Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc. 37
Tadeusz Owsianko idzie na wojnę o czas. Czas, przestrzeń i grawitacja to elementy konstrukcyjne wszechświata, czy można je zmieniać, naginać, wypaczać? Przekonajmy się jaką wiedzę posiada na ten temat Tadeusz.
Komentarze: 51
Twój obecny typ konta
WIDZ | DZIAŁAJ |
---|---|
Nie bądź tylko biernym widzem, weź udział w życiu naszej telewizji. Możesz mieć bezpośredni wpływ na kształt tworzonych programów. Dyskutuj, oceniaj, komentuj a nawet porozmawiaj prywatnie z autorami filmów. Dzięki powiadomieniom e-mailowym nie przegapisz też żadnej premiery. |
TAGEN
Tagen - telewizja tworzona przez ludzi i dla ludzi.
Mówi się, że media to czwarta, a nawet pierwsza władza. To media pokazują nam świat z takiej a nie innej perspektywy tym samym mówiąc nam na co zwracać uwagę oraz co o danym wydarzeniu myśleć. Nie chodzi jednak o to co mówią i pokazują media, o wiele ciekawsze jest to czego nie mówią ani nie pokazują. Tagen.tv to telewizja internetowa współtworzona przez internautów. Nie boimy się żadnych tematów i chętnie pokazujemy wydarzenia, zjawiska czy ludzi z zupełnie innej perspektywy.
Nie chodzi o to,bys Pan sie powtarzal,ale o to,zeby na wczesniej zadane pytania byly adekwatne i w miare szybkie odpowiedzi.
Mowi Pan,ze musimy odrzucic raz na zawsze wszystkie starocie,a na poczatku dal Pan piekny przyklad wartosci antycznej zegarka Pani Justynki,ze kiedys kosztowal 5 zl.,a teraz moze byc warty 500zl.
No...,chyba,ze byla to aluzja do mnie.Przeciez antyki sa w cenie dzis.
Poza tym wiadomo juz tu wszechobecnym,ze dzisiejszy ogolny stan ducha nie godny jest na miano wartosci porownywalnej z przeszlosci.Wlasnie
przez ten rzekomy postep duchowy(wszedzie zaklamanie,oszustwa,afery itp.),a tylko zostaje techniczny,za ktory obecny tzw.postep cywilizacyjny placi wynaturzeniem(zanieczyszczenie srodowiska,
szczepionki-trucizny,bezplodnosc,itd,itp.),a wszystko robi sie dla zysku i wyzysku czlowieka.
Potem sie mowi,ze co bylo,a nie jest,nie pisze sie w rejestr?
Czyli caly dorobek pokolen ma byc unicestwiony,majatek sprzedany,a ludzie na bruk...?,wiec jak Pan mowi,ze innej drogi nie ma i trzeba wszystko tu zostawic,to ktos sie zapyta KOMU? Odpowiedz juz znam i kim jest Panski "ojciec"
Robta co chceta,bo narod i tak juz jest oglupiony,a wojna wszystko wyrowna.
A moze 25 lat temu odebrano nam ta wolna wole,aby wprowadzic NWO w struktury panstwa?
Ja tez zastanawialem sie co moze znaczyc ten jezozwierz z wskazowkami
i tak sobie mysle,ze moze to byc np. wybuch bomby atomowej wg teorii
wzglednosci Einsteina,no i potem wszystko bedzie juz zaorane,hehe.
Czy to aby nie ma byc powtorka z przeszlosci???
To sa moje i pewnie innych emocje,ktore wkrotce okaza sie prorocze.
Zgadza sie,ze elity zostaly obdarzone najgorszymi duszami.
Ciekawe jakie te nieskazitelne nowe istoty beda miec nowe wzorce,
skoro Ziemia jest ponoc planeta karna i inne energotypy nie beda musiec
przechodzic przez ta Golgote
Reszty niech dopelnia te nieznane Demiurgi w astralu,haha
Serdecznie pozdrawiam
zjawisk i zdarzeń pozytywnych i negatywnych w sposób rozciągły i bez konkretnego momentu przełomowego.
