Wieczorynki u Tadzia i Justynki - odc.59

Witam.Moje pytanie to;co to dokładnie znaczy "ciąg zdarzeń wzorcowych należących do Zamysłu"?Pozdrawiam.Zyta.

Moje następne pytanie związane z tym odcinkiem wieczorynki to:Jak otworzyć portal do własnej świadomości?Czy to jest jakiś mechanizm?Czy to otwarcie może dokonuje się samoistnie, gdy jesteśmy już na to gotowi?

Dziękuję bardzo za spotkanie.Dzięki rysunkowi pani Justynki zrozumiałam na czym polega różnica pomiędzy duszą a Duchem.Duch to inaczej nasze Wyższe Ja,ta boska cząstka,która doskonali się w imieniu Boga zbierając doświadczenia dzięki energotypowi i genotypowi zasiedlającymi cielesną powłokę.Dziękuję za Waszą pracę.Pozdrawiam.

To nie ja miałam rację, tylko tak wyczytałam. I tak - miałam na myśli matrixa. Z tą potrójną energetyką też już gdzieś się spotkałam. Nie pamiętam gdzie, ale kiedyś już gdzieś wyczytałam, że nie będzie dualizmu tylko właśnie trójnia. To było wiele lat temu. Nie rozumiałam na czym to na polegać. Myślałam, że to energie żeńskie, męskie i neutralne. A tu wygląda na to, że dwie żeńskie i męska. Wcześniej w ogóle skłaniałam się ku jedności, czyli nie dualność męsko-żeńska, ale integracja obu.

Skoro pan Owsianko nie neguje badan naukowych, klania sie z szacunkiem do nich i mowi o jakichs 144 kosmosach,a zarazem porownuje mase naszego domniemanego wszechswiata w skali 16 miejsc po przecinku jednego procenta do calego wszechswiata i ma to byc blad statystyczny,to dla zdrowej logiki sa to bzdury wraz z ta pileczka pingpongowa i arbuzem.Nawet mina Justynki robi tu wrazenie wielce przejetej z wynikajacej tu niedorzecznosci i nader wybujalej fantazji,
ktora robi tzw. wode z mozgu.Jednak pan Owsianko to lubi i w jego pojeciu jest to albo rybka, albo akwarium.Co do pozafizycznej i pozazmyslowej swiadomosci kiedy pan Owsianko doznal blysku oswiecenia i lezal nieprzytomny do rana mozna takze wnioskowac,ze choruje na schizofrenie i rozne wizje np. Andrzeja jak w tych wideo klipach i innych:

https://www.youtube.com/watch?v=38hyG-ftEh8&feature=player_detailpage
https://www.youtube.com/watch?v=gWFd5c-CnQw&feature=player_detailpage
https://www.youtube.com/watch?v=s6n1_ht3qCg&feature=player_detailpage
Panie Owsianko...,te linki sa warte uwagi jak tez glebokiej analizy,bo
gdyby nie one,moglby pan mowic o czym tylko sie panu podoba.Sam pan juz kiedys przyznal,ze nie musimy wierzyc w te panskie glupoty,jak ktos nie chce.
Np.do dzis nie nazwal pan swojego Ojca po imieniu,skoro nie jest to zrodlo lecz osoba jak pan tu mowi.

Świetne linki Pankracy... zwłaszcza ten ostatni.

Witam.Dlaczego większość ludzi będących w powłoce cielesnej nie widzi i nie czuje innych ludzi ,którzy w danej chwili nie przebywają w powłoce cielesnej?

Proponuje obudzic sie z letargu wszystkim tym,ktorzy ulegli hipnozie, trzezwo spojrzec na zycie i na tych,ktorzy maja wlasciwy wplyw na zycie mas na ziemi.:

https://www.youtube.com/watch?v=9f_fX07ubJk&feature=player_embedded

dla wszystkich zainteresowanych prawdziwa i jedyna interpretacja Apokalipsy sw Jana, ktora tak naprawde jest opisem jak mamy sie rozwijac duchowo
https://monamornak.wordpress.com/2016/02/11/94-apokalipsa-ksiega-objawienia-swietego-jana-to-przewodnik-po-siedmiu-czakrach-w-ciele-eterycznym-czlowieka-oraz-mapa-drogowa-dla-rozwoju-duchowego-w-wymiarze-indywidualnym-i-kolektywnym-cze/
https://monamornak.wordpress.com/2016/02/11/95-apokalipsa-ksiega-objawienia-swietego-jana-to-przewodnik-po-siedmiu-czakrach-w-ciele-eterycznym-czlowieka-oraz-mapa-drogowa-dla-rozwoju-duchowego-w-wymiarze-indywidualnym-i-kolektywnym-cze/

