buriedbytimeandust
o prosze:) nie widzialem tego "pisma".
Czyli stalo sie co sie stac mialo od poczatku- NIC:)
Akurat Tomek byl jednym z bardziej podjaranych zdzialaniem czegos.
Figiel potrzebowal ludzkiej trampolinki- by zaistniec. Szkoda.
buriedbytimeandust
i wlasnie to jest dziwne:) Zero sprostowania, gdziekolwiek. Przydaloby sie pare slow dla ludzi, ktorzy chcieli poswiecic prywatny czas i pewnie kase.

Zachowuje sie tak jakby nic takiego nie powstalo.
Nie wiem, moze sorry chlopaki, szkoda, ze nie wyszlo?
Ja odpuscilem po jakims roku, potem patrze.. ciemno i glucho, nie ma nic absolutnie. Za to Pan F stal sie specem od kabaly (polecam poprzedni film).



buriedbytimeandust
Kwiecien to juz wogole odpal:)
Ostatnio - po dlugiej przerwie- zrobilem sobie nasiadowke z jego prelekcjami. Rozwija swoje fantasy, podoba mi sie teoria otwarcia wrot. Teraz to stare stosy atomowe z ukrainy:D
Lubie tez te jego setki zdjec i setki swiadkow. Lubie gdy pokazujac na cokolwiek co wystaje z ziemi i ma forme przynajmniej piwnicy z mina medrca twierdzi, ze "nikt nie zna przeznaczenia tego ani co to bylo!" Bo to, ze bylo to COS to przeciez widac..

Uwielbiam jak przeczy sam sobie, np pokazujac stajnie w zagorzu sl. twierdzac, ze to byla siedziba ahnenerbe by za chwile wypalic, ze nie wie co tu bylo:D Elektrony pod czapka przeskakuja nierownomiernie.

Szkoda, ze odpuscil nekromantyczne wilkolaki Riese. Dobre to bylo.

Dla rownowagi dodam, ze ksiazka, w ktorej maczal paluchy (napisana z W.J. Drozynskim) jest fajna i super sie ja czyta. Czekam na II czesc.

buriedbytimeandust
Nie wiem co chcial osiagnac, raczej nie ma zlotych kluczy do kazdego archiwum i dobrych wujkow w urzedach. Juz z rejstracja stowarzyszenia byly jaja bo sad naniosl poprawki.. a potem wniosek odrzucil. I tak bylo ze 2, 3 razy.
Niektorzy byli bardzo podpaleni, poszliby z lopatami na mroz:)
W sumie fajna przygoda. Zlota nikt nie liczyl.
Choc nie! bylo (bodaj na pierwszym spotkaniu) 2ch oszolomow, ktorzy pytali jak bedzie wygladal podzial lupow:D Potem sie juz nie pojawiali.


Przewinelo sie tam sporo osob, byly np mapy z hipotetyczna trasa tego wroclawskiego "metra".

Swoja droga, ciekawe jak to sie stalo, ze po stronie szukamy prawdy nie ma sladu z internecie (mam tu na mysli resztki grafik, jakies posty etc etc) czyzby zadzwonili do gugla i poprosili o wyczyszczenie?:D Nie sadze. Resztki usunietej strony widac jeszxcze przez jakis czas..


buriedbytimeandust
Co do kopacz i merkel.. mogl uzyc skorzanej kamizelki badz pokrecic pierscienem atlantow na palcu i przemknac miedzy Boro-wikami.

To prawda, bylo wielu powaznie zainteresowanych osob aby przylaczyc sie do Szukamy Prawdy, zatem mial "pod soba" calkiem spora mase.
buriedbytimeandust
Coz, Pan Figiel zapowiadal sie ciekawie (choc moze to ja jestem naiwny, niech bedzie) w finale okazal sie Kwietniem 2 tyle, ze operujacym warsztatem slownym "po maturze":)

Poza tym nie ma roznic. Chodzilem na spotkania wspomnianego towarzystwa, ilez to razy mialo byc COS ujawnione jak sie konczylo mozna sie domyslic. Wszystkie te rzeczy, o ktorych mowa w wywiadzie mialy byc pestka do sforsowania, np Sobiesz.. Nic tylko isc! idziemy!:)
Pierdu pierdu przed kamerka jaka to my wiedze posiadamy lub raczej jak to do dzwonienia w kosciele dopisujemy wlasny dalszy ciag. Bo kto zabroni, skoro setki swiadkow i tomy dokumentow lezacych w domach jednego i drugiego nigdy nie zostana ujawnione bo... SZUKAJCIE PRAWY SAMI:))))
To bardzo wygodne tlumaczenie, nie powiem.

Tylko jak to sie ma do sensu/zalozen takiego ujawniania zafalszowanej/nieodkrytej prawdy?

Nikt przeciez nie oczekuje wprowadzenia do bunkra ze zlotem.. tymczasem Panowie nie pokazujecie absolutnie nic a to co glosicie od lat mozna wyczytac tu i tam i to nie Wy jestescie autorami:)

A moze celem jest zarobkowanie? W sumie to jeszcze nisza w Polsce.
Moze chodzi o zaspokojenie ego- bycia NAJ przewodnikiem po Riese?:)

Wstawki pana F o skorzanej kamilelce chroniacej przed tajna bronia.. pomine milczeniem ale to chyba o czyms swiadczy.

Pozdrawiam ciekawych. Mimo wszystko.


ps niech motto zabrzmi:

WIEM ALE NIE POWIEM!