Pozdrawiam Panią Justynkę i Pana Tadeusza, słucham wieczorynek, cieszę się,że mogę być świadkiem tych audycji, a słuchając mówienia o Ojcu(Bogu)przypomniał mi się film pt "Skrzypek na dachu", kóry jest przykładem jak jego główny bohater w każdej chwili życia "rozmawiał" z Bogiem. I właśnie Pan Tadeusz jest również przykładem wypracowania sposobu komunikowania się z Ojcem.
ba oniesmielil do "przerobienia" glebszych zagadnien.Teraz nie zalezy mi juz na konkretnych odpowiedziach,gdyz i tak albo nie otrzymam,albo
tylko czastkowo i tak mi sie wydaje wg nastroju pana Owsianki.
Ciekawie mowi ze swej strony,ale z odpowiedziami u niego jest jak jest.
Mam jednak nadzieje,ze zmieni sie to,ale nie rokuje na szybka zmiane zwazywszy na wpisy niektorych tu uczestnikow jak Zyta,ktora nie dosc,ze krytykuje mnie,to jeszcze zadaje wrecz banalne pytania.
Tak wiec rozgorzalo troche w tych wieczorynkach wobec czego nie bede sie wysilac,bo szkoda psuc sobie Humor.
Czy zagląda Pan do swojej skrzynki ? Nie chcę traktować Pana jak wyroczni, ale jeżeli ma Pan jakąś wiedzę w związku z moim pytaniem, to chętnie dowiedziałbym się czegoś. (może pytanie nie dotarło?)
Miłe Pozdrowionka! (tak dla równowagi blu :) )
Zyta, niestety nie ale przeciez mialo byc tak pieknie, polswietliste ciala, zadnych chorob i starosci, zmarszczek, alzhaimera etc.....jestem zawiedziona....
Panie Tadeuszu, miło słucha się Pana, gdy opowiada Pan o swoich doświadczeniach i wizjach, jak również wtedy, gdy dzieli się Pan z nami swoją wiedzą. Jednak, w jak największym skrócie, nawet wizje są na naszej płaszczyźnie "tłumaczone" przy pomocy naszej dziennej świadomości, czy naszego średniego ja, czy jeszcze inaczej, tłumaczy je nam Pan Tadeusz Owsianko. I tak jak każdy z nas, ma Pan w sobie jakieś programy i tłumaczymy to za pomocą rozumu. A chodzi mi mianowicie , na początku, o takie sprawy jak grawitacja, czasoprzestrzeń czy planety. Otóż prawdopodobnie Einstein nas nieco oszukał, i pisał swoją teorię na zlecenie. Osobiście bardziej wierzę (choć opieram to nie tylko na wierze)np Tesli, czy Sallowi, czy Dollardowi w tej materii. Wg niektórych teorii, rownież nie ma czegoś takiego jak grawitacja.Jest za to eter, który pcha nas do ziemi. I planety. Właśnie wg jednej z teorii(obecnie heliocentryzm jest teorią, powtarzam po zmianie w wikipedii, teorią! ), w której jest wiele niedomówień. Bardziej spójną teorią jest niebocentryzm (Szczytyński, Steven Christ, Keppler), wg której żyjemy wewnątrz Ziemi, Ziemia nie jest planetą a kosmos jest mały i jest w środku. Zupełnie jak na tym rysunku z dłońmi! Niesamowity. To na początek:) Wkrótce się spotkamy i będziemy mieli okazję przedyskutować te tematy w otoczeniu ekonomiczno-duchowym:)) Pozdrawiam
Powiem moje zdanie - może po raz pierwszy - według mnie nikt nie jest obiektywny, ja również. Według mnie nie ma czegoś takiego jak obiektywna prawda, bo każde zdarzenie będzie filtrowane przez wiedzę i doświadczenie każdego człowieka z osobna. Popatrzcie czasami oczami Waszego dziecka, rodzica, przyjaciela czy obcej osoby napotkanej na ulicy, spróbujcie zobaczyć świat ich oczami, może przekonacie się, że według nich świat jest zupełnie inny niż ten, który widzicie Wy.