Dzięki Xenna za te linki. Czegoś takiego szukałam od bardzo dawna. Od zawsze uważałam, że Apokalipsa opisuje rozwój duchowy człowieka, tylko nie potrafiłam przypasować symboli.
Poczytałam jeszcze ten wpis https://monamornak.wordpress.com/2014/04/16/67-dzieje-ludzkosci-poczatki-i-ewolucja-adam-ewa-i-lilith-bunt-aniolow-grzech-pierworodny-i-nawrocenie-mityczne-postacie-chimery-minotaury-centaury-syreny-satyrowie-nagowie/
i widać, że Cayce mówił to samo, co mówi teraz Pan Tadeusz, tylko trochę innymi słowami.

Panie Tadeuszu, a co dalej z tym zielonym drzewem, ktore nam Pan pokazal w NTV ? Czy sa nowe informacje na ten temat ? Mowi Pan o Raju na Ziemi .... a moze tym drzewem jest (rajska) jablon, a nie pokazana na rysunku (przekazie) jodla ? :-) Powrot do Domu kojarzy mi sie z powrotem do Edenu ...a kolor zloty z kolorem jablek rosnacych na rajskiej jabloni. Serdecznie pozdrawiam :-)

Pankracy, a może to przeczytasz:
https://monamornak.wordpress.com/2014/04/17/68-sprawa-ukrainy-a-energie-lemurii-i-atlantydy-europa-jako-pole-polaryzacji-sil-wspolna-religia-i-uniwersalny-jezyk-manipulanci-new-ageu-na-scenie-alternatywno-ezoterycznej/

to odnośnie Twojego linka do filmiku D. Icke

Karen
Ten sam link wyslala juz Xenna,z ktorym tez sie juz zapoznalem.

@ Pankracy
nie zupełnie ten sam, ale skoro zapoznałeś się już z całym blogiem to OK.

Karen
Nawet jesli nie ten sam,to ta sama tematyka.Nie zapoznalem sie z calym blogiem.

Teraz, skoro już jesteśmy w wiecznym bycie, to możemy wiecznie oglądać te matrixowe linki i słuchać zaprogramowanych ..... aby nie być sobą, tylko "klonem" innych; wybór należy do nas, oczywiście zapoznać się można i trzeba, ale skoro czujemy i żyjemy to w jakim celu to robić? czyż nie piękniejsze jest prawdziwe życie, oddech, przyroda, świat, rodzina, znajomi? Panie Tadeuszu jest Pan świeżością w tym świecie, informacje od Pana są dla mnie zawsze optymistyczne, za co serdecznie dziękuję, wszystkich pozdrawiam, jadwiga

Co to jest ta trojnia i co to za trzy elementy? Czesto Tadeusz powtarzasz ze Jezus nie byl ukrzyzowany moze cos wiecej o tym opowiesz?

Karen
Nie zgadzam sie z Teza p Owsianki ze bedziemy niesmietelni juz teraz patrz rozdzial przyszlosc ziemi str 102
https://pl.scribd.com/doc/252968940/Kronika-Akaszy

Karen
W uzupelnieniu do Twojego linku przesylam taki temat:

https://www.youtube.com/watch?v=5lGuaDiS9kA&feature=player_detailpage

Xenna
Ten autor byl moim duchowym przewodnikiem

Parę książek Steinera czytałam, film z linka Pankracego tez oglądałam.
Na razie nie będę się wypowiadać na powyższe, bo nie mam zdania.

