Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc. 13
Czy człowiek jest winien zaistniałej sytuacji na ziemi czy też nie, kto jest odpowiedzialny za zaistniały stan rzeczy, w którym się dziś obracamy człowiek czy Bóg, a może jeszcze ktoś inny, dlaczego człowiek jest odłączony od źródła wiedzy? Czy kategoryzowanie na dzieci diamentowe, indygo czy tęczowe ma jakikolwiek sens? Na te i inne pytania widzów odpowie Tadeusz Owsianko.
Komentarze: 11
Twój obecny typ konta
TAGEN
Tagen - telewizja tworzona przez ludzi i dla ludzi.
Mówi się, że media to czwarta, a nawet pierwsza władza. To media pokazują nam świat z takiej a nie innej perspektywy tym samym mówiąc nam na co zwracać uwagę oraz co o danym wydarzeniu myśleć. Nie chodzi jednak o to co mówią i pokazują media, o wiele ciekawsze jest to czego nie mówią ani nie pokazują. Tagen.tv to telewizja internetowa współtworzona przez internautów. Nie boimy się żadnych tematów i chętnie pokazujemy wydarzenia, zjawiska czy ludzi z zupełnie innej perspektywy.
http://www.youtube.com/watch?v=Pqaxe5o2Apo
Od pewnego czasu tak mniej wiecej od roku zaczelam zadawac sobie wiele pytan duchowych,m.in.Kim jestem,po co zyje,co jest po smierci.Nigdy dotad o tym nie myslalam.Nigdy nie chodzilam do kosciola,bo czulam sie tam bardzo zle i obco.I nie moglam zrozumiec sensu spowiedzi.Czasami wchodzilam do kosciola ale jak byl pusty aby pobyc w ciszy lub chodzilam swego czasu nie wiedzac dlaczego na spacery na cmentrz.Od zawsze nie lubilam przebywac w tlumie.ludzi.Czasami myslalam ze cos ze mna jest nie tak.Teraz tak nie mysle,a zawdzieczam to panu,panie Tadeuszu.Bardzo lubie te pana wyklady.Slucham ich nawet po kilka razy.Nawet jezeli czegos nie rozumiem to nic nie szkodzi,bo czuje poprzez pana slowa ta wielka i pozytywna energie jaka pan przekazuje.Teraz wiem,ze nie znalazlam pana wykladow na youtubie przypadkowo.Te slowa kieruje glownie do pana Tadeusza i bardzo chcialabym panu powiedziec,ze pokochalam pana z calego serca.Uwielbiam pana i te pana audycje,na kazda nastepna nie moge sie doczekac.
Juz wczesniej cytowal pan w ktoryms z poprzednich wykladow ten wirsz Norwida ale dopiero dzisiaj zrozumialam jego glebokie przeslanie.Bardzo za to dziekuje.
Mam wiele pytan do pana Panie Tadeuszu ale zadam tylko jedno dotyczace tematu poruszonego w odc.13.
Powiedzial pan,ze te wojne gwiezdna o Ziemie wygrala gadzia cywilizacja.Czy wtedy,kiedy ta wojna sie toczyla byli juz ludzie na ziemi tacy jak my?A jezeli nie to kiedy sie na niej pojawili?
.Rozumiem,ze te 12-cie cywilizacji istnialo przed nami?
Chcialabym,zeby pan rozszerzyl temat dotyczacy naszego istnienia w kilku wymiarach.Chcialabym choc troche to zrozumiec.
Bede bardzo szczesliwa i wdzieczna za odpowiedz.To ,wlasnie pan,Panie Tadeuszu jest tym diamentem o ktorym tez byla mowa w tym odcinku,oby wiecej takich ludzi bylo w srod nas.Pozdrawiam.
Jednak Miłość to nie tylko jakieś chwilowe uniesienia, fascynacja tzw. chemia, wzniosłośc chwili tzw. motylki w brzuchu, seks - Miłość to może w sobie jakby zawierać i jakieś szczególne bliskości z tzw. bratnią duszą ale jest czymś dużo większym...to dużo więcej . Jak ktoś mądrze stwierdził jest to charakterystyczna postawa wobec całego otaczającego świata ...i po tym Miłość poznać...nieprawdaż:
"Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą,
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego,
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie."
I z takim rozumieniem Miłości powtórze zawołanie pana Owsianko "kochajcie się kochani" "kochajcie wszystkich jednakowo" choć jak on to rozumie nie wiadomo i bo deko kołuje raz tak raz siak i owak. Też pan Tadeusz rzekł: "a Miłość proszę bardzo ja się chetnie nią uraczę jak będe tylko miał okazję" - dla tak pojmowanej Miłości jak powyżej zacytowałam okazja do uraczania się i innych jest zawsze no chyba że pan miał tu na myśli jeden z aspektów miłości tzn. seks. Żeby znów pan mnie posądził że neguję ciało/seks - uważam/widzę że przecież on nie zawsze jest wyrazem miłości niemniej jednak w Miłości też jest miejsce na seks.
Z braterską dedykacją "niech wasza mowa będzie tak tak nie nie" - kłaniam się i pozdrawiam z nadzieją na dalsze dzielenie się...światopoglądem :)
http://www.youtube.com/watch?v=kA18zO6-mgU
dziekuje tadeuszu,dziekuje justyno,ze jestescie i dzielicie sie wiedza,miloscia,przekazujac ja siostrom i braciom tera gaji-ziemi tej.
dziekuje wam za odwage madrosc i bezwarunkowa milosc z ktora dzielicie sie.
mam prosbe do wszystkich siostr i braci ktorzy tak doskonale krytykujecie tadeusza i justyne.jestescie wszyscy doskonalii macie ta sama milosc co tadeusz i justyna,czy tylko stac was na negatywne oceny?
bardzo prosze otworzcie sie na milosc ktora jest w waszysch sercach,ziemia i kosmos czekaja na ta chwile.
trwajmy w milosci bo milosc jest wszystkim
dziekuje
namaste
dziękuję za Wasz program.
Nie wiem czy przyczepianie dzieciom etykietek typu "tęczowe" bądź "indygo" jest słuszne, natomiast mam ciekawe zdarzenie z życia wzięte, którym się tutaj podzielę...
Otóż kilka lat wstecz, kiedy synek mojej bliskiej koleżanki miał mniej więcej trzy latka, dyskutowałyśmy o dzieciach indygo dopatrując się u małego takich cech.
Którejś nocy kiedy chłopczyk przebudził się na siusianie i przebywał w stanie pół-snu, jego mama całkiem spontanicznie zapytała go:
- Mati, a Ty jesteś indygo?
- Niee, krystałowy... odparł zaspany synek.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Za " odnośnie tych nowych energii "
http://www.youtube.com/watch?v=bMJkddvJ4L4