tmistak
Chciałabym zapytać pana Tadeusza co sądzi o moim postrzeganiu rzeczywistości a czuję to tak: są u mnie dni błogiego stanu, radości z samego bycia po czym przychodzi dzień zagęszczenia matriksa i ewidentny obraz zakłamania systemów w którym przyszło mi( wiem że z własnego wyboru) żyć, mam ochotę uciec od niego ale nie wiem jak to zrobić.Jaka postawę przyjąć???