Prawda dotycząca opisanego zdarzenia nie jest prawdą absolutną, bo i dlaczego miałaby taką być? Wypunktowałam fałszywe przesłanki, na których w nagraniu oparto wnioskowanie. Problemem nie jest moje pytanie, ani to, czy jego treść jest prawdą absolutną - problemem jest stworzenie na bazie tych przesłanek czegoś nieprawdziwego.
Nie znam prawdy absolutnej i nie wspominam o tym. Widzę tylko nieprawdę w przesłankach, na których oparte zostały dowody przeciwko Kryonowi - i te błędne przesłanki wyliczam.
Wykazałam nieścisłości i zupełny brak znajomości tematu. Kryona przekazuje dwóch mężczyzn. Kobieta z Niemiec przekazuje coś, co nazywa Szkołą Kryona - którego tam zresztą zupełnie nie ma. Kryon jest pojedynczą istotą, nie grupą. Nie napisałam, że potrzebuję Kryona. W mojej wypowiedzi nie ma emocji - jest zdziwienie, że z taką pewnością częstujecie słuchaczy wypowiedziami, które opierają się na błędnych przesłankach. Jeśli chcecie argumentować i wysnuwać wnioski oraz przekazywać swoje przekonania z nich wynikające, musicie wiedzieć, a nie kierować się czymś, co się "wydaje". Prawda jest istotna - a tu jej nie ma. Skoro opieracie się na błędach, jaką prawdę chcecie z nich wysnuć? I nadal kwestią dyskusji jest język - przekleństwa mają negatywną moc.
Kryon jest w liczbie pojedynczej i przekazuje go mężczyzna, Lee Carroll. Jakby coś zupełnie innego.... Chyba się wam z grupą Abraham pokręciło... Ale to świadczy o nieodrobieniu lekcji... niewiarygodni jesteście w związku z tym. Jeśli pozostałe tematy traktujecie podobnie, to pytanie brzmi: z kogo sczytujecie wiadomości, które upubliczniacie? I sorry, ale wysoka świadomość i przekleństwa są raczej nie do pogodzenia energetycznie.
Wypunktowałam fałszywe przesłanki, na których w nagraniu oparto wnioskowanie.
Problemem nie jest moje pytanie, ani to, czy jego treść jest prawdą absolutną - problemem jest stworzenie na bazie tych przesłanek czegoś nieprawdziwego.
Dobranoc, marri03
Kryona przekazuje dwóch mężczyzn.
Kobieta z Niemiec przekazuje coś, co nazywa Szkołą Kryona - którego tam zresztą zupełnie nie ma.
Kryon jest pojedynczą istotą, nie grupą.
Nie napisałam, że potrzebuję Kryona.
W mojej wypowiedzi nie ma emocji - jest zdziwienie, że z taką pewnością częstujecie słuchaczy wypowiedziami, które opierają się na błędnych przesłankach.
Jeśli chcecie argumentować i wysnuwać wnioski oraz przekazywać swoje przekonania z nich wynikające, musicie wiedzieć, a nie kierować się czymś, co się "wydaje".
Prawda jest istotna - a tu jej nie ma.
Skoro opieracie się na błędach, jaką prawdę chcecie z nich wysnuć?
I nadal kwestią dyskusji jest język - przekleństwa mają negatywną moc.
Jakby coś zupełnie innego....
Chyba się wam z grupą Abraham pokręciło...
Ale to świadczy o nieodrobieniu lekcji... niewiarygodni jesteście w związku z tym.
Jeśli pozostałe tematy traktujecie podobnie, to pytanie brzmi: z kogo sczytujecie wiadomości, które upubliczniacie?
I sorry, ale wysoka świadomość i przekleństwa są raczej nie do pogodzenia energetycznie.