze tu coraz wiecej tych,ktorzy odwazyli sie krytycznie ocenic poziom wieczorynek,bo na tym polega korzystanie z wlasnego intelektu i otwartej cywilnej postawy wobec nieprawidlowosci nawet wg wzorcowego myslenia.
Masz racje z tymi zgryzliwosciami itp.,gdyz jak juz kiedys pisalem dlatego,ze nie bylo wlasciwych i wyczerpujacych odpowiedzi na konkretne pytania,zamieszalo sie tu na dobre.
dokladnie chodzi o to abysmy udawali jaki to pan Tadeusz oraz Justyna sa switnymi wykladowcami i kadzili to jednemu to drugiemu, skoro nie umieja przekazywac wiedzy dlaczego nie wyznacza innej osoby, ktora umie rozmawiac z widzami? zgadzam sie ze brakuje im kultury, jak rowiez wielu tutejszym widzom, ktorzy beda ksiedza (w tej roli pan Tadeusz) calowac po rekach i stopach, bo przeciez ma kontakt z Ojcem.....
nieprawda ta czesc tagen.tv, ma za zadanie przekazywac to co sie dzieje i bedzie dzialo w przyszlosci odnosnie czasu w jakim zyjemy,odnosnie odbywajacej sie transformacji-przemiany, nie ma mowy o zadnej rozrywce, akurat jesli chodzi i wieczorynki Tadeusza Owsianki
kochana ja nawet nie mam telewizora, wiec M jak milosc to moze twoja ulubiona telenowela, bo na pewno nie moja, dziwie sie ze ty jako osoba tak wielce oswicona ogladasz taki szmatlawiec, chyba ze czasami pozwalasz sobie zejsc na samo dno......
nie rozumiesz ja nie chce miec telewizora, ja go wyrzucilam z domu, i nigdy wiecej nie kupie zadnego, telewizor oglupia, odbiera ci mozliwosc myslenia, nawet za darmo nie chce zadnego telewizora nawet tych najnowszych, moj byl lcd, wiec nie byl taki stary dobrej marki, ale nie chce w domu zadnej telewizji, nie bede ogladac oglupiajacych programow, glupich reklam, ktore leca min. 30 min, to ja decyduje co bede ogladac, czytac a nie tv,
i kto tu jest zmija? nie mam tv, bo nie mam takiej potrzeby, nie znajduje tam nic ciekawego, tv jest dla pol glupkow.............
Z tym TV masz racje,ale jak widac malo kto ci ja przyznaje,a poza tym nie tlumacz sie "blondynce" z 13-go wymiaru.
tak bardzo bym chciala zeby ludzie mowili to co mysla, a nie kryli sie ze swoimi ocenami, zeby przestali byc falszywi, udawac kogos innego kim nie sa, zeby byli tacy naturalni, normalni, dlaczego dzis brakujae normalnych ludzi? wiekszosc szpanuje, udaje wielce oswieconych bo mamy takie czasy, dzieje sie zmiana, transformacja, to przeciez "ja tez musze byc oswicona, ale niestety nie kazdy moze byc" to wymaga pracy nad soba, nad swoja swiadomoscia, a jak komus sie nie chce to niech przestanie sie wyglupiac i lepiej nich zacznie czytac Gregg Braden, Bruce Lipton, Osho, Moji, nauki Jezusa czy Buddy i wiele innych
Dokladnie tak jest jak piszesz,ale dzis tzw.wyscig szczurow widac na wielu frontach w zyciu i to w imie tej tzw. demokracji gdzie kazdemu wszystko wolno.Wlasnie tylko praca nad soba jest tu na miejscu,ale komu by sie chcialo siebie krytykowac i uszlachetniac.
swiete slowa, lepiej sie powyglupiac, poudawac swietego, w koncu nikt tego nie sprawdzi....ale komentarze , ktore te osoby wypisuja swiadcza o czyms innym niz pisza, nie o rozwinieciu duchowym, raczej o zwinieciu, jakiejs destrukcji.....
