Wu
Wszystkiego dobrego Justyna :)
Wszystkiego dobrego Tadeusz :)
Wszystkiego dobrego tajemniczy Panie za kamerą :)

Pamiętam że ucieszyłem się kiedy się dowiedziałem o wieczorynkach dawno temu.
Miałem wtedy kilkanaście do "nadrobienia" :)
Większość odcinków oglądałem z prawdziwą przyjemnością..... a pozostałe tylko z lekką :D

Dobrze że zaczęliście to robić, dobrze że nagrywaliście przez te kilka lat i jak czujecie, że czas to zakończyć, to też dobrze.

Pozdrawiam Was serdecznie
Łukasz
Wu
Cześć Łukasz, tu inny Łukasz :D

Cierpliwość jak najbardziej moim zdaniem jest istotna. Ale ze wszystkim można przesadzić, z cierpliwością również.
Ja nie mam zamiaru nikogo przymuszać do oświecenia, ewolucji i tym podobnych, ale sam jestem osobą która chce to robić.
Mam wrażenie że na chwilę obecną, większość zmian które zachodzą, dotyczy odblokowania barier i blokad które do tej pory powstrzymywały ludzi przed rozwojem. Ja nie widzę w tym pośpiechu. Co najwyżej efektywne korzystanie z wydarzeń.

Inną sprawą jest to że całość bytu nie jest już w stagnacji. Człowiek, jako pewnego rodzaju model całości, też musi zatem w którymś momencie ruszyć do przodu. Gdyby się na to na pewnym poziomie nie zgadzał to nie było by go tutaj. Tu nie chodzi o żaden pośpiech, ale o sam fakt ruszenia z miejsca. I tak, każdy z osobna w swoim własnym tempie. Jeśli chodzi o lata, to interesuje mnie własne tempo. Jak komuś pasuje x-tysięcy/milionów lat to mi nic do tego, do momentu kiedy mnie nie ciągnie za sobą. Jak nikt nie będzie mnie spowalniał to też i ja nikogo nie będę przyspieszał. I vice versa, dlatego już przestałem innych przyspieszać, namawiać, tłumaczyć...

Rozumiem że wątpliwości może budzić na przykład stwierdzenie że wszystko musi być wzorcowe. No bo to takie jakieś suche słowo które tak właściwie nie wiadomo co znaczy w pierwszej chwili. Tak samo jak stwierdzenie że człowiek ma spełniać takie czy inne parametry. Też brzmi to strasznie sucho.
Omawiając te wszystkie plansze łatwo jest zapewne zapomnieć się że to są tylko symbole, symbole które każdy może inaczej odczytać, a na koniec może okazać się że wyobrażenia i tak mijają się z rzeczywistością.
Czasami mam wrażenie jak słucham wykładów na NTV, że sporo spraw o których mówi Pan T. jest bardzo spłycanych, ale później okazuje się że chociaż często wiem coś więcej na ten temat to ciężko mi to wyrazić w słowach.

LukaszNOsmolski: dzięki za fajny temat do przemyśleń :)

Pozdrawiam
Wu
Brakuje mi na tej stronie próby odpowiadania na pytania innych osób.
No ale skoro wszystkie pytania są skierowane do Tadeusza, nie będę wykazywał się nadgorliwością.
A propos tych zwierząt to najgorsze są chyba komary. Pomijając masę chorób które przenoszą, to jak nie zabijesz skurczybyka to będzie całą noc bzyczał koło ucha ;|

Wu
W swoim pytaniu chciałbym poruszyć temat świadomości przejawiającej się czwórkami.
Co dokładnie oznacza ta czwórka? Tzn. czy jest to:
jedna świadomość to cztery istoty?
jedna świadomość reprezentuje czwórkę ludzi?
czy może coś jeszcze innego?
Wybiórczo zbierając fakty:
- człowiek jest jakościowo w 100% przejawionym ojcem;
- człowiek jest modelem wszechświata;
- świadomość przejawia się czwórkami;
- dokładam do tego planszę reprezentującą wszechświat (ta z czerwoną kulą która się porusza).
Na tej planszy jest biała kropka która reprezentuje tą część przejawu, która została nazwana przez Pana T. materią. Idąc dalej, analogicznie, kropka ta reprezentowałaby przejaw ludzki tj. jego ciało, duszę i powłokę cielesną (pewnie 13 wersji... a może nawet coś jeszcze). Wokół tej kropki znajdują się jeszcze cztery inne, mniejsze białe kropki. Czy mam przez to rozumieć, że jest to wyżej już wspomniana czwórnia?
Jak to ma się do człowieka?
Wu
raviolo:
Mogę spróbować odpowiedzieć - czy pytanie jest skierowane wyłącznie do Pana T?
Wu
Czy mówiąc o materii że jest tylko chuchnięciem na... ma Pan na myśli wszystkie 144 kosmosów? Co ze strefami astralnymi i mentalnymi tychże kosmosów? Czy i one zaliczają się w poczet materii? Co w pozostałym obszarze wszechświata znajduje się poza zagęszczającą się energią? Trójnia zasad została już dosyć szczegółowo omówiona... co z pozostałymi trójniami, tj. kiedy one dochodzą do "głosu"? Kiedy zaczynają swój przejaw?
Postawiłem dzisiaj sporo tych pytajników ;)