Książki Rudolfa Steinera były kiedyś dla mnie najlepszą lekturą, bo nic ciekawego w dziedzinie antropozofii na rynku polskim nie było, teraz można, zresztą już w "nowszym wydaniu" dużo czerpać z internetu lub poprzez niego. Wybieranie tematów najlepsze zawsze jest intuicyjne, wtedy otrzymujemy to czego nam właśnie w danej chwili potrzeba.Ale czasy już są inne, my i ziemia podlegamy ciągłej przemianie, nic nie jest takie samo, teraz wiedzę możemy czerpać z wewnątrz siebie.
Pan Tadeusz mówi z olbrzymiej perspektywy, ale wszystko zależy też od każdego indywidualnego człowieka, każdy z nas wpływa swoją postawą na wydarzenia bliskie i dalekie (zarówno mam na myśli czas i drogę). R.Steiner też mówił o wszechświecie, jego powstawaniu, rozwoju, o człowieku, metafizyce, moralności itd..

Ostatnio chciałam przeczytać książkę Swedenborga - O niebie i jego cudach, ale nie znalazłam współczesnego wydania, a to z 1880 roku ciężko się czyta. Niektóre słowa jednak zmieniły znaczenie przez ponad 100 lat.
Steinera kiedyś nie trawiłam, wróciłam do jego książek po kilku latach.

Ksiazki Rudolfa Steinera wyraznie wskazuja ze ludzka populacja jest sterowana od zewnatrz od milionow lat, podzielono nas na kobiery i mezczyzn, choc standardem we wszechswicie jest jednoplaciowosc, wytworzono mozliwosc mowy choc w kosmosie uzywana jest telepatia, wyraznie widac ze kiedys czlowiek mial wiez z przyroda i zwierzetami tzn chodzi mi o to ze mogl z nimi rozmawiac, z tego co widze to ewolucja idzie w zlym kierunku, coraz bardziej jestesmy izolowani od innych cywilizacji, porozumienie duchowe zastapiono rozumem, kiedys np w Lemuru i jakims etapie atlantydy ludzie nie uzywali rozumu bo go nie mieli, natomiast byl silny zwiazek z dusza i jak tu wierzyc ze idziemy w dobrym kierunku?jestesmy jakims poronionym eksperymentem, ogrodem zoologicznym dla innych cywilizacji, kompletnie bezbronnym i nieswiadomym co tu sie dzieje na tej planecie, ja po opuszczeniu ciala nie wejde w zadne swiatlo zostane sobie w astralu , mowie dosc tego eksperymentowania

Ja widzę to trochę inaczej. Ludzkość była jak dzieci, prowadzona przez rodziców, bez wolnej woli. Tak jak małe dziecko musi słuchać rodziców i nie może decydować o sobie, głownie z dlatego żeby nie zrobiło sobie krzywdy. Jednak kiedy dziecko dorasta musi w pewnym momencie zacząć doświadczać życia, żeby wyciągać wnioski ze swojego postępowania. Czasem wsadzi palec w ogień i się sparzy, czasem popełni błąd. W okresie młodzieńczego buntu dzieci szczególnie nie chcą słuchać rodziców i uznają, że mają już wystarczającą wiedzę, aby decydować o sobie. Dopiero w późniejszym okresie, człowiek dojrzały widzi, jakie popełniał głupoty za młodu. Jest to etap koniczny na drodze rozwoju. W okresie Lemurii i Atlantydy ludzkość była na etapie dziecięcym, teraz jest na etapie zbuntowanego nastolatka, albo może właśnie zaczyna z tego etapu wychodzić. Niestety na okres dojrzałości musimy jeszcze trochę poczekać.

Witam.Czy runy,znaki, głagolica mają jeszcze jakieś znaczenie w dzisiejszych czasach?Spotykam ludzi,ktorzy mowią ,ze widza je w swoich wizjach.Czy warto doszukiwać sie w nich jakiegos znaczenia dla własnego życia?

Karen
jednakze gdyby czlowiek mial polaczenie dalej ze zwierzetami , natura i mial zdolnoisci paranormalne nie bylo by na tej planecie dzisiaj tyle bolu, okrucienstwa, wojen itd (sama wiesz jak jest) wiec uwazam ze dalszy rozwoj czlowieka, ewolucja idzie w zlym kierunku, bedziemy dalej izolowani, odcieci od innych ras, dalej bedziemy wyrzadzac krzywde istotom bezbronnym jak zwierzeta i bedziemy niszczyc planete, choc nas tez za kazdym razem sie niszczy, wprowadzenie nowego czlowieka wiaze sie z katastrofa czy to globalna powodz, czy globalny pozar tak czy siak dzisiejszy czlowiek musi wyginac zeby zaistnial nowy, to jest nieludzkie postepowanie....a mowi sie ze pozaziemskie , anielskie istoty postepuja w sposob humanitarny....jestesmy tylko zwierzatkami dla nich....