owych mistrzow napisalam, aby kierowac sie ich wskazowkami, sa owszem bardziej oswieceni, maja wieksze doswiadczenie i nie widze nic negatywnego w kierowaniu sie ich wskazowkami, natomiast niestety ani pan Owsianko, tym bardziej Justyna nie sa dla mnie zadnym autorytetem, co sie tyczy mesjasza nie czekam na zadnego bo zaden nie przyjdzie i kazdy to wie
Wlasnie traktuje sie wieczorynki jak rozrywke,skoro jest przyzwolenie na to,tzn.jakos rozne tu komentarze nawet te krytyczne nie maja wplywu na adekwatna reakcje ze strony prowadzacych.
Moze raz Justyna zabrala tu glos,ale p. Owsianko nigdy.
ale wg mnie to nie powinna byc rozrywka, to powinno byc przekazywane, z racji tego ze zyjemy w czasach w jakich zyjemy, nie powinno sie z tego robic kabaretu.......
ale wlasnie robi sie z tego kabaret,bo trzeba sie pobawic cudza energia jak niektorym sie tu wydaje.
ciekawe spostrzezenie , ciekawe co na to prowadzacy, czy nie widza ze sluchacze, robia sobie jaja z tej wiedzy? ze to juz jest kabaret?a oni to traktuja smiertelnie powaznie....no coz
wlasnie ten brak stanowczej reakcji z ich strony sprawia,ze towarzystwo bawi sie ,bo tak jest przyjemniej.
Podejrzewam,ze prowadzacy tez sie bawia naszymi energiami i komentarzami.Ja bym ten wesoly autobus jeszcze inaczej nazwal,ale oszczedze tu innych i zachowam powage.
napisz, czego sie boisz, posmiejemy sie
niczego sie nie boje,ale nie chce dawac swiadectwa swojej buntowniczej natury wyrazonej doraznymi slowami,ktore jednych moga ranic,a drugich rozsmieszyc.
Moze ty masz cos w domysle,to napisz.
no dobra wiemy co mamy na mysli, sluchacze nie traktuja tej wieczorynki powaznie, a mysle ze inne bylo zalozenie prowadzacych....
zalozenie prowadzacych tez moze byc zagadkowe i daje wiele do myslenia,gdyby wziasc szereg szczegolow pod lupe.Sluchacze odbieraja to w rozny sposob i w tym intuicja odgrywa wazna role,czyli sposob postrzegania przekazu o roznym zabarwieniu emocjonalnym jaki reprezentuje dany przekaz.
Czy wiemy o co chodzi...? Pewnie tak,ale to nie jest jedyne wytlumaczenie tej kwestii.
mysle ze prowadzacy sa przekonani ze przekazuja prawdziwie duchowa wiedze, szkoda ze to nie pokrywa sie z innymi przekazami, ni w zab
ha ha, jasne przeciez ty masz wiedze prosto z 13 ego wymiaru......
Jest osoba stosunkowo młodą czytaj mało doświadczoną. Wiec światopoglądu moze jeszcze nie ma jak u większości bardziej doświadczonych osób. Tych wieczorynek jest tutaj stosunkowo dużo jest jak by nie jako na nie skazana bo nie wszystkie wywiady odbywają sie za jej pośrednictwem rozumiem to jako jej prace i gdyby się nie zgadzała p. Owsianko było by jej trudno. Z drugiej strony myśle że słowa krytyki pomogą sie jej w jakiś sposób rozwinąć.
https://www.youtube.com/watch?v=u3YAm-sEwNw
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=NqcYDyfYQQM
przylacz sie do nas w sobote, medytacja nigdy ci nie zaszkodzi, a moze pomoc obecnej sytuacji Polski i na przyszlosc
Oczywiscie przylacze sie...