Zyta i Pankracy - wasza relacja przypomina mi zabawę w piaskownicy, czyje grabki ładniej grabią, przy czym jedne i drugie grabki - grabią do siebie.
Pankracy - zegarek to był żart - kosztował 5 zł i nadal jest wart tyle samo, to żaden antyk, tylko dziecięca, metalowa zabawka - to żart, który pokazuje co możemy myśleć na temat skarbów z przeszłości - wszystkich - i tych materialnych i tych ezoteryczno-pseudoduchowych, bo prawdziwe duchowe wartości nie zmieniają się od lat, one są.
Zbyszek - ten rok też mi coś pokazał - ludzie boją się poszukać odpowiedzi w sobie, a ona tam jest. Odpowiem Tobie za chwilę na wszystkie pytania spod 7 wieczorynki - i nie zwolni Ciebie to z odpowiedzialności zweryfikowania czy mówię "prawdę" czy plotę bzdury - bo ja odpowiem według mojej (naszej z Tadeuszem) wiedzy - czyli będzie to przefiltrowane przeze mnie (nas). Może właśnie o to chodzi, że na te pytania powinieneś sam znaleźć własną odpowiedź.
(zupełnie na marginesie - nie wiem o co chodzi z usuwaniem filmów o krwiodawstwie i nie chcę wiedzieć - nie usuwamy filmów tylko dlatego, że komuś nie podoba się tematyka, powodem do usunięcia filmu może być życzenie twórcy filmu lub osób w nich występujących)
Blu - kiedy wybieram te pytania najbardziej dające do myślenia, mamy sceny jak z piaskownicy, że czyjeś pytanie zostało pominięte, więc zaczynamy rozmawiać na takim poziomie, na jaki pozwalają widzowie. A przecież w pytaniach nie chodzi o odpowiedzi, tylko o całą gamę nowych myśli i rozważań, które za tą odpowiedzią idą, o samodzielne myślenie, o przywrócenie połączenia z sobą samym lub dostrzeżenie, że ono jest możliwe, że zawsze było, tylko my przez swoje "ważniostwo" utraciliśmy kontakt z sobą, z prawdą, z Bogiem w nas.
Wszyscy Szanowni Widzowie - nie przekrzykujcie się wzajemnie - zacznijcie słuchać siebie samych i siebie nawzajem, wtedy pojawią się ciekawe zagadnienia do dalszych rozważań, pytanie nie jest po to aby usłyszeć odpowiedź, jest po to aby słysząc odpowiedź (nawet nie na swoje pytanie) zastanowić się jad jego treścią, przesłaniem - aby myśleć.
I wiem, że tym razem ja wystawiłam głowę do bicia. Trudno. Niech się dzieje. Taka była potrzeba.
Nie mam zamiaru bawic sie w tej piaskownicy,ale Wy tez stwarzacie powody ku temu,zebysmy sie sprzeczali miedzy soba.
Co do tego zegarka,to skoro byl to tylko zart,mozna tez przyjac,ze pan Owsianko zartuje sobie z nami lub tez z nas przez wiekszosc czasu.
Owszem,ma on swoja wiedze ezoteryczna,ale jej roznorodnosc jest ogromna
i stad powstaja rozne pytania,na ktore oczekiwane sa adekwatne odpowiedzi.Mysle,ze to wazniactwo bierze sie takze wlasnie z tych niekompletnych polprawd w jego odpowiedziach,bo kazdy moze znac sie troche w danym temacie i cos mu nie pasuje kiedy slyszy inne pojecia.
Totez dobrze,ze mamy rozne pojecia,bo tworzy sie temat do wspolnej dyskusji,pod ktorym pan Owsianko sie nie podpisuje nie odpowiadajac konkretnie i w krotkim czasie na dane pytanie.Pewnie ten brak wirtualnej kooperacji powoduje riposte u mnie i u innych.