Xenna
to co napisałam to duży skrót myślowy. Nie chce mi się tłumaczyć głębiej, bo musiałabym napisać cały elaborat.
Nie wiem dlaczego uważasz, że dalej wszystko musi iść w tym samym kierunku? A o czym się ostatnio mówi we wszystkich mediach alternatywnych? Mówili o tym też dawni mistycy. Taka ewolucja trwa latami. To nie jest natychmiastowy skok, jak to próbowali nam wmawiać przed grudniem 2012 roku, że nagle następnego dnia obudzimy się w innym świecie. Teraz gdzieniegdzie się mówi, że zmiana zakończy się w 2040 roku... No cóż, jak dożyję to się przekonam.

Xenna
Znalazlem filmy,ktore w pewnym sensie odpowiadaja Twoim slowom:

https://www.youtube.com/watch?v=sV5Cobp_ths&feature=player_detailpage
https://www.youtube.com/watch?v=OzR_BRZLL_s&feature=player_detailpage
https://www.youtube.com/watch?v=rlAW4VThvA8&feature=player_detailpage

pankracy267 dziekuje za linki do filmow
Karen
przypomnij sobie informacje o Atlantydzie
ludzkosc miala polaczenie ze swiatem roslinnym, zwierzecym, nie bylo przemocy, okrucienstwa, odkad ludzkosc stracila swiadomosc ze wszystko jest energia, jednoscia ludzkosc niestety zdziczala.....wszedzie sa wojny, cierpienie, znecanie sie nad zwierzetamu, gdyby ludzkosc umiala dalej porozumiewac sie ze zwierzetami, innymi cywilizacjami, miala swiadomosc , pamiec poprzenich inkarnacji, nie bylo by lepiej, latwiej, i przyjemniej na tej planecie? jestem zdania ze gdyby taki hitler wiedzial ze za swoje czyny kiedys odpowie, nie zabilby kilkunastu milionow ludzi, o takich ludziach sie mowi ze to beste, ale gdyby byli polaczeni ze Zrodlem nigdy do takiej masakry by nie doszlo, to wynik braku swiadomosci i polaczenia

Xenna
zgadza się, ale..
podałaś linki do bloga i książki, a sama je czytałaś?
Odnoszę wrażenie, że nie, no inaczej wiedziałabyś dlaczego tak się stało, że ludzkość straciła te umiejętności.

Karen
podalam link do bloga bo uwazam ze prawdopodobnie apokalipsa sw jana tyak jak jest rozumiana dzisiaj to blad, nalezy to rozumiec inaczej, wg Edgara Cayce bunt aniolow byl odlaczeniem sie od Zrodla, jednakze Rudolf Steiner tak nie uwazam byl to zaplanowany , systematycznie realizowany kosmiczny plan, ciekawe oboje zarowno Cayce jak i Steiner czytali z kroniki Akaszy, jednak napisali inna historie ludzkosci

40:55 - w kontekście pytania "tej pani": czy EGO jest na w życiu potrzebne? i w kontekście kołowania pana T.O.

widać że są różne opaczne rozumienia tego tematu jak również tematu emocji

więc polecam wspaniały przekaz pana G. Sławickiego świetnie tłumaczącego jak się ma sprawa z EGO:
https://www.youtube.com/watch?v=N8IsGxbqpvg

a w ostatnim jakże słusznie prawi o emocjach:
https://www.youtube.com/watch?v=m3vIjKHy5ss

G.S. i wszystkie jego przekazy-wykłady-opowieści postrzegam bardzo pozytywnie i jako spójne wewnętrznie...gratujuje...polecam :-)

Xenna

nie wiem, ale z tym buntem jest chyba coś na rzeczy, bo mówią o tym różne źródła, łącznie z Biblią. Możliwe, że całość, łącznie z buntem była zaplanowana, albo przynajmniej przewidziana.
Niewykluczone też, że zarówno Steiner, jak Cayce nie mieli dostępu do całości Akaszy i widzieli tylko dostępne dla siebie części, zgodne z ich poziomem rozwoju świadomości.
W końcu wszyscy nauczyciele duchowi są zgodni co to tego, że nie mamy dostępu do wiedzy, na którą nie jesteśmy gotowi.
Polecam też pogadanki Pana Piotra Listkiewicza na YT. Co prawda nie zgadzam się ze wszystkim co mówi, ale część tego co przekazuje może niektórym osobom pomóc.

