heh no to mi sie tak nie chciało uczyć historii, wolało się podziwiać kwiatki, he a dzis jak stara jestem, to nie tylko nad kwiatkiem sie zamyśle ale i nad historii sensem..
Kurde ludzie. Weźcie się za robotę. Święta idą. Bo się tych złośliwych hejterowych komentarzy czytać nie chce. A tak już na marginesie.. gdzieś dopiero jak zemrzecie..zrozumiecie..ze nawet takie chamskie przytyczki to duży cof dla duszy. Ja tak sądzę. myśl co chcesz ale komentuj grzeczniej.
Może powiedz zapytaj pomyśl.. dlaczego to wszystko Cię nie przekonuje.. no nie musi. Może masz rację być mało ufnym I może to jest lepsza cechą przetrwania.. jak naiwnie wiezyc komuś ślepo a potem dostać po dupie.
Dobre serca tak mają.. jak zaczynają pomagać to muszą mieć twarda dupe.
Rozważać a gnoić kogos to wielka różnica a wg mnie także ciężki grzech złośliwości.
Życzę Wam wszystkim miłego roku 2015 bo jeszcze ten mamy I ja zamierzam nim cieszyć się. A ci co złość sieją to I tak go spędza.
Busiaki.
Ps. Ja lubię wizję I Pana Krzysztofa. Ale on musi zrozumieć jeden fakt.. na 99% nawet jak coś wiesz to raczej już nie da się tego zmienić.
Ciekawie Pan wspomnial o tych psach, i skojarzylam sobie przypadek z zycia, wcalismy z Augustowa do Bialegostoku z psem. Auto bylo pelne, pies duzy mlody, goraco. Wysadzajac pierwszego pasazera pies majac dosyc ucieka i chowa sie pod innym autem. No mysle sobie nie.. i nie wychodzi wcale.. a jechac trzeba reszte porozwozic. Wiec pojechalismy. Po poludniu wrocila, psa juz tam nie bylo, mysle se a huk z nim ktos go przygarnie. Jakies dwa dni pozniej ide droga nie dalko domu, patrze.. idzie wychudly, wyglodnialy i sie ceszy no nie no.. mysle jak ty tu dotarles?
NO I TERAZ MI TO WYTLUMACZCIE bo ze samej miewam wizje to se mysle ok rozumiem, P. Jackowski mowil ze kazdeo mozna nauczyc, no to PSA TEZ?
no ale nikt go nie uczyl!
pierwszy raz byl z nami w Augustowie a potem w tamtej czesci miasta..
nie mial prawa wiedziec ktoredy isc do domu,
a ze byl mlody to tez nigdy nie byl zabierany daleko.. a tym bardziej nie w tamto osiedle, ktorego sama nie znam.
no i jak on do domu doszedl? co sam wech .. opony czuje? moze cos w tym jest,
nachodzi mi na mysl cykl vod swiat jest inny o atomowych czasteczkach..
tylko ze jak Jackowski wdychal by czasteczki faceta z Bielska Podlaskieo.. albo co lepiej z innego kraju..
COS W TYM JEST a co Pan mowi na ten temat ze sie czuje starym.. to rozumiem, wszystkie te wizje zabieraja pozytywna energie, ja czasami nie wim czy zaluje ze cwiczylam wizje, z pana porad w radju. wole sie zamykac na to, nie chce wiedziec. bo tak jak ktos smutny tak i ja mam taka potem depresje.