Dobrze,ze napisalas i usprawiedliwilas siebie i pana Owsianke,chociaz sadze,ze on sam tez powinien napisac cos od siebie...,no ale jak widac ma nas w......,bo nie chce wystawiac glowy do bicia,haha
1.Czym lub kim jest; dusza cielesna, dusza duchowa, duch? – Mamy ciało (duchowe – nazwijmy je w skrócie – czyli taki genotyp ciała, na którym budują się komórki ciała fizycznego czyli fenotyp), mamy duszę – która jest energotypem. Dusza z ciałem (tym genotypowym, nie z nagromadzonymi komórkami tworzącymi widoczne organy, mięśnie kości i skórę) – więc dusza z ciałem zostały rozdzielone poprzez wiele zabiegów na przestrzeni lat, rozdzielenie to miało miejsce w świadomości duszy i ciała. Jest jeszcze Duch - Świadomość – czyli porcja świadomości Boga w nas.
2.Co się dzieje z duszami po śmierci ciała? – Śmierć ciała, które składamy podczas pogrzebu do grobu, to śmierć ciała fenotypowego. Ciało genotypowe jest związane z duszą i nie umiera, tak jak nie umiera dusza. Człowiek w tej postaci w zależności od stopnia swego rozwoju przechodzi odpowiadające mu zdarzenia w niższym lub w wyższym astralu, a następnie reinkarnuje się w innym, nowym ciele.
3.Czy dusza idzie do Nieba? Jeżeli tak to; czym jest Niebo i gdzie ono jest. Czy można go zdefiniować. Czy Niebo to biblijna owczarnia Ojca dla 144.000 wybranych. Jak rozumieć to, kim są wybrani i co oznacza liczba wybranych? – Niebo i Piekło to wymysł religii oraz innych systemów chcących zniewolić człowieka mając pełną kontrolę opartą na strachu, dusze wchodząc w tę pułapkę same szykują sobie i piekło, i niebo. Jest jeszcze stan pośredni – Czyściec, czyli pułapka doskonała – trochę piekła ale nadzieja na niebo – każdy, kto ma choć trochę „za uszami” usadawia siebie właśnie tam – trochę pocierpię no ale później nagroda czeka w niebie – tak też się często dzieje i to od samej duszy zależy czy już sobie pozwoli wyjść z czyśćca czy jeszcze trochę tam zostanie. Biblijna owczarnia 144 000 wybranych – to symbol – jak wiele w biblii – nie należy tego odczytywać dosłownie – jest to liczba świadomości tworzących nowy wszechświat, dostępny dla wszystkich, którzy przejdą drogę. Liczba ta oznacza 12 grup z dwunastu kosmosów x 12 promieni wirowych na których się znajdują, suma - 144. Tysiące oznaczają określone grupy całościowe.
5.Czy dusza idzie do Raju? Jeżeli tak to; czym jest Raj. Czy jest on na planie materialnym czy astralnym. Czy można go zdefiniować. Czy Raj jest biblijną owczarnią Syna. Czy Raj nastaje już teraz, wraz z erą Wodnika i wiąże się z przechodzeniem Ziemi w wyższy wymiar. Czy Raj jest przeznaczony dla ciała, duszy cielesnej czy duszy duchowej? – Niebo, Raj, Piekło, Czyściec – są to wymysły religii lub innych systemów chcących zniewolić człowieka mając pełną kontrolę opartą na strachu. Dusze wchodząc w tę pułapkę same szykują sobie i Piekło, i Niebo czy też Raj. Biblijna owczarnia Syna – to również symbol – symbol przebudzonych, tych, którzy wiedzą że celem jest ciągły rozwój – nie ma tu celu jako pewnego miejsca – sama droga jest celem. Raj nie następuje teraz w erze Wodnika, nie jest powiązany z wejściem Ziemi w wyższy wymiar – to kolejna faza w drodze.