Karen
Dzieki, oczywiscie znam filmiki pana Listkiewicza, juz dawno wszystkie odsluchalam, ale nie dziwi cie to ze Rudolf Steiner inaczej odczytal historie ziemi niz Edgar Cayce? mnie to zastanawia, jednakze mysle ze Steiner opisal historie ludzkosci znacznie dokladniej niz Cayce

Xenna
Nie dziwi mnie, choć wiem, że w tych informacjach jest masę sprzeczności. Przeczytałam i obejrzałam wiele różnych materiałów i sama próbuję te informacje jakoś uporządkować i albo połączyć, albo wykluczyć. To co ze mną nie rezonuje na razie odkładam. Być może kiedyś do tego wrócę. Nie wykluczam niczego, ale też nie łykam wszystkiego jak pelikan. Obserwuję, szukam. W końcu w Biblii jest powiedziane: "szukajcie a znajdziecie". A jeśli nie poznam prawdy - trudno. Być może nie czas na to w tym wcieleniu. :)

Karen
Biblia jest tyle razy falszowana, zle tlumaczona ze opierajac sie tylko na Bibli daleko nie zajdzisz
dla ciebie i wszystkich innych zainteresowanych oraz majacych konto na chomiku Rudolf Stainer - Egipskie mity i misteria w mp3
http://chomikuj.pl/stanley57/Rozw*c3*b3j/Rudolf+Steiner/Rudolf+Steiner/Rudolf+Steiner+-+Egipskie+mity+i+misteria,3002581038.mp3%28audio%29

i jeszcze troszke tu
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/anthropos_i_sophia/steiner_chrz_jako_rz_mist.htm

Xenna,

przecież pisałam wcześniej, ze czytałam i oglądam masę różnych materiałów, więc nie opieram się tylko na Biblii.

Jeszcze wracając do Steinera: wydaje mi się, że opisywał tylko to co dotyczyło rozwoju już po stworzeniu matrixa. A upadek, to właśnie bunt aniołów i stworzenie matrixa. Więc później rozwój musiał być już zaplanowany i dopasowany do tego co zostało stworzone. Ale to tylko moje przemyślenia.
Musiałabym sobie przypomnieć te książki. Chyba zacznę czytać jeszcze raz Kronikę...

Karen
no wlasnie przeczytaj kronike bo tam jest jak byk napisana od poczatku historia ludzkosci

Kiedy nie idziesz za głosem swojej duszy(duchem),to wtedy szukasz informacji na zewnątrz, ciągle gromadzisz wiedzę pochodzącą od innych . Chodzisz cudzymi ścieżkami,żyjesz doświadczeniem innych, unikając swych własnych.Uważasz,ze to co innych jest lepsze , niż twoje, bo już sprawdzone i pochodzą od autorytetu? Bo autorytety prowadza warsztaty,pisza ksiazki,wstawiaja filmiki na youtube?Wszystko to piekne co robią autorytety tylko , że to nie twoje zycie.Tylko ten kto podąża własna sciezką i za głosem własnego wnętrza idzie swoja drogą.

swietny wywiad
http://porozmawiajmy.tv/jezus-ksiezyc-i-wewnetrzna-ziemia-dorota-haladyn-biel/

To tez jest interesujace:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=cybK_Yi_Flo
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=6hPVB2YocDg
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Mbe6I3wNFCE
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=DwtpLvnhrnI

pankracy267
znam wyklady pana Slawickiego

Xenna

To tez znasz?

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=pLPi-oZB6uE

zawsze wiedzialam ze czlowiek nie popelnil zadnego grzechu, a pan Owsianko dalej obarcza czlowieka
https://www.youtube.com/watch?v=6a-d3QKKjq8&feature=youtu.be

Ja bym chciała, żeby każdy mógł sam zobaczyć prawdę na temat, który go interesuje poprzez zadanie pytania. Żeby w końcu skończył się czas stwarzania własnych pióropuszy prawdy. Piórko z tej książki, piórko z tego YT, piórko z tej TV, piórko z innej TV, piórko z własnych rozważań. Ja już stwarzaniem takiego pióropusza prawdy jestem bardzo zmęczona. Ile jest w nim prawdy? Nie wiem. Więc co to za prawda.