fajne, szkoda ze nie ma pan duzej tablicy do malowania, bo te karteczki ograniczaja ekspresje, bardzo fajne, tez tak sadze ze zostalismy obnizeni umyslowo, ale czemu, co spowodowalo to >>>>>>>>? hmm
26ela26 = masz racje swietny, tyle ze kiedys juz sluchajac audycji radiowej, w ktorej Pan Krzysztof uczyl wizji, tez z nim cwiczylam, niestety doswiadczenia nie byly przyjemne, ja dosc ciezko te kontakty czy przyswajanie wiedzy przezywam (tak nazywam robienie wizji lub samo sie pojawianie jej), niestety od tamtej pory nie moge sie wystarczajaco na to zamknac, nic fajnego, chyba teraz rozumiem czemu natura odebrala nam prawo wszechwiedzy, jest cos pieknego w niewiedzy, bo bez niej nie bylo by uczucia ciekawosci, byla by poprostu wiedza. nuda co? hehe
ps. hah a jakis czas temu myslalam sobie... czy Pan Jackowski mogl by zrobic wizje piramidy heopsa.. hmm jak powstala do czego sluzy, bo pamietam wypowiedz pewnej pani ktora mowila nie chciala bym byc w srodku jak to dziala.. heh a tu patrz = siup i ktos pdrzuca wizje rownie ciekawego i dosc starozytnego miejsca hm...
Panie Jackowski, jezeli ktos ma predyspozycje do wizji.. a nie chce ich miec to czy da sie to jakos wylaczyc? Wszelkie sny i odczucia bywaja tak bardzo meczace.. przezywanie tego zabiera piekno mlodosc i energie :(
Nie ogląda.. tylko komentuje hehe dobre
Kurde ludzie. Weźcie się za robotę. Święta idą. Bo się tych złośliwych hejterowych komentarzy czytać nie chce. A tak już na marginesie.. gdzieś dopiero jak zemrzecie..zrozumiecie..ze nawet takie chamskie przytyczki to duży cof dla duszy. Ja tak sądzę. myśl co chcesz ale komentuj grzeczniej.
Może powiedz zapytaj pomyśl.. dlaczego to wszystko Cię nie przekonuje.. no nie musi. Może masz rację być mało ufnym I może to jest lepsza cechą przetrwania.. jak naiwnie wiezyc komuś ślepo a potem dostać po dupie.
Dobre serca tak mają.. jak zaczynają pomagać to muszą mieć twarda dupe.
Rozważać a gnoić kogos to wielka różnica a wg mnie także ciężki grzech złośliwości.
Życzę Wam wszystkim miłego roku 2015 bo jeszcze ten mamy I ja zamierzam nim cieszyć się. A ci co złość sieją to I tak go spędza.
Busiaki.
Ps. Ja lubię wizję I Pana Krzysztofa. Ale on musi zrozumieć jeden fakt.. na 99% nawet jak coś wiesz to raczej już nie da się tego zmienić.
Trzeba to przeżyć. To jak życiowy task. Papa
NO I TERAZ MI TO WYTLUMACZCIE bo ze samej miewam wizje to se mysle ok rozumiem, P. Jackowski mowil ze kazdeo mozna nauczyc, no to PSA TEZ?
no ale nikt go nie uczyl!
pierwszy raz byl z nami w Augustowie a potem w tamtej czesci miasta..
nie mial prawa wiedziec ktoredy isc do domu,
a ze byl mlody to tez nigdy nie byl zabierany daleko.. a tym bardziej nie w tamto osiedle, ktorego sama nie znam.
no i jak on do domu doszedl? co sam wech .. opony czuje?
moze cos w tym jest,
nachodzi mi na mysl cykl vod swiat jest inny o atomowych czasteczkach..
tylko ze jak Jackowski wdychal by czasteczki faceta z Bielska Podlaskieo.. albo co lepiej z innego kraju..
COS W TYM JEST a co Pan mowi na ten temat ze sie czuje starym.. to rozumiem, wszystkie te wizje zabieraja pozytywna energie, ja czasami nie wim czy zaluje ze cwiczylam wizje, z pana porad w radju. wole sie zamykac na to, nie chce wiedziec. bo tak jak ktos smutny tak i ja mam taka potem depresje.
pozdrawiam
Panie Jackowski, jezeli ktos ma predyspozycje do wizji.. a nie chce ich miec to czy da sie to jakos wylaczyc? Wszelkie sny i odczucia bywaja tak bardzo meczace.. przezywanie tego zabiera piekno mlodosc i energie :(
nie lubie :(
ale Pana lubie i podziwiam Liz