Pozdrawiam
Wu
Jahabharata:
Albo chciałeś się wczuć aż za bardzo :P
mianownik: kto? co? : Zyta
cośtamcośtam: komu? czemu? Zycie

Taka tam improwizowana odmiana :D
Wu
Ehhh.... głupoty napisałem...
energia to energia,
materia to materia,
a świadomość to świadomość ;)

Pozdrawiam
Wu
Zyta:
Kim...

Wysnuję taką dość odważną tezę:
Energia nie jest świadomością, ale świadomość jest energią.
Materia nie jest świadomością, ale świadomość jest materią.

Dokładając do tego, to co odpisałem Zycie... warto sobie samemu (lub sobie samej) odpowiedzieć.
Wu
Proszę o doprecyzowanie (w odniesieniu do ostatniego odcinka na NTV) sprawy księgi. Czy odnosi się ona do pracy czy do rozwoju człowieka? A może do jednego i drugiego? Odnoszę wrażenie że chodzi o pracę i współpracę (w pewnym sensie), a nie do rozwoju. Po dwukrotnym przesłuchaniu wystąpienia na NTV nadal nie mogę dojść do tego co dokładnie chciał Pan przekazać.

Pozwolę sobie odpisać na dwa powyższe komentarze:

ShakinStivens:
Ja to sobie tak tłumaczę: nie było problemem że pobierana była z nas energia bo i tak mamy jej nieograniczoną ilość. Problemem było to że zostaliśmy sztucznie przesterowani na częstotliwości niskie. Tylko z tych niskich dało się nam podbierać energie. Tzn. nie tylko z niskich się dało ale gadoidy tylko z niskich potrafiły zrobić użytek.
Przechodząc na analogie/metaforę (nie lubię tego robić ale czasem ułatwia wytłumaczenie):
Sytuacja: Człowiek ma cysternę z wodą, a obok przechodzi inny człowiek/gadoid/tu możesz podstawić którąkolwiek z helis...
Więc ta istota która przechodzi obok, słania się na nogach z pragnienia i widzi, że ktoś obok ma cysternę z wodą. Podchodzi więc i pyta czy może zaspokoić pragnienie. No i co? Nie ma powodu żeby odmówić... ()
Ale wtedy ta istota mówi, że najlepiej taka woda to jej smakuję wymieszana pół na pół z krwią tego człowieka i jak już zaspokoiła pragnienie czystą wodą, to takiej wody się wręcz domaga.
Koniec analogi.
Obecna/przyszła sytuacja przedstawia się w taki sposób: jak taki reprezentant którejś z helis będzie chciał coś od człowieka, to sam się będzie musiał dostosować.
Dość podobnym zjawiskiem na Ziemi w odniesieniu do powyższej analogi jest tzw. pozycja roszczeniowa.

jadwiga:
Nie zgadzam się z twoim twierdzeniem że jak coś jest oparte na obecnej sytuacji to nie może być zaplanowane. Jedno z drugim się niekoniecznie wyklucza nawzajem.
W dodatku stwierdzenie "które tworzy w danej chwili" jest nieadekwatne gdy informacja napływa z poza bytu.
A tak poza tym to moje umiejętności wytłumaczenia tego są mocno nieadekwatne ;)

W TYM MIESIĄCU NASZYMI PATRONAMI SĄ:

Jarosław KwaśnyRichard Trzesniowski Arkadiusz ŁukaszenkaSylwia BrzozowskaFankaKonto usunięteMaciej WalkowiakArtur ManturaBorys SkrzypczyńskiBartłomiej NosalRobert TAnna Natalia KuszajMichał MaronJarosław MorawiecMarcin MatusiakMarta PuszyńskaKonrad PrzybytniakHubert MazurPabloKatarzyna KędziorArkadiusz KuspitAndrzej AdamskiMarek RadzymińskiRafaelovinciAnna ZgłobickaArtur DziedzicMarcin WieczorekAnna OlejnickaTomasz BugiedaRoad DoesnotendUrszula PreisnarMarek MendelJacek Bucki
DOŁĄCZ DO NICH