Porzeczka, dobrze powiedziane. Ja mam takie same odczucia. Ostatnio naszła mnie taka refleksja, żeby to wszystko wyrzucić z siebie w cholerę.
Również naszła mnie taka myśl, że paradoksalnie, ten chaos informacyjny może pomóc. Właśnie przez takie przesycenie informacją łatwiej się zresetować.

Porzeczka
niestety taka jest sytuacja, nie potrafimy wszystkiego sprawdzic sami, nie mamy mozliwosci zajrzenia w przeszlosc, nasze poprzednie reinkarnacje wykasowano zeby mozna bylo wmowic ludziom ze popelnili grzech, ze sa winni, ze sa nieposluszni, to prawdziwy majstersztyk, arcydzielo ojca, od zawsze tak manipulowali reptylianie-anunnaki, zawsze wzbudzali w ludziach wine, zadali bezwzglednego posluszenstwa, mamy wiele przykladow w naszej histori, ludzkosc wielokrotnie byla niszczona bo byla nieposluszna bogom.....w ten sposob mozna tez doskonale wymazac dawniejsza historie, nie wiemy praktycznie nic o atlantydzie i wczesniejszych czasach na ziemi......

Karen
"Właśnie przez takie przesycenie informacją łatwiej się zresetować. "
Dokładnie tak (tak to czuje i na sobie). Tylko "stop" trzeba powiedzieć samemu, bo inaczej resetu nie będzie.

Witam prowadzących i wszystkich "piszących" komentarze. Jeszcze tu jestem, chcę (chociaż to słowo dawno wypadło z mojego słownika)powiedzieć coś ważnego, syntetycznego, mianowicie: to co widzimy i słyszymi fizycznymi zmysłami jest tylko namiastką tego wszystkiego, co może nas spotakć po śmierci ciała fizyczngo, ale równie silnie odczuwalnego; ale to co będziemy przeżywać zależy już tylko od indywidualnego podejścia, świadomości tego, że wszystko jest falą możliwości, a liniowa rzeczywistość jest naszym wyborem przez myślowe skupienie uwagi na wybranym "obiekcie". Czas nagli... Serdecznie wszystkich pozdrawiam, jadwiga

Panie Tadeuszu,
Jeśli chodzi o tą pomyłkę dotyczącą tego, że wycofał się Pan z powiedzenia nam o ważnych tematach, to gdy ten program z 4.02 się skończył powiedziało mi się: "Co? Już!?" Miałam odczucie, że czegoś w nim zabrakło.

Strony 43-45
https://matkaziemia.files.wordpress.com/2012/08/megre-wc582adimir-anastazja-3.pdf

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/o32mLyG5Zvc" frameborder="0" allowfull.tutaj mowia podobnie jak Pan Owsianko

Wymiary i poziomy. Może Pan omówić. Najlepiej z pomocą rysunkową, żeby łatwiej było sobie wyobrazić.

jesli sie mamy stac indywidualnosciami i nie potrzebujemy drugiej polowki to jak bedziemy sie rozmnazac? czy to nie jest jakis egoistyczny obraz swiata, ktory spowoduje wyginiecie gatunku ludzkiego?

Mirmil

Panu Tadeuszowi nie chodziło o ciała fizyczne, przypuszczam, że nawet nie o dusze, ale o naszą istotę wyższą, tę boską iskrę. Tak ja to rozumiem.

Panie Tadeuszu często w Pana wypowiedziach pojawia się postać Mistrza Chrystusa ale nigdy nie słyszałem by opowiedział Pan tak od początku do końca jak to z Nim było. Czy mógłby Pan opowiedzieć o Chrystusie to co jest Panu wiadome ?

