Dzień dobry :) Pana Tadeusza oglądam już od kilku lat i postanowiłam zamieścić swój pierwszy wpis, tym bardziej że jest w temacie audycji.
6 sierpnica miałam sen, w którym urodziłam dziecko nieszczące się w dłoni i było bezkształtne. Odłożyłam je do pudełka i za każdym razem jak zaglądałam było większe (Teraz to interpretuję jako stworzenie wyizolowanej przestrzeni dla tego dziecka puki nabierze siły ). Byliśmy połączeni pępowiną, która składała się z dwóch splecionych rurek, prze które płynął niebieski i czerwony płyn. Z czasem ten płód nabrał rozmiarów człowieka i dryfował w powietrzu. W tej fazie był cały biały a pępowina wyglądała jak biała nić dna. Zadecydowałam, że czas iść dalej i umieściłam to dziecko w plecaku i wyruszyłam.
Pana Tadeusza oglądam już od kilku lat i postanowiłam zamieścić swój pierwszy wpis, tym bardziej że jest w temacie audycji.
6 sierpnica miałam sen, w którym urodziłam dziecko nieszczące się w dłoni i było bezkształtne. Odłożyłam je do pudełka i za każdym razem jak zaglądałam było większe (Teraz to interpretuję jako stworzenie wyizolowanej przestrzeni dla tego dziecka puki nabierze siły ). Byliśmy połączeni pępowiną, która składała się z dwóch splecionych rurek, prze które płynął niebieski i czerwony płyn. Z czasem ten płód nabrał rozmiarów człowieka i dryfował w powietrzu. W tej fazie był cały biały a pępowina wyglądała jak biała nić dna. Zadecydowałam, że czas iść dalej i umieściłam to dziecko w plecaku i wyruszyłam.
Pozdrawiam