mozesz stworzyc wokol siebie klosz ochronny fioletowy, zloty, nikt ci nie wysle nic zlego
to sobie zaloz nie wiesz nic o energiach, wiec nie bedziemy dyskutowac, nic nie wiesz a udajesz najmadrzejsza, wpierw toche poczytac
wielu z nich np Budda zyli jeszcze przed Jezusem, natomiast np Greg Braden, Bruce Lipton prezentuja wyniki naukowe, to zadni szarlatani zle trafiles te demony o ktorych mowisz to np niejaki Enki, ktory channeluje z Lucyna Lobos itd, tu bym uwazala, natomiast naukowcy nie sa szarlatanami
Na razie bardzo mnie zaintrygowały dwa cytaty odnoście słońca. Oto one:
"Z wypowiedzi Anastazji wynikało, że Słońce jest jak gdyby lustrem, które odbija niewidoczne gołym okiem promieniowanie wychodzące z Ziemi. Jest to promieniowanie od ludzi, którzy w tym momencie znajdują się w stanie miłości, radości i różnych innych jasnych uczuć. Odbite od Słońca promieniowanie wraca na Ziemię w postaci słonecznego Światła i daje życie wszystkiemu na Ziemi."
inny cytat
"Od kochającego człowieka wychodzą promienie, które w ułamku sekundy odbijają się od znajdujących się nad nim planet, znowu dosięgają ziemi i dają życie wszystkim stworzeniom. Słońce jest jedną z tych planet, które odbijają niecałe widma tych promieni. W kosmos uchodzą od człowieka tylko dobre promienie i z kosmosu także wracają tylko i wyłącznie pozytywne promienie. Jeśli w człowieku zgromadzą się okrutne, niewłaściwe stany emocjonalne, to powstaje w nim ciemne promieniowanie, które nie może wznieść się w górę i uchodzi w głąb ziemi. Odbijając się od jej wnętrza, wraca na powierzchnię i wywołuje kataklizmy: erupcje wulkanów, trzęsienia ziemi i wojny. Najwyższym osiągnięciem odbitych czarnych promieni jest uzyskanie wpływu na człowieka i nasilenie w dwójnasób jego okrutnych cech."
Moje pytanie:
Czy tak właśnie jest? I co Pan w ogóle uważa na temat treści zawartych w tej książce.
Pomysl logicznie ile byloby erupcji wulkanow,trzesien ziemi itd.,gdyby ta teza byla prawdziwa,chyba ze chodzi tu o zbiorowe natezenie dobrych lub zlych emocji na duza skale,co tez nie jest do przyjecia ze wzgledu na brak akumulacji jednej czestotliwosci drgan na poziomie astralnym i mentalnym.To samo mozna porownac do partii i systemow politycznych na swiecie,ktore rozpadaja sie wczesniej,czy pozniej.
Poza tym te dobre i zle emocje,odczucia sa tylko chwilowe,a wiec b.slabe i poprzeplatane roznymi wzorcami.Takze ziemia ma swoje pole elektromagnetyczne o wiele razy silniejsze.
a propos twojego klozetu na glowie, odsluchaj sobie o higienie energetycznej, o operacjach fantomowuych, przesluchaj ilu ta kobieta pomogla osobom https://www.youtube.com/results?search_query=Anna+Mikulska
masz u mnie plus za ten link.Trafilas na dobre zrodlo wiedzy z konkretnymi przykladami leczenia fantomowego itp. niezaleznie od propozycji od xenny.
jak robisz to z poziomu serca i umiesz poerowac energiami, to i owszem wyleczysz
Opis z filmweba:
„Tajna rządowa agencja podróży w czasie, mając na celu zapobieganie przyszłym zbrodniom, wysyła szpiega, by uchwycił przestępcę.”
Dodam od siebie, że ów przestępca zawsze wymyka się szpiegowi. Ten przestępca dokonuje zbrodni, ponieważ chce się odegrać za krzywdy, które doznał od ludzi.