Jest takie powiedzenie "prawdziwa twarz".
Może w końcu nadchodzi początek życia. Bo rzeczywistość, która zawiera w sobie nieprawdę nie można nazwać życiem.
Panie Tadeuszu, w zasadzie to nie zinterpretował pan tej podróży p. Andrzeja. Odniósł się pan jedynie na kanwie jej końca do okładki książki. Może w tagen coś więcej na temat jej zawartości. Poproszę.
No i ciekawi mnie również przekaz o tych przygotowanych już nowych pozytywnych zdarzeniach. Na co czekają? Na swój konkretny dzień. Czy wciąż jakieś warunki muszą być jeszcze spełnione, żeby mogły ruszyć.

Porzeczka:
Co masz na myśli przywołując powiedzenie 'prawdziwa twarz'?
Ja znam to tylko z np. 'pokazał/a swoją prawdziwą twarz' i jest to raczej odniesienie się do czegoś negatywnego co dana osoba zrobiła.
Co Ty myślisz na temat tych pozytywnych zdarzeń? Co myślisz na temat warunków do spełnienia żeby zaistniały?
Postaram się podzielić moimi przemyśleniami na ten temat, ale nie obiecuję że są prawdziwe.
To że zdarzenia są przygotowane odbieram że jest określony ich tzw. 'final stage', to do czego mają doprowadzić, to co dokładnie musi zaistnieć aby zaświeciła się ta kropeczka. Uważam że ta wiedza, czyli to jaka powinna być konkluzja wydarzenia, jest już dostępna (jak nie wszystkim to przynajmniej tym którzy mają szanse te wydarzenia urzeczywistnić). Jako że ta wiedza jest zgodna z człowiekiem na najbardziej fundamentalnym poziomie, to wystarczy jeżeli będzie się zachowywać naturalnie i w zgodzie ze sobą, bez fałszu i masek. W pewien sposób instynktownie. Teraz, potrzeba tylko cierpliwości, a osoby takie, prędzej czy później spotkają się. Co do tego jak takie wydarzenie miałoby wyglądać, nie będę rozmyślał bo przyjemniej będzie je po prostu przeżyć.

Porozmyślam jednak nad tą wizją pana Andrzeja. No bo czemu nie ;)
Pierwsza myśli jaka mi przychodzi do głowy to to że wizja dotyczy świadomości (a nie ciała i duszy). Wodospad oznacza 'drogę' którą przebyłem - 'schody' starej rzeczywistości. Podczas wspinaczki okazuje się, że schody się skończyły. Nie będzie już wchodzenia na jakieś tam poziomy bo poziom już jest ostatni - jezioro gdzie jest dostęp do słupa światła - drogi do wiecznej istoty ludzkiej (wizja Justyny). Dwie rury przez które przechodzę (najprawdopodobniej antymateria a następnie materia) wypychają do góry gdzie zaczynam panować nad swoją pracą duchową skierowaną 'ku górze'(kierownica). Pod kloszem materia i antymateria mówią mi że ta cała praca duchowa będzie mieć miejsce we wszechświecie, a sposób w jaki jest to przedstawione (część twarzy), świadczy o tym że wszechświat jest żywą istotą. Co do ostatniej części, jak ktoś chce znać moje zdanie to zapraszam na priva ;)

To powiedzenie „pokazać swoją prawdziwą twarz” owszem ma znaczenie pejoratywne. Tylko, że zło lubi przekręcać. To godna ich poziomu twórczość.Np. ciemność kojarzy się nam z czymś niebezpiecznym. A okazuje się, że czerń to kolor wzorcowości. Takich przekręceń pewnie można znaleźć więcej w rzeczywistości. Mówiąc o prawdziwej twarzy miałam na myśli ujrzenie w końcu rzeczywistości bez masek, operacji plastycznych, zniekształceń lustrzanych. Czyli ujrzenie prawdy, za którą jak do tej pory ganiamy jak kot z pęcherzem. Te wydarzenia pozytywne mam nadzieję, że będą globalne, że te kropeczki zapalą się wszystkie na raz we wszystkim. I wtedy działania poza kir, mir, wir, nie będą już możliwe na ziemi, a może i w całym nowym wszechświecie. A chcący dalej mataczyć nie znajdą w nikim pokarmu.

Witam.Czy takie sformułowania jak;"JAŻŃ","WYŻSZE JA"należały do Matriksa?Czy jażń i wyższe ja w obecnym czasie już nie funkcjonują i przestały istnieć?Pozdrawiam.Zyta.