7.Czy dusze, które zgrzeszyły muszą umrzeć? Jeżeli tak, to na czym polega śmierć duszy? – Dusze nie umierają, nawet jeśli bardzo zgrzeszyły, doświadczają w następnych życiach. Raz jeden było tylko rozliczenie twórców Matrixa – i nie chodziło w nim o popełnienie błędu, a o naruszenie zasad, trwanie w manipulacji i brak chęci zmiany, odstępstwa od manipulacji dla własnej korzyści.
8.Czy dusze, które grzeszyły, schodzą do niższych poziomów istnienia tj. ponownie doświadczają na Ziemi, lecz w świecie zwierząt, roślin lub nawet minerałów ? Czy też dusza nie może upaść poniżej poziomu ludzkiego, jeśli tak, to czy wiadomo gdzie te dusze będą nadal doświadczały? Gdzie doświadczają dusze z poprzednich światów ziemskich jak; Atlantyda,Mu i Lemuria? – Dusza, nie może zejść do niższych poziomów istnienia, nie może np., za karę doświadczać jako zwierzę lub minerał, bo nie ma takiej kary. wszystko odbywa się na takim poziomie do którego dusza dotarła ze swoim doświadczeniem. Dusze z poprzednich cywilizacji tj. Atlantyda itd. doświadczają nadal tu – na ziemi.
10.Czy dusza jest rozkładana na elementy, które są ponownie wykorzystywane w innych konfiguracjach? Jeżeli tak, to gdzie się to odbywa i kto decyduje o tym, co się nadaje do wykorzystania? – Na ten moment dusze są nieśmiertelne, nie są rozbijane czy rozkładane na elementy – szersze omówienie w wieczorynce nr 35, 16ta minuta filmu.
http://franzbardon.pl/ksiazki/pio/
z Rudolfem Steinerem uwazam za duze autorytety w sferze wiedzy duchowej.
Ich praca dla ludzkosci w tym zakresie przyczynila sie w znacznym stopniu do poprawy ogolnej swiadomosci zycia ludzi na Ziemi.
Takze polecam ich innym powaznie zainteresowanym w tym temacie.
Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=7G6uVzCz90w
https://monamornak.wordpress.com/
Rządzić będzie łatwo, gdy już podzielisz. Wywołaj taki konflikt, aby rozżarli się na siebie wzajem. (...) A potem uderz w strunę najmocniejszą — w punkt wiary. To czułe miejsce, dewoci zawyją. Imieniem wolności żądaj równych praw dla innowierców. Zobaczysz jaki wulkan się otworzy - tak brzmi fragment instrukcji jak podbić Polaków, wydana przez carycę Katarzynę. Pismo jest fikcyjne, pochodzi z książki "Milczące psy" Waldemara Łysiaka z 1983 r. - jest jednak dziś niezwykle aktualne
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ADy3IEla5Tc
http://www.psychiatria.pl/…/haarp-i-medy…/watek/28588/1.html
http://www.rozokrzyz.pl/prezentacje/
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=IaChsPKy0Is
nie wiesz o co prosisz....
probowalas kiedys przedzierac sie pod ostrzalem argumentow jajeczno-pomidorowych? .....wiesz jak ciezko to sie spiera?...no thx ;)
Ależ z Pana bajarz. :o) Duchowość = etyka, a nie bajki o innych planetach czy reinkarnacjach. Całe szczęście, że program prowadzi Pani Justyna, inaczej by Pan zdaje się nigdy nie wracał na brzeg. Niech Pan sobie odpowie na takie pytanie:
Czy uważa się Pan za nieomylnego ? Jeśli tak, żyje Pan w świecie urojonym. Jeśli nie, przynajmniej część z Pana impresji to jedynie obrazy artysty, ładne, nie powiem, bywa wspaniałe, ale jedynie impresje - chyba sam Pan to wtedy czuje. Co do idei Dobrego Ojca, nie ma piękniejszej ani nie będzie, chyba tylko humanizm
- i tu pewnie doskonale się zgadzamy. Tak czy tak,
Serdecznie Pozdrawiam
i zamierzam przy każdej okazji posłuchać nowin.
Dzięki. :o)