Trochę szczegółów z filmu:
Mężczyzna przy barze opowiada historię swojego życia. Słuchaczem jest szpieg, który udaje barmana. Mężczyzna była niemowlakiem płci żeńskiej podrzuconym do sierocińca; potem poznała człowieka w którym się zakochała, ale on ją opuścił mówiąc tylko, że zaraz wróci. Dowiaduje się, że jest z nim w ciąży. W trakcie porodu lekarze odkrywają u niej obojniactwo. Bez jej zgody decydują się na wybranie wersji męskiej. Ktoś kradnie jej dziecko ze szpitala. Przechodzi proces przeistoczenia się w mężczyznę.
Barman dowiedziawszy się od tej mężczyzny, że chętnie skróciłaby o głowę tego, który ją opuścił umożliwia jej to. Przeskakują do tego roku. Dzieje się ta scena, kiedy się poznali. Ówczesny mężczyzna, wygląda tak jak gość zwierzający się barmanowi. Czyli, że mężczyzna i dziewczyna to ta sama osoba. No i dalej to już poleciało. Czyli: dziecko kradnie ze szpitala ona sama sobie w ciele szpiega, bo po jednej z akcji spłoneła mu/jej twarz, więc dostał inną.
Na koniec szpieg przeskakuje do roku, w którym jest już stary i wtedy decyduje się siebie zabić. Choć nie wiem, czy był wtedy jeszcze czynnym przestępcą.
Czyli chodzi w tym filmie na moje oko o to, że wszystko co czynimy, czynimy sobie sami i wybieramy to sobie sami. Oraz, że ja jestem tobą, a ty mną. (tę opcję Państwo prowadzący wieczorynki kiedyś wyśmiali). Może nie w każdym jednym przypadku (bo w filmie występują też inni ludzie), ale... kto wie. Może jakby poprzeskakiwali jeszcze po czasie, to by wszystkie powiązania prowadziły do jednego, czyli jednej osoby. No i nasuwa się jeszcze pytanie, czym w ogóle jest czas? Jakimś trudnym do rozplątania zapętleniem, które umożliwia zabawę w ciuciu babkę? Sama jestem ciekawa po co Justyna chciała, żebyśmy obejrzeli ten film.
Mysle, ze warto obejrzec ten film, bo zmusza do zastanowienia sie nad wlasna egzystencja. Dla mnie jest to bardzo wartosciowy film poruszajacy gleboki i trudny temat, ktory dotyka tajemniczej sfery naszego istnienia. Po obejrzeniu tego filmu mam jeszcze wiecej pytan zwiazanych z istota czasu, m.in: Czy istnieja jakiekolwiek granice, ktorych bedac tu w bycie nie mozna przekraczac? Zwrocilam uwage tez na to, ze caly film obraca sie wokol jedej osoby, czyli, ze caly wszechswiat oparty jest na jedostce. Wielkie dzieki za ten obraz i prosze o inne tytuly filmow z tej polki.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,Ewa
Po obejrzeniu Matrixa, rzuciła mi się w oko okładka (film z 2002r.)- trochę przypominająca stylem okładkę Matrixa. Kupiłam film po okładce i nie żałuję. Film zupełnie inny niż Matrix, jednak w wymowie bardzo podobny. Mówi o wyzwalaniu się jednostek z masowej nieświadomości, ale też o tym, jak ludzie potrafią oddać kontrolę nad własnym życiem w imię złudnego poczucia bezpieczeństwa, a więc to co dziś można zauważyć w realnym świecie.
Porzeczka!
W filmie który opisujesz facet , czyli babka to fakt ta sama osoba niemniej agent to zupełnie ktoś inny
i to agent kradnie dziecko po czym umożliwia "domniemanemu " przestępcy spotkanie z samym(ą) sobą .
okazuje się , że agent to przestępca a babka ma dziecko ze sobą strzsznie poplątane i wyimaginowane .
Tak na chłopski rozum scenariusz twórczy ale zupełnie nie realny :)
"The.Gene.Generation.2007" lub "Generacja DNA" po polsku :)
Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=58q6Y7mU1mk